3 października 2016

Dziewiąty krasnoludek

     
       Na brak atrakcji w Bielawie zasadniczo narzekać się nie powinno. Trzeba tylko śledzić wytrwale wszelkie ogłoszenia i zapowiedzi, i żyć rozrywkowo od imprezy do imprezy. Dla chcącego, to nawet sesje Rady Miejskiej mogą być niezłą atrakcją i atrakcyjnym tematem do przemyśleń, i innych dywagacji. A posłuchać, co mają mieszkańcy Bielawy do powiedzenie, czy połazić po jej kątach, to już całkiem niezła atrakcja i materiał na reportaż czy felieton. I naprawdę szukać daleko nie potrzeba.
            Choćby na przykład taki słynny pomnik sowy, na naszym Placu Wolności tuż przy gmachu urzędującego w nim Urzędu Miasta. Niewątpliwie - atrakcja jak sto smoków. Co prawda smoków przy niej nie uświadczysz, ale już słonie na tabliczce informacyjnej są, choć dla niewtajemniczonego tajemnicze pozostają. No i są krasnoludki podtrzymujące sowę na cokole i to w kontrowersyjnej liczbie po konfrontacji tego, co napisane z tym, co można zobaczyć i nawet na palcach policzyć. Same krasnoludki w tekście są „postaciami ludzkimi”, co jest kłamstwem, bo te postacie na cokole jednoznacznie na krasnoludki wyglądają.




            Pisałem o tym w sierpniu 2015 roku, już za nowej władzy samorządowej.

Jakoś odzewu jednak nie było, bo liczba „9” pozostawała.
Zabrzmi to kuriozalnie, ale nawet trochę się ucieszyłem, że ktoś tę tablicę sprzed pomnika urwał, co zauważyłem w kwietniu 2016 roku, bo miałem nadzieję, że nowa tablica informacyjna będzie już z cyfrą „8”.  

                Kiedy wczoraj przejeżdżając przez Plac Wolności, zobaczyłem z daleka nową tabliczkę przy pomniku sowy, postanowiłem sprawdzić, co z tymi krasnoludkami. To znaczy ile „postaci ludzkich”, czyli krasnoludków jest w tekście?



Skoro jest felieton, to nietrudno domyślić się, że jest ich dziewięć, co z uporem maniaka Urząd Miasta wskazuje. Zacząłem więc od nowa liczyć te krasnoludki i to kilkakrotnie. Szukałem ich nawet w krystalicznej wodzie nieczynnej fontanny – i tego dziewiątego jednak nie znalazłem.



 Postanowiłem poszukać w Internecie i też niestety nie znalazłem, choć tekst mówiący o pomniku w pewnym sensie pokrywa się z tym na tabliczce:

 Pomnik sowy położony jest w centrum Bielawy na placu Wolności. Pomnik leży jest na 5-metrowym słupie zbudowanym z kamienia, na słupie znajduje się 8 figurek ludzi trzymających sowę. Sowa z lewej strony trzyma herb Bielawy. Cały pomnik zbudowany jest z kamienia. Sowa jest też symbolem miasta Bielawy.


                No i niech kto powie, że ten pomnik w Bielawie nie jest ciągle atrakcyjną atrakcją i to również dla turystów z różnych krajów – tych czeskojęzycznych i angielskojęzycznych również.






3 komentarze:

  1. Na dobie bielawski OBS lansuje swoje stanowisko odnośnie likwidacji straży miejskiej w Bielawie. Stanowisko to w skrócie można przedstawić jako "ale o so chodzi my nic nie wiemy, nie mamy swojego zdania, ale przecież i tak pójdziemy za większością. To może zapytamy ludzi za czym są i my też za tym bądźmy - i wszyscy zobaczą jacy fajni jesteśmy".

    To już lepiej było wam cicho siedzieć i przyłączyć się do większej bandy i wtedy krzyczeć i się na plecach lansować. A tak to wszyscy zobaczą, że ten cały OBS to taki nijaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I to jest prawda. OBS przedstawił się jako nijaki. Już dawno OBS powinien mieć wyrobione zdanie o Straży Miejskiej w Bielawie i je w tej sytuacji, jaka zaistniała, przedstawić do publicznej wiadomości. Ja mam zdanie, że SM w Bielawie być nie powinno i nie pytałem o to innych w konsultacjach. Rozmawiałem wczoraj z OBSem na temat ich wybryku, ale nie wiem, czy to co powiedziałem - uwzględnią w swoim stanowisku jako stowarzyszenie, bo stanowisko, skoro się wychylili, być jakieś musi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli podstawy pomnika są nijakie to jaka ma być reszta pomnika...

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.