Pachura dołem - basen odkryty

          17 kwietnia zaraz po południu (13:09) ukazała się na stronie UM informacja o podjętym działaniu, a właściwie rozeznaniu, co można zrobić z opuszczonym i zniszczonym przez poprzednią ekipę rządzącą Bielawą okrytym basenem przy zbiorniku „Sudety”. Można tam przeczytać min.:

Obecnie Urząd Miejski jest na etapie ustalania możliwości zaadaptowania obiektu, zakresu ewentualnych modernizacji i szacowania kosztów przedsięwzięcia.

Jeśli udałoby się reaktywować kąpielisko, to zostałoby one udostępnione bezpłatnie mieszkańcom i turystom. O całej sprawie będziemy Państwa informować na bieżąco.

Oprócz tego, że informacja została podpisana niezrozumiale dla mnie jako „Redakcja Bielawa”, nie widzę w niej niczego zdrożnego, a raczej należałoby pozytywnie ocenić troskę UM o taki spadek. Jeżeli jest jeszcze napisane, że o sprawie będziemy informowani na bieżąco, to czy na pewno potrzeba było jeszcze Adama Pachury, aby ten projekt katastroficznie nam przybliżył? Ano, było trzeba, bo Pachura poczułby się zapewne źle, gdyby wiosłem od tego wspomnianego chloru po swojemu nie namieszał. A na jego „Sudeckiej” o 21:50 jeszcze pisze min.:

Zastanawiamy się skąd władze Bielawy mają zamiar doprowadzić wodę do basenu, nie mówiąc już o tym, że sam basen nadaje się bardziej do zasypania, niż odremontowania. Czasy mieszania chloru wiosłem w basenie już dawno minęły, a wybudowanie systemu wodociągowego  i stacji uzdatniania wody to z pewnością koszty na poziomie kilku milionów. W poniedziałek odwiedzimy sanepid i spytamy się czy opcja korzystania z wody z jeziora jest w ogóle możliwa do zaakceptowania.  

A ja się zastanawiam, co Pachura Adam robi jeszcze w Bielawie. On tak tej Bielawy nie cierpi, że najlepiej byłoby, aby się z niej wyniósł. Taki dzielny redaktor, z takimi wspaniałymi tekstami, na pewno znalazłby poważanie gdzieś indziej, a na pewno tam, gdzie jeszcze go nie znają. Skąd ta zajadłość i czarny pijar? Przecież to jeszcze nie wybory. Dlaczego wcześniej nie krytykował władz za to, że basen został zniszczony? Co tak bardzo martwi się o to, że w Bielawie bez Dźwiniela coś może się udać? Czy poważna telewizja lokalna tak powinna działać?

Jeszcze raz proponuję wszystkim poważnym osobom i instytucjom w Bielawie – przeganiajcie taką fałszywą telewizję, jaką jest TV „Sudecka”, nie dajcie namówić się na wywiady, nie wpuszczajcie do kościołów, nie współpracujcie z nią. Współpraca z taką telewizją nie jest godnym zajęciem dla poważnych i szanujących się Bielawian.

http://boleslawstawicki.blogspot.com/2014/05/odkryta-niegospodarnosc.html