Nawiązując do wspomnianej „Undasówki”
- to droga zbudowana przez Bielawicę. Mało już może kto pamięta, jak to kiedyś
było bez tego przejazdu na os. Włókniarz. A ten odcinek drogi mamy dzięki
doktorowi Stanisławowi Undasowi, który jako radny ją wywalczył. Były to czasy,
gdy lekarze, zamiast leczyć ludzi, pchali się do lokalnej polityki podobnie,
jak teraz nauczyciele – zamiast uczyć i wychowywać, robią „karierę” jako radni
i samorządowcy. No, ale kto im tego zabroni? Nawet nie wolno, bo mają prawo. A
zresztą sami tego chcieliśmy, choć wiele dobrego z tego nie wynikło jak na
razie.
Ma Pan jak zwykle rację. Nauczyciele to kiepscy radni bo maja skrzywienie zawodowe... lubią pouczać eks katedra i mają "zawsze rację". Z lekarzami bywa podobnie, choć a opisanego przypadku dr Undasa wynika,że nie zawsze.
OdpowiedzUsuń