9 marca 2017

Przejazdu nie ma


To jest zmorą naszej bielawskiej rzeczywistości, że jeździmy samochodami tam, gdzie uważamy, parkujemy tam, gdzie nam wygodnie, skracamy sobie drogę, chodząc tak, jak chcemy, nie bacząc na deptanie zieleni i wydeptywanie ścieżek tam, gdzie nie powinno ich być. Po psach nie sprzątamy, śmiecimy jak popadnie i gdzie popadnie. Tacy już jesteśmy. A spróbuj zwrócić uwagę – to gęba taka!
            Ci, którym zależy na estetyce w Bielawie, raczej są w mniejszości i nie znajdują zrozumienia w miejskich służbach, u radnych, burmistrzach, którzy o porządku ładnie potrafią powiedzieć, ale tylko w wyborczych frazesach.
            Przypominam sobie jak w jednym z komentarzy na blogu ktoś napisał: „Panie Bolesławie, my już się do tego przyzwyczailiśmy i nieporządku nie zauważamy”.
                     Może jednak, choć bez przesady, ale na porządek warto zwrócić uwagę. Oczywiście nie liczę na bielawską Straż Miejską, bo nasza Straż Miejska na porządku i estetyce miasta zupełnie się nie zna, a może i od tego nie jest. Bielawska Straż Miejska nie walczy o porządek w mieście, ale walczy… jak przetrwać do końca kadencji samorządu, robiąc dobre wrażenie, bo potem już jej nie będzie.


1 komentarz:

  1. Niebezpieczne te"druty".Może Straż Miejska w nocy je ciągnie i wyciągnąć
    nie może-jak tą rzepkę w wierszu J.Tuwima:)
    https://www.youtube.com/watch?v=Y6ztHd4vDCI

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.