9 maja 2016

Gdzie jest Straż Miejska? - Co z tym Przedwiośniem?


       Urzędnicy w naszym magistracie, nie wyłączając z tego i tym razem zastępcy burmistrza magistra inżyniera Witolda Marka Runowicza, robią sobie z Bielawian w Bielawie jakieś kpiny, żeby nie powiedzieć dosadniej, bo wtedy od razu sąd, albo wykupienie się od sądu za 10 tys. zł. Tyle się już napracowałem jako obywatel, pisząc i prosząc osobiście najbardziej kompetentnych wydawałoby się urzędników (żeby nie napisać dosadniej, bo od razu – sąd) i nic, a nawet gorzej jeszcze, bo na ul. Przedwiośnie jest tragicznie.

            A strażnicy sobie spacerują, spacerują i na Przedwiośniu może marzą o już zasłużonym urlopie w najlepsze miesiące lata, mając gdzieś łamanie przepisów drogowych przez parkujących tam samochody i mają gdzieś to, że jezdnią nie można spokojnie jechać, bo ciasno i żeby przejechać na ul. Żeromskiego, najpierw trzeba ustawić się w kolejce.
            Bardzo trudno jest rano, gdy dzieci idą do szkoły – do siódemki – i wtedy ten pan w odblaskach i z taką specjalną tablicą zatrzymuje ruch. Robi się taka blokada, że radzę tamten teren rano omijać. Tylko w sumie dlaczego omijać, skoro jeden głupi znak, który mądrzy, a może nawet bardzo mądrzy, a nawet przemądrzali urzędnicy mogliby postawić, o czym już tyle razy pisałem - sprawę by załatwił.
A może jednak trzeba będzie poczekać znów na zmianę? W Urzędzie Miasta - oczywiście. No, bo ile jeszcze razy można prosić?
A tak przy okazji, to już niedługo, a mianowicie 20 grudnia, czeka nas wielka gala. 20 grudnia 1991 roku Rada Miasta naszego miasta powołała uchwałą do życia Straż Miejską. No i ta Straż Miejska liczyć sobie już będzie 25 lat. Będzie feta, będą prezenty, odznaczenia, być może nawet awanse i różne niuanse – jak to na XXV-Lecie.
Ja chciałbym, żeby było jednak tak raczej po cichu. Chciałbym, żebyśmy na święta Bożego Narodzenia obudzili się ze świadomością, że Straży Miejskiej już w Bielawie nie ma. No, bo i po co jest, skoro nawet głupiego znaku nie potrafi załatwić?






16 komentarzy:

  1. Macie w Bielawie abolicję do dnia 29 sierpnia-Dnia Straży Miejskiej.
    Szachy to stosunkowo prosta gra.Choć prosta oferuje całą gamę możliwości.
    Potrzeba miliardów wcieleń(nieskończoność),aby zastosować 10 do potęgi 120 unikalnych gier.To liczba większa niż liczba atomów w obserwowalnym świecie.Straż Miejska w Bielawie wykorzystuje swój intelekt i krótkie życie na tym świecie i odkrywa gdzieś w zaciszu...szachy.
    Tutaj nie grają w szachy:)
    metrocafe.pl/metrocafe/1,145523,17393102,Straz_miejska_przez_dwa_dni_w_roku_jest_laskawa_dla.html

    Niedawno mieliśmy Dzień Strażaka.Czy strażacy także u Was mają abolicję?
    Wczoraj:
    www.youtube.com/watch?v=2ASL1ips8nY

    Spóźnione,ale szczere życzenia bezpiecznej służby dla bielawskich strażaków!!!
    www.youtube.com/watch?v=3EWbg-sW-gA
    Henryk


    OdpowiedzUsuń
  2. stawicki ty mały donosicielu nie wstyd ci?

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie to donoszenie, za nasze publiczne pieniądze Straż Miejska tyle razy dostawała znać o tej sprawie i nic nie robi tylko w karty chyba grają?
    Anonimowy wyjdź z domu i popatrz, jeśli jest coś nie tak na mieście trzeba to napisać i tutaj się o tym pisze. jeśli ktoś lubi nazwijmy to bałagan w domu to i na mieście taka sytuacja mu nie będzie przeszkadzała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz są blogi, kiedyś było ORMO. Nawyki zostają...

      Usuń
  4. A to tam nie można parkować? Aż się przyjrzę oznakowaniu.

    TA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjrzałem się, wydaje mi się, że można tam parkować. Nie ma zakazu, więc co nie jest zabronione ... hm?

      TA

      Usuń
  5. A obok jest duży plac po byłym LOK niewykorzystany nawet płyty betonowe są po stronie ulicy.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja pod znakiem proponuję przyczepić tabliczkę z twoim adresem dla tych wszystkich rodziców którzy przywożą swoje dzieci do szkoły zamiast pchać się pod szkołę. Myślę że dostaniesz wiele podziękowań :)

    OdpowiedzUsuń
  7. za rodziców którzy swoje pociechy wiozą do szkoły na ostatnią chwilę i jakby mogli to wjechali by swoimi samochodami pod samą klasę, za tych co nieprawidłowo zatrzymują się pod szkołami, blokują ruch i stwarzają nie mniejsze zagrożenie niż ci parkujący na Przedwiośniu też straż miejska powinna się w końcu zabrać!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Bolesławie widzę typową katolicką postawę i szczere życzenia dla strażników którzy wykonują rozkazy. Nie ma to jak życzyć drugiemu straty pracy bezrobocia a później do kościoła i do pierwszej ławeczki. BRAWO

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam stronę www.faktybielawa.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ma tam zakazu parkowania

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwaga ważne !!!
    Po naszej interwencji u komendanta Straży Miejskiej i zgodnie z jego zapewnieniami, już jutro na ulicy Przedwiośnie w Bielawie (łącznik pomiędzy ulicami Wolności i Żeromskiego obok Urzędu Pracy) od strony ulicy Wolności powinny pojawić się dwa nowe znaki, które w mniemaniu mieszkańców codziennie poruszających się tą drogą - powinny być już tam dawno, tj. zakaz zatrzymywania się i zakaz wjazdu pojazdów o DMC powyżej 2.5 T.
    Mieszkańcy dowożący dzieci do przedszkola i do szkoły podstawowej nr 7 - jadąc ulicą Przedwiośnie napotykali się już od dawien dawna na utrudnienia w ruchu w tym miejscu z powodu pojazdów zaparkowanych niezgodnie z przepisami ruchu drogowego gdyż nawet pomimo braku znaku zakazu zatrzymywania się w tym miejscu - parkując zajmowały część ulicy oraz większość chodnika - nie pozostawiając ustawowego 1,5 metra (utrudniając jednocześnie ruch kołowy i pieszy).
    Jak powiedział nam komendant - nie był w żaden sposób do tej pory w stanie zapobiec problemowi, gdyż on i jego ludzie go nie dostrzegali, a nie mieli żadnych zgłoszeń w tej sprawie od mieszkańców
    Emotikon wink
    .
    I tu mamy do Was drodzy Mieszkańcy całej Bielawy ogromną prośbę - jeżeli dostrzeżecie jakikolwiek problem, którego rozwiązanie może leżeć w kompetencjach Straży Miejskiej - napiszcie do nas - na pewno nie zostawimy tej sprawy bez odzewu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak powiedział nam komendant - nie był w żaden sposób do tej pory w stanie zapobiec problemowi, gdyż on i jego ludzie go nie dostrzegali.

      No nie wierzę, serio tak powiedział?

      Usuń
  12. A ja bym podrążył temat, bo nie rozumiem czemu nie było wolno (nie było - bo teraz jest znak). Znalazłem takie wyjaśnienie: http://www.zm.org.pl/?a=parkowanie_przepisy

    Częściowo na chodniku - częściowo na jezdni: Możemy parkować, jeśli na danym odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju, szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i nie mniejsza niż 1,5 m oraz pojazd umieszczony przednią osią na chodniku nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.

    Hm, nie wiem jaka była ta szerokość pozostawionego chodnika, ale gdyby to było 1,5 m to by było wolno, bo przypadek parkowania przednią osią na chodniku nie zachodzi.

    Podobna rzecz dzieje się na ul.Handlowej, na odcinku Sobieskiego od 3-go Maja, na Akacjowej, Granicznej i pewnie w wielu miejscach.

    TA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak temat wzbudził jakieś zainteresowanie i pojawiły się kontrowersje. Dziś już znak stoi i jest jeszcze ciekawiej, bo samochody też stoją. A chodnika żaden z samochodów nie zostawiał 1,5 m. To tak do TA.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.