11 kwietnia 2017

Przycupnęliśmy sobie

- Tak sobie przycupnęliśmy w kąciku i leżymy już długi czas. Może nikt nas nie zauważy i uda się nam przeleżeć chociaż przez święta. Ale kiedyś nas wywiozą i przerobią na kompost. A tak nam tu miło, że aż nie chce się nigdzie ruszać. Tylu ciekawych ludzi przechodzi obok.






19 kwietnia 2017 r.
      
        - Udało nam się przetrwać przez Święta Wielkanocne, choć było bardzo zimno jak na ten czas. Wczoraj temperatura spadła nawet do zera i posypało nas śniegiem. Może dalej nikt nas nie zauważy i dotrwamy chociaż do Święta Wniebowstąpienia? Chociaż przychodzący do kancelarii parafialnej parafianie parafii Miłosierdzia Bożego, klienci sklepu z artykułami religijnymi i punktu krawieckiego zapewne nas wypatrzą. Może jednak gospodarzowi starej plebanii, należącej do parafii WNMP, nie doniosą.




22 maja 2017 r.


     

      - Zaliczyliśmy 8 maja imieniny naszego proboszcza Stanisława. 14 maja pierwsza grupa dzieci przystąpiła do Pierwszej Komunii Św., a 21 maja druga. Udało nam się przetrwać. 


5 czerwca 2017 r.



   - Udało nam się przetrwać Święto Wniebowstąpienia 28 maja i dotrwaliśmy nawet do Święta Zesłania Ducha Św., które miało miejsce 4 czerwca. Zbiegło się ono z bierzmowaniem w parafii i kilkudniową wizytacją duszpasterską ks. biskupa Adama Bałabucha. Jak zawsze, zapewne i teraz, wszystko było OK, czego wyrazem była wypowiedź ks. biskupa podczas mszy św. w niedzielę. Widocznie nie zajrzał ks. biskup we wszystkie kąty, a może nawet nie zauważył, albo nie chciał widzieć, braku podjazdu dla niepełnosprawnych na wózkach i fatalnego stanu grobów proboszczów - fundatorów i budowniczych obecnej świątyni. Czy dotrwamy do Bożego Ciała?



4 lipca 2017 r.



           - Udało się dotrwać do Bożego Ciała, które w tym roku przypadło 15 czerwca. Sadząc po tym, że dotrwaliśmy nawet do wakacji, prawdopodobnie zaliczymy również uroczystość odpustową w naszej parafii, czyli święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.



19 sierpnia 2017 r.


    - No i po strachu. Odpust zaliczony. Nikt nas nie rusza.   


4 listopada 2017 r.


        - Już po Wszystkich Świętych. Jesień. Wiatr zasypuje nas tegorocznymi, zeschłymi liśćmi. Jak długo jeszcze uda nam się przetrwać? Czy ktoś nas wreszcie zauważy?


3 komentarze:

  1. Hobby: to wspaniała czynność wykonywana w chwili wolnej. Jedni zbierają znaczki inni puszki po piwie i monety. Inni znów są łowcami fotoradarów inni znów łowcami bramek, a inni tropią śmieci w mieście. Dla tych osób proponuje boksy śmietnikowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U góry masz 3 opcje które możesz zaznaczyć, jedna z nich to po prostu "nie zgadzam się" . Jedni troszczą się o wygląd miasta a inni siedzą przy kompie i piszą śmieci. Dla takich życzę aby im pod drzwiami domowymi takie wory wywalili, wtedy może by otrzeźwieli...

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.