Właściwie, to wobec ostatnich wydarzeń w
Paryżu, niczego sensownego nie da się napisać, a przynajmniej nie w takim
stylu, jaki prezentowałem. Tragedia, która na pewno pociągnie za sobą następne
dramatyczne wydarzenia, tak naprawdę uzmysławia nam, że nie jesteśmy bezpieczni
w żadnym zakątku świata. Trudno żyć z bojaźnią w świecie, w którym każdy
sąsiad jest potencjalnym terrorystą i co druga napotkana na ulicy osoba to policjant
w mundurze lub w cywilu – a to wszystko ku temu zmierza. Choć poczucie śmierci
nie jest czymś wyjątkowym, skoro jest doświadczeniem nieuniknionym, to jednak
sposób odejścia z tego świata, jaki fundują nam islamscy fundamentaliści,
powołując się na prawdziwego Boga, nie jest do zaakceptowania.
Przyłączam
się do wyrazów solidarności z pokrzywdzonymi i ich rodzinami, jak również z
tymi wszystkimi, którzy walczą wszelkimi sposobami o utrzymanie prawdziwego pokoju
na świecie. W pełni popieram ministra Grzegorza Schetynę w jego publicznej
wypowiedzi, że wszyscy jesteśmy Francuzami. Ta wypowiedź ma podwójne znaczenie;
z jednej strony solidarnościowe z narodem francuskim, a z drugiej strony uzmysławia
nam, że dzisiaj Paryż, a jutro może być to Moskwa czy Warszawa.
Ten atak terrorystów, to, jak zostało
powiedziane – za interwencję w Syrii na Państwo Islamskie, państwo, które samo
siebie powołało do istnienia i nie ma szans na zaakceptowanie w cywilizowanym
świecie. To „państwo” postanowiło również zniszczyć cywilizację europejską,
poprzez akty terroru, narzucanie Europie swojej religii i swoich obyczajów. I
wydawałoby się, że Europa, ze swoją demokracją, otwartością na wszystko i na
wszystkich, Europa, która odeszła od cywilizacji chrześcijańskiej, na własne
życzenie dąży do unicestwienia.
A może jednak nadejdzie jakieś
opamiętanie? Może Europa zastanowi się, czy aby na pewno kroczy dobrą drogą ku przyszłości
i jako cel, jaką świetlaną przyszłość sobie wyznacza?
Zaatakowany Paryż powiedział, że na atak
odpowie.
U nas w Polsce diametralnie zmieniła się
scena polityczna. Pełną odpowiedzialność za kraj i jej obywateli wzięła na
siebie partia Jarosława Kaczyńskiego Prawo i Sprawiedliwość. I jak się okazuje
wszyscy posłowie zjednoczonej prawicy są bardzo pobożni, na co wskazuje
ślubowanie. W ogóle cały sejm jest bardzo religijny, a gotowość do tego, aby
Bóg pomagał posłom deklaruje 94,13% reprezentantów narodu. Może to tylko tak
się mówi, bo może taka moda albo tak wypada? Czas pokaże, jak ci pobożni
posłowie ładnie będą rączki podnosić przy głosowaniach przeciwko podstawowym
zasadom wiary, zawartym w Dekalogu. A na pewno wróci temat aborcji, eutanazji,
związków partnerskich, in vitro, bo tak każe urzędnik w Brukseli. I bardzo mnie
to martwi, że wielu z tych pobożnych posłów zachowa się podobnie jak ci bardzo wierzący
fundamentaliści islamscy w Paryżu.
Poniżej tekst z internetowego wydania „Gazety
Wyborczej”. Załączone zdjęcie - z Internetu – PAP.
Za nami pierwsze posiedzenie Sejmu
VIII kadencji. Posłowie złożyli ślubowanie. Ilu spośród nich nie zdecydowało
się wypowiedzieć słów "Tak mi dopomóż Bóg"? Podliczyła to
"Gazeta Wyborcza".
Ślubowanie to nie tylko formalność.
Odmowa jego złożenia oznacza dla posła zrzeczenie się - zdobytego w wyborach
parlamentarnych - mandatu. Tekst ślubowania odczytuje senior lub marszałek. W
odpowiedzi poseł wypowiada następujące słowa: "Ślubuję" lub
"Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg". Wśród nowych parlamentarzystów 27
zdecydowała się nie odwoływać do Boga - byli to politycy Nowoczesnej Ryszarda
Petru, Platformy Obywatelskiej, Kukiz'15 oraz jedna posłanka PSL.
Kim są ci posłowie? Jak podaje "Gazeta
Wyborcza", najwięcej w tej grupie znalazło się posłów Nowoczesnej: Joanna
Augustynowska, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Marta Golbik, Paulina Hennig-Kloska, Ewa
Lieder, Katarzyna Lubnauer, Krzysztof Mieszkowski, Monika Rosa, Marek Ruciński,
Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt, Michał Stasiński, Adam Szłapka.
Na drugim miejscu Platforma Obywatelska: Bartosz
Arłukowicz, Małgorzata Chmiel, Tomasz Cimoszewicz, Artur Dunin, Joanna
Kluzik-Rostkowska, Joanna Mucha, Killion Munyama, Arkadiusz Myrcha, Paweł
Papke, Agnieszka Pomaska oraz Szymon Ziółkowski.
W ugrupowaniu Kukiz'15 był to Piotr Liroy Marzec, a z
Polskiego Stronnictwa Ludowego Urszula Pasławska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.