28 maja 2018

Mają to w genach

Jest takie miejsce w Bielawie na ulicy Jana III Sobieskiego, które mieszkańcy upodobali sobie, aby tam notorycznie składować wszelkiego rodzaju śmieci. To miejsce pod pierwszym drzewem od strony ulicy 1 Maja. Tak jest od lat, mimo, że tuż obok jest wydzielone przestronne miejsce na odpady z wieloma pojemnikami na śmieci. Obserwuję to miejsce na bieżąco, bo jest mi po drodze na działkę i dziwuję się, że taki proceder ma ciągle miejsce. Dziwuję się jeszcze bardziej, gdy pomyślę sobie, jaką skuteczną w Bielawie mamy Straż Miejską z komendantem Grzegorzem Nowakiem na czele, który przez Urząd Miejski w osobie wybitnego wiceburmistrza Marka Witolda Runowicza tak sowicie komendanta nagradza premiami.
      Brawo panowie! Tak trzymać! 








3 komentarze:

  1. Człowieku od sprzątania jest ZGK. Proponuje zlikwidować ZGK. Premie przeznaczyć dla straży miejskiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za dziadostwo w tym miejscu ,przywalić porządne kary i zaraz przestaną wywalać śmieci pod drzewo!

    OdpowiedzUsuń
  3. To są miejsca gdzie od lat zwyczajowo były składowane bioodpady (skoszona trawa i odrosty żywopłotów z podwórek o które nie dba ani miasto ani MZBM oraz chwasty z przydomowych ogródków) Niestety czereśniaki i brudasy rzucają tam i inne odpady i rupiecie z komórek i piwnic mimo że do śmietnika maja 15 metrów. To zakały i syfiarze którzy takie zachowanie wyniesli z domu.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.