Może już czas, żeby znów coś napisać, nie odbiegając od klimatu Świąt Bożego Narodzenia.
Może kilka refleksji, jakie nasuwają mi się, obserwując ten świąteczny czas i wydarzenia, jakie w nim, i około niego miały miejsce.
Zacznę od haniebnych życzeń dla rodaków od byłego premiera i najbardziej chamskiego polityka, jakim dla mnie jest Donald Tusk. To jego życzenia, świąteczne życzenia:
"Chrystus się rodzi, nas oswobodzi… Chciałbym Wam wszystkim złożyć w prezencie pod choinkę obietnicę, że następne Boże Narodzenie będzie radośniejsze, a Polska oswobodzona od zła i kłamstwa. A dziś z całego serca życzę Wam zdrowia, uśmiechu i spokoju" -
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-12-24/donald-tusk-zlozyl-zyczenie-swiateczne/
Ktoś
nie wytrzymał i zareagował na te podłe życzenia:
„Zniknij człowieku!
Jesteś największym złem, jakie dotknęło Polskę od
czasów Bieruta. Zatrułeś duszę narodu, rozsiałeś nienawiść i rozbrat, zagrażasz
wolności ludzi i niepodległości Polski. Jesteś nieszczęściem powszechnym,
przekleństwem. Twoje życzenia to obelga!!!”
Ja
się z tym zgadzam.
A
kolega Tuska, znany polityk, Sławomir Neuman, nam życzy nie mniej po chamsku:
„Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. I
dreszczyku emocji przy oczekiwaniu pierwszej gwiazdki albo ośmiu albo tysiąca
gwiazd na niebie”.
Czy
warto to w ogóle komentować?
Temat
ośmiu gwiazdek pojawił się też na plakatach niby świątecznych w Warszawie i w
Świdnicy, o czym pisałem. Ktoś z bezczelnych komentatorów na moim blogu też
załączył link z choinką z Olsztyna. Śmieszne – prawda?
Z tej
podłości przejdę do niezrozumiałej dla mnie sielanki, jaką proponuje nam w
okresie Świąt Bożego Narodzenia nasz Kościół. Proponuje, albo akceptuje. Jak to
wszystko się pozmieniało, gdy wspomnę swoje dzieciństwo i młode lata, wychowywany
w katolickiej rodzinie! Tak się pozmieniało, że czuję się nawet zagubiony.
Zupełnie nie rozumiem, jak pewne wydarzenia interpretować. Jest sposobny czas,
aby o tych dziwnych dla mnie sprawach mówić, bo jesteśmy w okresie Synodu, jaki
ogłosił papież Franciszek, Synodu, w którym pozwolono na wypowiedzenie się w
wielu sprawach ludziom świeckim, Ludowi Bożemu, laikatowi. Chociaż tematy na
synod zostały ściśle sprecyzowane, to dowiedziałem się, że i na inne tematy
dotyczące Kościoła można się wypowiedzieć. Nie uważam, żeby rozmawiać o tym
tylko przy drzwiach zamkniętych w domu parafialnym czy na plebanii, ale każde
forum jest dobre, a i daje możliwość nieskrępowanego wypowiedzenia się.
Przeżywaliśmy
czas Adwentu, czas radosnego oczekiwania na przyjście Chrystusa. Tak jest w
kalendarzu liturgicznym KK. Okres Adwentu kończy uroczysta Pasterka 24 grudnia
o godzinie 24:00, poprzedzona w rodzinach wieczerzą wigilijną, która w naszej
tradycji rozpoczyna się wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdy na niebie,
symbolizującej Gwiazdę Betlejemską. To tak zupełnie umownie, bo jednoznacznego
przepisu nie ma. Oczywiście najbardziej istotnym elementem wigilii, jest
podzielenie się opłatkiem, symbolizującym samego Pana Jezusa i dlatego opłatek
jest poświęcony.
I co
się w tym Adwencie dzieje, co dla mnie jest niezrozumiałe?
Otóż
organizuje się tak zwane spotkania opłatkowe. To nie jest wigilia, jak się
zastrzega, ale to jest właśnie spotkanie opłatkowe, na którym to spotkaniu jest
dzielenie się opłatkiem, są życzenia, jest obecny ksiądz, a w przypadku
tegorocznego spotkania opłatkowego w UTW – ksiądz proboszcz i obowiązkowo burmistrz
– typowy przykład sojuszu tronu z ołtarzem, jak to się potocznie określa. Oczywiście
jest też śpiewanie kolęd i jakiś poczęstunek.
A ja
się pytam – po co ta szopka? Czy to nie jest profanacja wigilii? Ja twierdzę,
że jest. A Ksiądz Proboszcz jak uważa?
W
szkołach organizowane są tak zwane wigilie klasowe. Nie do końca wiem, na czym
to polega, ale na jednej z lekcji przed Świętami Bożego Narodzenia jest w
klasach autentyczna wigilia. Są wigilijne potrawy, które przynieśli uczniowie i
jest opłatek. I te wigilie organizowane są również w szkołach, które organizują
z rozmachem Halloween.
I tu
też się pytam – po co ta szopka? Wigilia przecież jest jedna i niepowtarzalna.
Po co organizować jakieś cudaki, po co profanować wigilię?!
W tym
roku w jednej ze szkół zorganizowano nawet w okresie przedświątecznym jasełka,
które zarezerwowane są w tradycji na czas po Bożym Narodzeniu. Były to również
jasełka kontrowersyjne, bo zaproszono do udziału w nich wojsko i to z bronią:
Widziałem
znicze na groby w kształcie zielonych choinek. Widać, że i cmentarze się
komercjalizują.
Wystroje
świąteczne w marketach możemy zaobserwować już tuż po święcie Wszystkich Świętych,
a więc od 3,4 listopada. Już świąteczny interes ma się kręcić, choć nawet nie
zaznaczane jest, że mamy obchodzić Święta Bożego Narodzenia właśnie.
Pasterka.
Msza Pasterska o godzinie 24:00 24 grudnia. Po wigilii oczekiwanie na ten
wyjątkowy czas, na tę wyjątkową godzinę. Już w samym kościele – cisza i
przyćmione światła – oczekiwanie.
No i
mamy od kilku lat w naszym kościele dwie pasterki – jedną o godzinie 22:00, a
drugą o północy. W tym roku właśnie było już powiedziane wprost – pasterka jest
o 22:00 i o 24:00, a w poprzednich latach określano tę mszę o 22:00 jako mszę
wigilijną z zaznaczeniem, że to nie pasterka. I po co ta szopka?! Po co ta msza
o 22:00? Bo dzieciom i starszym tak wygodniej?
Kolęda.
To już nieodłączny element okresu Bożego Narodzenia. Pandemia i związane z tym
ograniczenia, i obawy tradycyjną kolędę wywróciły do góry nogami. Robiono w
zeszłym roku jakieś msze kolędowe dla poszczególnych ulic, a swoje mieszkania
mieliśmy sami pobłogosławić w specjalnym, przygotowanym na tę okoliczność
rytuale. Nie wiem, czy to wypaliło, bo my mieliśmy kolędę tradycyjną. W tym
roku jeszcze nie było nawet ogłoszenia, jak kolęda ma wyglądać. Może nawet nie
będzie jej wcale. Tradycja upada.
W
pierwszą niedzielę oktawy Bożego Narodzenia obchodzimy Święto Świętej Rodziny – Jezusa, Maryi i Józefa. Nie wiem od kiedy,
ale w tym dniu w naszym kościele na jednej z mszy św. odnawiane są śluby
małżeńskie. To wydarzenie, które zauważam dopiero od kilku lat w naszej parafii
i zastanawiam się, i pytam – czy to jest potrzebne? Na tę mszę są zapraszani
małżonkowie i w specjalnej celebrze te śluby odnawia się. Małżonkowie ślubują
sobie ponownie jeszcze większą miłość, cieszą się, a nawet mogą się pocałować,
jak na Zachodzie. My w tym przedstawieniu nie uczestniczymy. Ślubowaliśmy sobie
ten jeden raz w 1974 roku i nie uważamy, aby tę przysięgę małżeńską trzeba było
co roku odkurzać i ponawiać. Owszem i oczywiście – wspominać można, a nawet
trzeba, ale tak zwane ponowienie według mnie nie ma najmniejszego sensu ani nawet
uzasadnienia.
Jest
jeszcze inny aspekt niedorzeczności takich masowych ślubowań. Na mszy św. są
obecne również inne osoby. Są wdowy, są wdowcy, są rozwiedzeni, którym
małżeństwo się w jakiś sposób nie udało i są osoby samotne, którzy w związek
małżeński nie weszli, a może nawet o tym marzyli. Jak ci ludzie czują się
podczas takiego publicznego spektaklu, jakim jest to odnowienie w kościele
ślubów małżeńskich?
Podobne
zdanie mam na temat odnawiania ślubów w 25. rocznicę, 50. czy inne. Ślubowanie
i przysięga małżeńska była jedna i jedyna, i to szanujemy, i wspominamy.
Może nie
wyczerpałem wszystkich kontrowersyjnych sytuacji związanych ze Świętami Bożego
Narodzenia, ale liczę na uzupełnienia w rzeczowych komentarzach. Na koniec
jednak jeszcze wspomnienie z pierwszego dnia świąt w telewizji TVP. Otóż wyemitowano
program poświęcony „królowej polskiej sceny muzycznej” pt. „Tak kochałam”, a
mianowicie piosenkarce Maryli Rodowicz. Nie oglądałem, jak tych trzy i pół
miliona widzów, bo przedstawianie i gloryfikowanie takiej osoby w narodowych
mediach publicznych podczas takiego święta, jest dla tej telewizji porażką. Ja nie
kwestionuję ogromnego dorobku scenicznego mojej krajanki, której każda
piosenka, każdy utwór jest przebojem, ale już te osiągnięcia artystyczne w powiązaniu z
dorobkiem w życiu prywatnym, zupełnie nie zasługują na miano określenia gwiazdy
i promowania w takim stylu, i z takim rozmachem. Naprawdę nie ma z kogo brać
przykładu.
Ja
byłem kilka lat temu na występie Maryli Rodowicz w Bielawie, co było dla mnie znaczącym
wydarzeniem, bo jak wspomniałem, nawet w pewnym okresie mieszkaliśmy w tym
samym czasie w tym samym mieście Włocławku, w którym pani Maryla Rodowicz uczęszczała
do Liceum im. Ziemi Kujawskiej. Mnie w technikum uczył nawet ten sam nauczyciel
matematyki, pan Kazimierz Tylman. Wspominał czasem swoją uczennicę. Mieszkałem
jeszcze we Włocławku, jak z gitarą biegała do nowego klubu „Krokus” na ulicę
Warszawską, o czym właśnie od tego nauczyciela słyszeliśmy. Pani Rodowicz nie
pochodzi z Włocławka. Oczywiście więcej można o piosenkarce, Maryli Rodowicz, poczytać w Internecie.
Takie
to myśli naszły mnie już kolejny raz w tym świątecznym okresie i tym razem
upubliczniłem je na blogu. Może nawet będą jakieś rzeczowe komentarze, do czego
zapraszam.
A ja bym chętnie poczytał jak tam dr Andrzej Duda wykiwał cały PiS z wielkim strategiem na czele wetując ustawę medialną. Czekamy na zrównanie z ziemią prezydenta tak jak pan to pięknie zrobił z Gowinem.
OdpowiedzUsuńNie ja załatwiłem Gowina. Gowin załatwił się sam, a chodziło w szczególności o przesunięcie terminu wyborów prezydenckich. Co do prezydenta Dudy, to już się wypowiedziałem pod tematycznym materiałem - po prostu stchórzył. Informacji na ten temat i dywagacji co dalej będzie, jest w Internecie wystarczająca ilość, aby sobie wyrobić zdanie na temat tego przypadku.
OdpowiedzUsuńA jest na tym świecie coś, co się szanownemu podoba? Czy nie ma nic wartego uwagi?
OdpowiedzUsuńI proszę być konsekwentny i nie pisać "prezydent" Duda, tylko jak szanowny pan się raczył wysłowić: "zwykły tchórz i zdrajca Polski" Duda.
Fajnie ludzie mieszkają w tym Olsztynie, przynajmniej potrafią nazwać rzeczy po imieniu.
OdpowiedzUsuń,,Co do prezydenta Dudy to już sie wypowiedziałem". To już nie dr Andrzej Duda?
OdpowiedzUsuńReminiscencje...
OdpowiedzUsuńhttps://youtu.be/gYJix_D1qjM
Według proroctw prawosławnej starszyzny w Rosji,psheki(czytaj wasale)
podpiszą teraz bojkot olimpiady w Chinach na rozkaz pindos zza oceanu.
Następny podpis,to zgoda na Sodomę i Gomorę...
https//youtu.be/6swmTBVI83k
Kolejna wielka kompromitacja polityków PiS
OdpowiedzUsuńMinisterstwo Obrony Narodowej ujawniło koszty związane z działaniem podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Antoniego Macierewicza. Od jej utworzenia w lutym 2016 roku na jej funkcjonowanie wydano z budżetu państwa ponad 22,5 mln złotych. MON zostało zmuszone do przekazania tej informacji wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego po skardze wniesionej przez senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzę. Sprawę komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski były szef MON, wiceszef PO Tomasz Siemoniak. - To są, używając słów ministra Dworczyka, pieniądze kompletnie wyrzucone w błoto. To nie jest zwykle marnotrawstwo, to jest finansowanie bytu, który skompromitował wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej - teoriami kompletnie oderwanymi od rzeczywistości, ludźmi, jak pan Berczyński, którzy uciekli do USA i nie wracają do Polski. Aż przykro to mówić, bo mówimy o katastrofie. To zostało ośmieszone - stwierdził. - Nikt nie widział raportu, tymczasem Macierewicz ma limuzynę Żandarmerii Wojskowej z ochroną. To też kosztuje - wskazał Siemoniak. - Wielka kompromitacja, zmarnowane pieniądze i bezradność rządu PiS, bo oni kompletnie nie wiedzą, co z tym zrobić - podsumował.
To jest pikuś w porównaniu ile utopili w Ostrołęce w budowę bloku C. Miliard złotych i to jeszcze nie koniec wydatków. Oczywiście jak to w PiS nikt za nic nie odpowiada, a skala patologii i nieudacznictwa najwyższa w historii.
Usuńhttps://www.google.com/amp/s/wiadomosci.onet.pl/kraj/elektrownia-ostroleka-szef-nik-to-jest-afera-przyklad-skali-patologii/t6n8fje.amp
Kompromitujecie się psheki,sami Rosjanie mówią,że to był zamach.
UsuńPo przedstawieniu analizy Marka Sołnina,były doradca prezydenta Putina,
Andriej Iłłarionow,stwierdził,że jest przekonany,że katastrofa była
wynikiem zamachu bombowego.
Główny argument Marka Sołonina opiera się na stanie ciał-zostały one
rozdrobnione i rozproszone na dużym obszarze,a niektóre części ciał
owinięte były wokół ściany przeciwnej do kierunku lotu.
Raport MAK twierdzi,że było to spowodowane siłą 100G.To,według Sołnina,
jest po prostu niemożliwe,zostałby gigantyczny krater,a takiego nie było.Potwierdza to trzech anonimowych fizyków.
Julia Łatynina zna wielu ekspertów wysokiego szcczebla,sceptycznie odnosi się do wszystkiego co pachnie teorią spiskową wobec Putina.
Historyk Jurij Fiełsztyński napisał list,że jej sceptycyzm jest niesłuszny.Julia Łatynina katastrofę w Smoleńsku nazywa"KATYŃ 2".
https://youtu.be/13DmPZB9TDs
https://youtu.be/hIAWkMIk3TY
Warning!
https://www.quora.com/What-do-bodies-look-like-after-a-plane-crash
Człowieku hermetycznego umysłu skończ z nazywaniem ludzi pshekami... Mów tak do swoich bliskich...jeśli jeszcze cię słuchają
UsuńPanie Boleslawie racja, Wigilia tak :w gronie rodzinnym, we wspólnocie osób samotnych np. w Domu Parafialnym, a w szkole, w miejscu pracy wystarczy ograniczyć się do wzajemnego złożenia sobie życzeń świątecznych (bez potraw, bez opłatków). Spotkania tzw. Noworoczne też z zyczeniami, ale bez opłatków. Odn. Ślubów, może wystarczyłyby msze dedykowane trwałości małżeństw i rodzin...
OdpowiedzUsuńByłem mało grzeczny, bo mojego życzenia Krasnal Mikołaj nie spełnił i dekoracja tzw. świąteczna przy pl. Wolności w br. się powtórzyła. Na gwiazdkę, w Bielawie, niektóre słupy ogłoszeniowe poklejono afiszami z napisem: Zdrowych Świąt życzy Platforma Obywatelska! Proszę, ona(PO) przynajmniej wie, czego ludowi brak i nieustająco (bo w afiszu nie podano jakich Świąt) zyczyc sobie trzeba.
"The War Christmas"
Usuń"Podpalanie choinek jest atakiem na chrześcijaństwo-nie na wszystkie
religie,ale na jedną.Czy jest wojna w Boże Narodzenie?
71% zapytanych,twierdzi,że podjęto skoordynowany wysiłek,aby usunąć
Chrystusa z Bożego Narodzenia.Podejmuje się wysiłki,aby usunąć elementy
religijne z Bożego Narodzenia".
https://tvn24.pl/polska/lex-tvn-zawetowane-juliusz-braun-za-zniszczenie-tvn-jaroslaw-kaczynski-byl-sklonny-placic-pieniedzmi-i-naszym-bezpieczenstwem-5541206
OdpowiedzUsuńTak rząd dba o zdrowie i życie Polaków. Bez komentarza...
OdpowiedzUsuńhttps://portal.abczdrowie.pl/najwieksze-panstwa-europy-odwoluja-sylwestra-przez-wariant-omikron-polska-bedzie-bawic-sie-w-najlepsze
Dla nich liczą się słupki i sondaże, a nie życie ludzi. Boją się antyszczepionkowców jak diabeł święconej wody. Zwykłe tchórze jak ten cały Duda co tak rozłościł blogera
UsuńProkuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia postępowania ws. cyberataku, któremu miał być poddany telefon prokurator Ewy Wrzosek. Wrzosek zapowiedziała, że złoży zażalenie na tę decyzję.
OdpowiedzUsuńW normalnym kraju po takiej wpadce cały rząd podałby się do dymisji. No, ale u nas rządzi PiS, jak wszystkim wiadomo kultura polityczna rodem z III-go świata.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27957324,prokuratura-nie-sprawdzi-czy-ktos-zhakowal-telefon-ewy-wrzosek.html#s=BoxOpImg2