2 lipca 2015

SLD - z daleka od działek, proszę!

     
       Marchewka na działkach już po pierwszym przerwaniu, cukinie zaczynają kwitnąć, buraki jak zwykle rosną na potęgę, a jabłka i kwiaty na pewno zdążą. Zdążą urosnąć, oczywiście, na Dzień Działkowca, aby każdy z działkowych ogrodów z terenu naszego miasta, miał się czym pochwalić na swoim stoisku.
No i będzie się działo. Choć być może znów, jak ostatnimi laty, mnie tam nie będzie. Obmierzło mi upolitycznienie tego z zasady apolitycznego spotkania przez nasze rodzime SLD. Jakby ktoś nie wiedział, to – Sojusz Lewicy Demokratycznej, spuścizna po PZPR (Polska Zjednoczona Partia Robotnicza). Jak się dowiaduję, choć Dźwiniel już burmistrzem nie jest, to SLD znów się „sadzi” do zorganizowania Dnia Działkowca z wyraźnym zaznaczeniem sponsorów nagród dla działkowców przez swoich znaczących członków.
Ja już wcześniej o tym pisałem i nawet apelowałem do pana Władysława Szewczyka, jako szefa Kolegium Prezesów, aby zrezygnował z funkcji, jeżeli jako członek SLD ma swoją partię lansować w ogrodach działkowych. Podobnie jest z panem Adamem Pajdą, który już podobno zabiega, aby było „tak jak zawsze”, czyli SLD-owsko.
Chciałbym wierzyć, że tak jak zawsze nie będzie. Apeluję do burmistrza, radnych i prezesów ogrodów działkowych, aby nie zgadzali się na upolitycznienie Dnia Działkowca w Bielawie, tym bardziej, że będzie to okres wyborów do sejmu i senatu.  Ja bardzo cenię pana Szewczyka i pana Adama Pajdę jako działkowców, i niech działają dla ruchu działkowego, ale bez polityki.

Jeśli już naprawdę w tym komuszym dołku, jakim jest Bielawa, nic z tym fantem nie da się zrobić, proponuję tym zarządom ogrodów działkowych, które nie zgadzają się na upolitycznienie Dnia Działkowca, o zbojkotowanie tej imprezy.

http://boleslawstawicki.blogspot.com/2014/02/dziakowy-elektorat.html


5 komentarzy:

  1. Ja komuszę, choć nie muszę,
    Ty komusisz, choć nie musisz
    My komusimy bo alternatywy nie widzimy,
    Zanurzamy się w wiek trzeci, w
    Pajdokrację - rządy dzieci
    Z wiekiem każdy dziecinnieje
    I gdy głowa posiwieje
    Znów z młodości swej nawyku
    Czyta bajki o szewczyku
    Co smokowi na podmiankę
    Zamiast domku dał altankę





    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nie SLD to może nieupolityczniona z UM w Bielawie ,,święcona woda" zajmie się Dniem Działkowca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dniem Działkowca zajmą się działkowcy przy pomocy MOKiS w Bielawie.

      Usuń
  3. Krytykować widzę jest komu.
    Proponuję Panie Bolku, aby w przyszłym roku Pan zajął się osobiście organizacją "Dnia Działkowca".
    Działki nie mam ale nie przeszkadzają mi obchody tego "Dnia..." organizowane przez pp. Szewczyka i Pajdę. Podejrzewam, że jeśli Oni zaprzestaną tej działalności to ten "Dzień..." zniknie z kalendarza. Oprócz Pana, pewnie nikt nie będzie miał z tego tytułu satysfakcji.
    A więc Panie Bolku, w przyszłym roku bierz się Pan za organizację tej imprezy. Niech Pan spróbuje też pozyskać sponsorów, proponuję zacząć ich poszukiwanie od jutra 18.VIII.2015 roku.
    Powodzenia.
    PS.
    Wiele imprez w naszym Kraju zaprzestano organizować ze względów apolitycznych. W ich miejsce nie powstało NIC dla lokalnych społeczności, ludzie (przede wszystkim starsi) coraz bardziej izolują się w swoich domach. Młodzi i tak na takich imprezach nie bywają. Niejedno "serce" - jak to Pan ujął w odniesieniu do Bielbawu - przestało bić. Destrukcja wychodzi niektórym osobom najlepiej.
    - Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do tego, że moje działania są destrukcyjne - to jakoś trudno jet mi to przyjąć do wiadomości. Ale nie dziwię się rozgoryczeniu niektórym. Maja do tego prawo. Pisałem i powtarzam pana Szewczyka i Pana Pajdę bardzo cenię za działalność na działkach, ale nie godzę się na wykorzystywaniu swojej pozycji w ROD do politycznej działalności.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.