Na wszelkie zło powinno się zdecydowanie reagować, a tym złem niewątpliwie jest konstrukcja pod reklamę, którą uraczono nas przed wjazdem do Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Radość”. Coś makabrycznego. To jest wręcz niewyobrażalne w modelowym, ekologicznym mieście, za jakie elity uważają Bielawę. To jest koszmar.
Na mieście wykonywane są z rozmachem prace, które mają podnieść funkcjonalność i estetykę naszego miasta, a tu jacyś bezmózgowcy postawili sobie reklamę.
Co reklamują? Reklamują reklamę w najgorszym stylu, jaki można sobie tylko wyobrazić, a nawet trudno sobie wyobrazić. To niewątpliwie partacze, a drudzy partacze to ci, którzy taką reklamę na terenie naszego miasta akceptują.
Ratunku!
To jest straszne!
8 czerwca 2025 rok –
uzupełnienie
Jak orientują się zainteresowani powieszono baner z odpowiednią reklamą na tej konstrukcji. Byłem nawet świadkiem tego wieszania i rozmawiałem z pracownikiem wykonującym tę usługę.
Jak wielu zapewne wie, właśnie w tym miejscu, z udziałem tej okropnej reklamy, miał miejsce tragiczny wypadek z udziałem trzech samochodów 29 maja. Byli poszkodowani, odwiezieni karetkami do szpitala. Kilkanaście minut przed tym wypadkiem przejeżdżałem tam rowerem. Też mogłem być ofiarą tego wydarzenia, jak każdy inny znajdujący się w pobliżu.
Po wypadku ten baner zdjęto. Były widocznie ku temu jakieś przesłanki. Pozostała ta tragiczna konstrukcja, dociśnięta do ziemi betonowymi bloczkami, na których samochód wyskoczył do góry. Jak można zauważyć, porównując zdjęcia, obciążenie z betonowych bloczków uzupełniono kostką chodnikową, co jeszcze podnosi prestiż tego badziewnego przedsięwzięcia. Można przypuszczać, że ludzie pokradli bloczki i trzeba było czymś ten ciężar uzupełnić.
Panie Hordyj! Niech Pan coś z tym zrobi! Wszak to też Pańska Bielawa.
A więc blogger nadal nadaje, bo już się martwiłem, że nie dostaniemy świeżej porcji jadu :)
OdpowiedzUsuńBielawa cała jest brzydka i ponura, punktowo co prawda jest lepiej, ale miano miasta z pierwszej dziesiątki najbiedniejszych dziur Polski - zobowiązuje. Co z tego że okolica przepiękna jak miejska ohyda szczypie w oczy, a fetor gnijących śmieci wykręca nos?
Rąbią tą biedną Bielawę,oj rąbią działkowiczu.Odpuść i ćwicz cierpliwość.Klaus Schwab już odpuścił.
OdpowiedzUsuńCzy burmistrz o tym wie?
W ogrodzie działkowym stajemy się jednością w naszej miłości do kwiatów i piękna.Nie ma podziałów,tylko RADOŚĆ z dzielenia się pięknem kwiatów i tą chwilą bycia razem.
m.katolik.pl/swiadectwo-ukochania-eucharystii,852,416,cz.html
Przepraszam, jest pan osobą starszą, czy myślał pan może o swojej przyszlosci, może wykupiłbym od pana mieszkanie, powiedzmy za Kwotę czynszu miesięcznie, a pan zyska gotówkę dla wnuków
OdpowiedzUsuńTradycja zdaje się powracać.To piękny proces.Balustrady ołtarzowe(ołtarz ludu)wracają do kościołów na żądanie wiernych.Powrót balustrad zmienia parafie i jest entuzjastycznie przyjmowany przez katolików w każdym wieku,w tym przez młodych ludzi,którzy nigdy ich nie znali.
OdpowiedzUsuńWierni,gdy mają wybór,około 90% klęka przy balustradzie podczas przyjęcia Eucharystii.Klękając przy balustradzie czują się również zmuszeni do przyjmowania na język.
Balustrada ołtarzowa to próg między niebem a ziemią,niebo to Sanktuarium,ziemia nawą,w której gromadzą się ludzie.
Sama balustrada jest punktem piękna i symboliki,która przyciąga ludzi do parafii.
A co z przywróceniem Ołtarza na właściwe miejsce w Sanktuarium?