Jest pomnik sowy z herbem Bielawy i
jest tabliczka informująca „co zacz”.
Otóż, z tabliczki dowiemy się, że
krasnoludki, które sowę podtrzymują, a które mają swoją jaskinię na Górze
Krasnoludków, w opinii niefortunnego grafomana są postaciami ludzkimi. No chyba
krasnoludek od człowieka trochę się różni. Przede wszystkim jest mniejszy.
No, i jak by nie liczyć, to tych
krasnoludków jest osiem, a nie dziewięć.
Że też burmistrz Dźwiniel zatrudnił
takiego fachowca i jeszcze zapewne za fuszerkę mu zapłacił, to sam nie wiem,
czy dziwić się czy nie.
Odsłonięcie tego pomnika (?) odbyło się 1 września 1939 roku. Jak piszą nie było uroczystości, nie było za dużo ludzi, za to było dużo niepewności i obaw i słusznie, już chyba dwa dni później do Bielawy przyszła informacja o pierwszym zabitym bielawianinie gdzieś tam hen, w Polsce. I trzeba było do takich informacji się przyzwyczajać. Sowa na "rynku" oznaczała dla niemieckiej Bielawy początek końca.
OdpowiedzUsuńPzdr, TA
"Z kolei sowa z lewej strony trzyma herb Bielawy" Gdyby pominąć słowa " z kolei" tekst także by zyskał!
OdpowiedzUsuń"...9 figurek ludzi trzymających sowę" Także nie grzeszy precyzją. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś wam ten tekst czyta a Państwo nie widzicie tej kolumny. Czy nie powstanie w wyobraźni obraz 9 ludzi, którzy trzymają sowę w rękach? A przecież te postacie podtrzymują jedynie abakus na którym sowę umieszczono.
Proponuję utworzyć w muzeum miejskim dział obejmujący epokę Dźwiniela ( dźwinielszczyznę) i tam przenieść ta tablicę informacyjną a fontannie-pomnikowi zapewnić poprawniejszy opis.
Co do działu dźwinielszczyzny proponuję także inne eksponaty, np tabliczki z nazwami ulic Marksa, Nowotki itp
Bielawa nie miała jeszcze sowy,gdy miasto było epicentrum silnego trzęsienia ziemi.
OdpowiedzUsuńNikt nie zginął,ktoś umarł ze strachu.Potworny huk podziemny,ziemia drżała i falowała ludziom pod nogami.Waliły się kominy,sypały tynki,pękały szyby w oknach,łamały więźby dachowe,
wszelkie pojazdy staczały się po stromych drogach,góry i lasy falowały.
Najpierw następował silny podmuch powietrza,potem huk i wibracje.
Był 11 czerwca 1895 roku-godziny poranne gdy...
Langenbielau 1au.Mittelstark godz.9.32.-niejaki Weisner zanotował,że bardzo się bał gdy
budynek zaczął drżeć,więźba skrzypiała.Dało się słyszeć potężny podziemny grzmot.
Sekretarz Vereins oraz żandarmi z Niederbielau słyszeli podziemny ryk i nastąpiło falowanie ziemi.
Kichler z Langen szpitala zanotował przerażenie wśród pacjentów.Podziemny hałas nadchodził z daleka,aż nastąpił ogromny grzmot i wibracje.
Piława-nauczyciel zanotował-w klasie było 20 uczniów mocno przerażonych,gdy ziemia zaczęła drżeć.
Podbiegli do okien i zauważyli,że woda w przepływającej obok Peilbaches drży,faluje i rozpryskuje
się po brzegach.
Blumel-karczmarz Nieder-Langenbielau zanotował o godz.9.32 -kubki,szklanki spadały ze stołów,podłoga zaczęła trzeszczeć,wazony z kwiatami pospadały ze stołów.W szku wybiegłem na ulicę,zawaliło się kilka kominów,ludzie z przerażeniem trzymali się płotów.
Ober-Langenbielau-Kremer-zawiadowca stacji,pisze,,że wystąpiły dwa następujące po sobie wstrząsy,
potem dało się słyszeć podziemny odgłos toczącego się pociągu,potworny ryk i grzmot.
Reichenbach-Ditrich-właściciel Buchdruckerei-ogłuszający ryk,drżenie ziemi przez 5 sek.Ziemia falowała pod stopami.
Kamionki-właściciel młyna-Hoffman-wstrząsy 3-4 sek.Odgłosy podziemne przypominały wyładowania
burzowe.
Reichenbach-9.32-dwa kolejne wstrząsy po 3 sek.odnotował Cesarski Urząd Pocztowy i zanotował;
drżenie ziemi,przesuwały się meble,wystąpiły podziemne grzmoty i wibracje.
W szkole protestanckiej(parafia Ulbrich)wystraszone dzieci.
W biurze na stacji w Reichenbach zawiadowca stacji Gobel,zanotował;silne grzmoty,wszystko drżało.
Podziemne odgłosy przypominały pędzący,mocno załadowany pociąg.
Hohe Eule i schronisko Eule-C.Prenzel,Cand-podziemny ryk,łoskot,wstrząsy,falowanie gór,zblizajacy
się pociąg,potem burza z piorunami.
Było bardzo gorąco-ponad 30 Celsjuszów i duszno.Po południu przyszła potężna burza,trwała 2 godz.spadło 35 mm deszczu.Fala trzęsienia przesuwała się z prędkością 200 km/godz.
Nazajutrz pisały o tym rzadkim wydarzeniu,na pierwszych stronach wszystkie gazety.
Takich trzęsień na tym terenie było wcześniej kilka,ale są nieudokumentowane.
Po tym trzęsieniu ziemi sporządzono 600 raportów z wszystkich miast i wsi,które dotknęło ostatnie
trzęsienie ziemi.
Opublikowano je bardzo szybko pod tytułami"Das Erdbeben von Trautenau vom 31 Januar 1883".(Czechy) i "Das mittelschlesische Erdbeben vom 11 Juni 1895".
Zagrożenie trzęsieniem ziemi na tym terenie ciągle istnieje.Były nawet propozycje zmian w projektach
budowlanych,ale wszystko ucichło.
A"winę"za zagrożenie trzęsieniami ziemi na terenie Śląska ponosi Sudecki Uskok Brzeżny
-warto o tym poczytać,bo kolejne trzęsienie ziemi może spowodować zalanie Bielawy wodami
z przerwanego zalewu bielawskiego:))
www.youtube.com/watch?v=le2zu94P96k
Henryk
Panie Bolku, niech pan zrobi zdjęcie tablicy pod budynkiem sklepu Labirynt, koło górnego szpitala. Jakie tam bzdury o Hauptmannie napisane to się w głowie nie mieści!
OdpowiedzUsuń"Pomnik Sowy
OdpowiedzUsuńPomnik sowy położony jest w centrum Bielawy na placu Wolności. Pomnik leży jest na 5-metrowym słupie zbudowanym z kamienia, na słupie znajduje się 8 figurek ludzi trzymających sowę. Sowa z lewej strony trzyma herb Bielawy. Cały pomnik zbudowany jest z kamienia. Sowa jest też symbolem miasta Bielawy."
Powyższy tekst jest z Wikipedii. Posiłkowano się nim przy opracowaniu tekstu na tabliczkę. Z rozmowy z Bielawianką dowiedziałem się, że właśnie w Wikipedii było napisane 9 figurek i po jej interwencji zmieniono na 8. Że też nas nie było stać na autorski tekst!