Masykowa posprząta

14 lipca od godziny 17:00 sprzątaliśmy okolice stawu „Cegielnia” i całą drogę aż do Krzyża Milenijnego. Była to akcja zainicjowana przez panią Monikę Blukacz i pana Adama Domagałę, a autorem i organizatorem była radna, pani Marta Masyk. To było pierwsze spotkanie z cyklu „Wspólnie zadbajmy o naszą okolicę”. Było nas prawie dwudziestka, choć może w międzyczasie przewinęły się też inne osoby.

                      Ja „pracowałem” na najbardziej wysuniętej flance i może wszystkich nie widziałem.

            Akcja prosta i może nawet niedorzeczna. Przecież przyzwyczajeni jesteśmy do widoków, w których bohaterami są śmieci. Na moim blogu również ten temat się przewija. Pani Marta i Spółka przekuła jednak biadolenie na konkrety i założony teren został posprzątany.

            Kiedy informacja o tym przedsięwzięciu pojawiła się na DOBIE, od razu znaleźli się chętni komentatorzy, popierający inicjatywę, zgłaszając równocześnie potrzebę do pani Masyk posprzątania terenu: na Zbiorniku Sudety, oczyszczenia potoku Bielawica, doprowadzenie do porządku Orlika przy SP 10 i terenów zielonych przy ul. Grota Roweckiego ze śmietnikami włącznie.

            Myślę, że Masykowa posprząta. Być może, że może posprząta również w Bielawie na jesieni 2018 roku, ale już w innym wymiarze, jak to zwykle bywa przy zmianie burmistrza, jeśli będzie taka potrzeba.

               Mam przed oczyma taki obrazek:

            To było dawno, ale niedługo po postawieniu Krzyża Milenijnego na górze, nazwaną w tamtym okresie – Wzgórzem Pojednania. Znajomy mi, starszy już obywatel Bielawy idzie powoli przy ogródkach działkowych na Wzgórze Pojednania pod Krzyż. Widzę z daleka, że modli się na różańcu. Co jakiś czas się schyla i podnosi z drogi śmieci, kładąc je do foliowej torebki, którą ma ze sobą. Patrzyłem na niego długo i w miarę jak się oddalał, nachodziły mnie wątpliwości – czy to był znajomy z Bielawy, czy może święty Franciszek z Asyżu?

http://ddz.doba.pl/artykul/bielawa-akcja-wspolnie-zadbajmy-o-nasza-okolice-/23673/13