Są
pewne sprawy, których nie da się nie zauważyć. Oczywiście można przejść obok
nich obojętnie, ale można też coś z tym zrobić, a nawet spróbować wyciągnąć
jakieś wnioski.
Otóż nigdy bym się nie spodziewał,
że będzie zmiana w widoku z mojego mieszkania. Swego czasu pisałem dość
wyczerpująco o widoku z moich okien, gdzie na pierwszym planie jest widoczny
straszny dach mansardowy starego domu należącego prawdopodobnie jeszcze do
zabudowań zamku Sandreckich. Taki widok, jak przedstawiony na pierwszym
zdjęciu, miałem od 12 października 1988 roku, kiedy to otrzymałem klucze do
nowego mieszkania.
15 kwietnia 2018 roku pojawiło się
rusztowanie przy domu. Zapowiadało ono jakiś remont. Potem pokazał się gość na
dachu i zaczęto zrzucać dachówki. A więc będzie remont dachu.
Miałem wyjątkową okazję przypatrywać
się pracownikom wykonującym tę pracę – ich fachowości, sprytowi w chodzeniu po
elementach dachu i zaradności. Ekipa była dość liczna i praca szła szybko. A
trzeba przyznać, że dach był w fatalnym stanie łącznie z krokwiami. Wszystko
zostało wzmocnione, co potrzeba – wymienione i zakonserwowane. Zapewne dla
fantazji zasygnalizowano nawet „chmurki” na dachu w niektórych miejscach.
Dach prezentuje się wspaniale.
Myślę, że ten budynek podlega pod MZBM i dlatego bardzo dziękuję panu prezesowi
MZBM, że taki prezent na 1 Maja mi zrobił.
...a mnie się wydaje że to nie MZBM jest tym Świętym Mikołajem tylko czyjeś zupełnie prywatne pieniążki.
OdpowiedzUsuńNa 100% prywatne...
OdpowiedzUsuńa wiec.....kto?
OdpowiedzUsuńNa 100% MZBM. Elewacja tez będzie robiona.
OdpowiedzUsuń