10 marca 2017

Co to może być?


Różnych dziwnych obiektów, a w moim przekonaniu niepotrzebnych, jest trochę w Bielawie. Ten pokazany na zdjęciu stoi na ul. Brzeżnej. Co to jest, czy może raczej – co to było, to też ciekawa sprawa. Pan radny Władysław Kroczak, który już ósmy rok z ramienia radnego sprawuje nadzór nad tym obiektem, zapewne wie, co to jest. Ja chciałbym się dowiedzieć, czy ten obiekt jest potrzebny i do czego. Bo może niepotrzebny. A jak niepotrzebny, to może należałoby go unicestwić zwłaszcza, że podobnie jak za burmistrza Dźwiniela, tak i za burmistrza Łyżwy Bielawa podobno jest miastem ekologicznym, a więc i zadbanym, nie mówiąc już o mieście turystycznym. Jeżeli takie obiekty może mają być atrakcją turystyczną, to może pan Łukasz Masyk, kierownik działu promocji w UM mógłby zrobić katalog takich obiektów z zaznaczeniem na mapie miasta, aby turyści mogli sobie pooglądać. Jestem nawet chętny do współpracy, bo Bielawę znam być może lepiej niż niejeden radny, o burmistrzu nie wspominając. 

3 komentarze:

  1. Nie ruszać.Przyda się na reklamę wyborczą....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojscymurek.Olać to!
    kokopelia.pl/zly-piesek/

    OdpowiedzUsuń
  3. to przede wszystkim wygląda na niebezpieczne ... takie płyty betonowe ważą kupę kilogramów ... jak jakies dzeicko przy tym pomajstruje ...

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.