Jest takie drzewo na ul. Wojska Polskiego
przy parkowym stawie. Ono jest ciągle zielone, a to przez to, że zdominowane
jest przez jakiegoś pasożyta. Ciekawa sprawa, raczej rzadko spotykana. Ale w
Bielawie jest wiele ciekawych spraw i to nie tylko tych, które nadają się do fotografowania.
Jak to w mieście.
Uzupełnienie:
Na dole to jakiś bluszcz, a wyżej inna zielenina.
Pudło panie Bolesławie,to nie pasożyt(jak mnie patrzałki nie mylą),ale bardzo miododajna i pożyteczna roślina.Rośnie ci u mnie taka.Jesienią kwitnie do grudnia i zamienia się w buczący ul.Setki owadów na które czyhają szerszenie.
OdpowiedzUsuńPasożytem jest np.jemioła:"Bez jemioły roczek goły."
Jak Panu takie pasożyty,jak burmistrz,proboszcz,albo SM"podniosą ciśnienie"to tylko jemioła.
Wszystkich dziś ciekawość budzi,
kto jest najszczęśliwszym z ludzi.
A ja mówię:tu i teraz
najszczęśliwszy los hejtera.
Hej wio!Hejta wio!
Hejta stary,młody jary!
Hej wio!Hejta wio!
Hejta,wiśta,prrr!
Panie Henryku. Pisząc "SM" miał Pan na myśli Spółdzielnię Mieszkaniową, czy może Straż Miejską? A specjalnie dla Pana zrobię tego "pasożyta" z bliska, żeby było jasne.
Usuń