3 maja 2018

Wiadomości Bielawskie – pod strzechy!

Na kilka zaledwie miesięcy przed wyborami samorządowymi niewątpliwie Informator Samorządu Bielawskiego – „Wiadomości Bielawskie” („WB”) staje się orężem w kampanii wyborczej burmistrza Piotra Łyżwy, jego współpracowników i pochlebców, rozpoczętej nieformalnie, tak niepozornie, 19 kwietnia 2018 roku konwencją szumnie nazwaną spotkaniem z mieszkańcami pod hasłem – 3 lata dużych zmian. I nie jest to jakieś novum, mając na uwadze poprzednie kadencje i sprawdzone metody sprawdzonego zespołu rozszerzonego o rodzimego propagandystę, czy nawet propagandystów. A sądzę to po tym, że po „WB” już nie potrzeba wystawać w kolejkach w wyznaczonych punktach na mieście, tylko Informator dostajemy do skrzynek pocztowych, jak inne, różne reklamy. No i o Bielawie – w samych superlatywach:

Jezioro Bielawskie w czołówce atrakcji turystycznych regionu!
Spadek zadłużenia Bielawy – lata 2014 – 2017!
3 lata dużych zmian – burmistrz Bielawy spotkał sięz mieszkańcami! (podkreślenie moje)
Rewitalizacja budynków mieszkalnych za ponad 2 mln złotych
I Powiatowa Konferencja Rad Rodziców w Bielawie! (dlaczego w Bielawie, a nie w Dzierżoniowie. Czyżby ze względu na panią Martę Masyk?)
Wyniki konkursu „Tak dla czystego powietrza w Bielawie”! (z komendantem Grzegorzem Nowakiem. Czyste powietrze – tak, ściema – nie)

Będzie się działo w Wiadomościach Bielawskich i takich mediów samorządowych do promocji burmistrza, i jego świty, w wyborach samorządowych naprawdę nie wypada nie wykorzystać. Będziemy to obserwować.
A, i prosiłbym Redaktora Naczelnego Wiadomości Bielawskich (kto zacz, bo stopki redakcyjnej nie ma), aby nie bawił się w anonimowość w tej gazecie. Powinniśmy wiedzieć, kto pisze artykuły i kto bierze za nie odpowiedzialność i pieniądze. Nie mam zamiaru domyślać się, że podpisujący się anonimowo „LM” to pan Łukasz Masyk, a „KA” – to pani Kunegunga Apopleksja, skoro ładnie podpisuje się pan Czesław Szewczyk czy pan Michał Gerndera.
Wspomniany egzemplarz „WB” to nr 8 1-15 maja 2018 


Uzupełnienie 3 maja 2018 r.

     Jeszcze przed obiadem podjechałem pod nasz kościół aby, ewentualnie, wejść na wieżę, bo jeszcze na niej nie byłem. Z ostatniej przed południem mszy św. wychodzili ludzie. Jedna z pań trzymała w ręku Wiadomości Bielawskie. zastanowiło mnie to i zaświtało w głowie, czy aby burmistrzowska, mistrzowska propaganda nie dotarła czasami już nawet do kościoła. Miałem aparat. A jakże. Na stojaku leżą jeszcze egzemplarze samorządowej (czytaj - burmistrzowej) gazety. Ile było ich od rana?
       Czy to się godzi, aby propagandowa, miejska gazeta panoszyła się w kościele, a katolicka gazeta - Dobre Nowiny leżała w kruchcie kościelnej? I dlaczego na taki proceder zgadza się nasz proboszcz prałat dr. Stanisław Chomiak? Czyżby już włączył się w kampanię wyborczą Piotra Łyżwy, jak w 2014 roku włączył się w kampanię Ryszarda Dźwiniela? A może nic nie wie i nic nie widzi? Wcale by mnie to nie zdziwiło, bo proboszcz faktycznie nie widzi, co w naszym kościele się dzieje. Ta tablica informacyjna, o której już pisałem, leży na tym miejscu już kilka miesięcy i proboszcz jej nie widzi, choć wielokrotnie koło niej przechodził, nie licząc już inspekcji całego obiektu, jakiej powinien dokonywać od czasu do czasu sam, albo przy pomocy swoich wikariuszy.







3 komentarze:

  1. Jaka kwota została pozyskana z UE za obecnej władzy?
    Jakie działania zostały podjęte w celu promocji miasta?
    ......cdn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grubo ponad 20 milionów... cdn

      Usuń
    2. Dobre!!! gdzie zostały zainwestowane te 20 milionów? Proponuje postawić tablicę jakie środki zostały uzyskane z UE na inwestycje. To jest wymóg. Teraz mieszkańcy zobaczą te grube 20 milionów :)))
      czekamy na tablice.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.