W roku liturgicznym Kościoła katolickiego dzisiaj zaczynamy kolejny okres Adwentu – dla mnie to już 71-szy. Warto by i na tę okoliczność coś napisać, ale tak ładnie jak nasz Biskup Świdnicki na pewno nie potrafię, a więc zdecydowałem się na skopiowanie jego listu do wiernych diecezji świdnickiej:
List Pasterski Biskupa Świdnickiego na
Adwent 2021 r.
Przygotujmy się na przyjście Zbawiciela!
- Adwent – czas czujnego
oczekiwania
Każdego roku o tej porze przeżywamy Adwent
– czas czujnego i mądrego oczekiwania na przyjście Pana. Jest to nie tylko
wspomnienie tego pierwszego przyjścia, które dokonało się z chwilą narodzin
Syna Człowieczego w betlejemskiej stajni, ale przede wszystkim przypomnienie,
wręcz napomnienie, że „Pan powtórnie przyjdzie”. Przyjdzie na pewno, i to w
chwili, której się nie spodziewamy, bo tak sam zapowiadał. Pamiętajmy, że
wszystko, co mówi Jezus jest prawdą. Jego ostateczne przyjście będzie w tych
adwentowych dniach wybrzmiewało coraz mocniej. Dlatego: „Czuwajcie! – mówi
Jezus – bo nie wiecie, kiedy Pan domu przyjdzie” (Mk 13, 35-37).
To przygotowanie na przyjście Pana,
czuwanie, o którym mówi Jezus, nie może być jedynie biernym wyczekiwaniem. Pan
zachęca nas: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie (…), abyście mogli
stanąć przed Synem Człowieczym” (Łk 21,36). W tym szczególnym czasie, jako
wspólnota przygotowująca się do świętowania wielkiej tajemnicy Wcielenia,
poczujmy się zaproszeni do odkrywania i pogłębiania swojej relacji z Panem
Bogiem.
- Adwentowe środki do budowania
relacji z Bogiem
Pomocą w budowaniu tych relacji z Panem
Bogiem niech będą dla nas: modlitwa, zwłaszcza modlitwa codziennie odczytywanym
słowem Bożym, a także dzieła pokutne.
I. Modlitwa
Modlitwa zawsze rodzi się w konkretnej
sytuacji życia człowieka. Ona ujawnia stan naszego serca, jego pragnienia i
wszelkie rodzące się w nim myśli. Każdy człowiek ma przecież określoną historię
życia, przeżywa określone uczucia.
W tym adwentowym czasie pragniemy modlić
się razem z Maryją wsłuchując się w Jej Magnificat. Maryja modli się Słowem.
Kiedy wsłuchamy się w tę modlitwę zobaczymy, że jest ona utkana z różnych słów
zaczerpniętych z Pisma Świętego. Maryja modli się słowem Boga, które wcześniej
odkrywała, którym żyła. To właśnie w tej pieśni Maryi znajdziemy fragmenty z
Księgi Psalmów, Księgi Izajasza, Księgi Hioba, także inne święte teksty. Maryja
używa tych słów w modlitwie, ponieważ na co dzień żyła słowem Bożym,
zachowywała je i rozważała w swoim sercu. Ono stało się integralną częścią Jej
życia. Kiedy nasze serce będzie przeniknięte tym słowem, wówczas pełniej
odkryjemy wartość modlitwy, którą praktykujemy codziennie w różnych formach.
Wiele osób modli się psalmami, bo one zawierają wszystkie problemy ludzkiego
serca. Taką modlitwą jest też różaniec utkany ze Słowa Bożego i ludzkiego.
Modląc się tą modlitwą, powtarzając „zdrowaśki”, możemy w niej zawrzeć wszystko
czym żyjemy, to co dzieje się w nas, w naszym sercu. Ta modlitwa może być
wypełniona także prostymi aktami strzelistymi, które znamy, bądź pamiętamy z
naszej katechezy i które przechowujemy głęboko w swoim sercu.
II. Słowo Boże
Słowo Boże jest integralnie związane z
ludzkim sercem. Można powiedzieć, że serce bez słowa Bożego jest jak pustynia
bez życia. Nawet najbardziej urodzajna ziemia pozbawiona wody zamienia się w
pustynię. Kiedy człowiek przestaje słuchać Słowa, jego serce staje się
przewrotne, „odwraca się od Boga plecami, chowa twarz” – jak uczy prorok
Jeremiasz (Jr 7, 24). Takie serce robi się uparte, zamknięte, oddala się od
Boga i szuka własnych bożków. Jest zdolne do najbardziej złych myśli, a w
konsekwencji także do złych słów i czynów. Pamiętajmy, że Pan Bóg bardzo
zabiega o nasze serce. Kocha nas całym sercem i nie przestaje nas szukać.
Walczy o nas. Obiecuje: „Dam im jedno serce i nowego ducha dam do ich wnętrza.
Z ciała usunę serce kamienne, a dam im serce cielesne” (Ez 11,19).
Trzeba pamiętać, że słowo Boga pragnie
zająć cały nasz umysł, nasze serce i naszą wolę. Tylko wtedy jesteśmy zdolni
całkowicie pójść za Nim. Prawda naszej wiary, która może zmienić nasze
patrzenie na codzienność brzmi: Bóg do nas mówi! Św. Paweł w Liście do Rzymian
uczy: „wiara rodzi się ze słyszenia, a tym co się słyszy jest słowo Chrystusa”
(Rz 10,17). Warto więc zwrócić uwagę na wartość słowa Bożego i odświeżyć naszą
relację ze Słowem. Od tego, jaka jest nasza relacja do słowa Bożego zależy
bowiem, jak będziemy go słuchać, a potem – w dalszej konsekwencji – jak
będziemy traktować drugiego człowieka.
III. Pokuta
Wprawdzie okres Adwentu nie jest czasem
pokuty w takim wymiarze jak Wielki Post, ale posiada swoisty charakter
refleksyjny. Pismo Święte w oryginale greckim na oznaczenie pokuty używa słowa
„metanoia”, czyli „przemiana”, a więc pokuta ma sens bardzo szeroki, ponieważ
chodzi tu o przemianę dokonującą się w człowieku. Okres Adwentu bardzo sprzyja
takiej refleksji i takiej przemianie. Pokuta to przede wszystkim przemiana z
człowieka grzechu w człowieka Bożego, przemiana z człowieka grzesznego w
człowieka współpracującego z łaską Bożą, czyli przeżywającego rzeczywistość
Bożą. Taka przemiana jest warunkiem rozwoju człowieka i uszlachetnia jego
codzienne działania. W tej perspektywie pokutą może być każdy świadomy dobry
czyn. Może nią być także gest życzliwości i uczciwości, staranie się o dobre
wypełnienie swoich obowiązków, a także każde dawanie świadectwa prawdzie i
dobru. Przez takie działania stajemy się coraz lepsi i coraz bliżsi naszemu
Panu i Zbawicielowi.
W kontekście adwentowego przygotowania się
do świąt Narodzenia Pańskiego warto w tym miejscu przywołać słowa św. Matki
Teresa z Kalkuty: „Zawsze, ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz
do niego rękę – zawsze wtedy jest BOŻE NARODZENIE. Zawsze, kiedy milkniesz, aby
innych wysłuchać; kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym; (…) kiedy
rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka
jest twoja słabość – zawsze wtedy jest BOŻE NARODZENIE; (…) ilekroć pozwolisz,
by Bóg pokochał innych przez Ciebie – zawsze wtedy jest BOŻE NARODZENIE (św. M.
Teresa z Kalkuty).
- Z Maryją i Józefem oczekujemy
na przyjście Emmanuela
Postarajmy się nasze adwentowe oczekiwanie
połączyć z głównymi postaciami Adwentu. Przywołujemy Maryję, Matkę Zbawiciela i
Jej Oblubieńca – św. Józefa. Adwent tych dwojga był jak najbardziej
rzeczywisty, a jednocześnie jakże różny od naszych wyobrażeń. Nam święta
kojarzą się z radością, ale dla Nich to wydarzenie było poprzedzone wieloma próbami
i wyrzeczeniami. Cały trud, który podjęli, a także próby, które przechodzili,
były przecież ze względu na Niego – na Emmanuela.
Maryja napomina nas, abyśmy byli dla
siebie braćmi, złączeni obowiązkiem budowania razem świata bardziej
sprawiedliwego, solidarnego, pokojowego. Ona przypomina, że bez Boga nigdy nie
pokonamy nienawiści i przemocy. Józef zaś, w odróżnieniu od Maryi, która
przyjęła słowo Pana z radością i pokojem, został poddany wielu próbom wiary.
Przeszedł swoją „ciemną noc” i chwile zwątpienia. Św. Józef przypomina, abyśmy
w chwilach trudnych i po ludzku beznadziejnych, kiedy czujemy się nieporadni w
podejmowaniu decyzji, zaufali Bożej Opatrzności.
Módlmy się zatem z wiarą do Emmanuela –
Boga z nami, aby w tym szczególnym czasie obdarzył nas, nasze rodziny i całą
Ojczyznę swoim pokojem.
- Modlitwa adwentowa i wezwanie
do pokoju
Boże Ojcze, który jesteś w niebie, oto
stajemy przed Tobą w oczekiwaniu na przyjście Twojego jednorodzonego Syna.
Pełni nadziei poświęcamy Ci nadchodzący czas Adwentu. Chcemy wsłuchiwać się w
każde Twoje słowo, które przekazałeś nam przez proroków i świętych.
Wierzymy mocno w powtórne przyjście
Twojego Syna na końcu czasów i wyczekujemy chwili, gdy ujrzymy pierwsze znaki
nadchodzącej chwały. Niech ten dzień nie przyjdzie na nas jak „złodziej w
nocy”, ale z łagodnością i mocą. Niech będzie dniem radości i zbawienia, abyśmy
mogli ujrzeć aniołów i świętych, którzy już teraz cieszą się z przebywania z
Tobą.
Maryjo i św. Józefie! Prowadźcie nas
ścieżkami Adwentu, byśmy umieli przyjąć słowo i wolę Boga w pełnej pokorze.
Uczcie nas wierzyć, mieć nadzieję i kochać każdego człowieka! Wskazujcie nam
drogę, która prowadzi do pokoju! Uczcie nas radosnego oczekiwania na objawienie
się tajemnicy wcielenia. Niech ten Adwent będzie dla nas czasem prostowania
ścieżek i przygotowania miejsca dla Tego, który ma się objawić światu.
Chcemy wejść w całą głębię tajemnicy
Narodzenia Pańskiego, aby razem z Kościołem wyśpiewać wielki hymn
dziękczynienia za Wcielenie, Twojego Syna, a naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Święty proroku Izajaszu, módl się za nami!
Święty Janie Chrzcicielu, módl się za nami!
Święty Józefie, Opiekunie Zbawiciela, módl się za nami!
Maryjo Niepokalana, Królowo pokoju, módl się za nam!
Maranatha! Przyjdź Panie Jezu! Amen.
Na czas adwentowych przygotowań otaczam
Was wszystkich modlitwą i z serca błogosławię.
† Marek Mendyk
Biskup Świdnicki
Świdnica, Adwent 2021
_______________________________
List Pasterski Biskupa Świdnickiego na
Adwent 2021 roku należy odczytać we wszystkich kościołach na rozpoczęcie
Adwentu.
† Adam Bałabuch
WIKARIUSZ GENERALNY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.