Mam na myśli pierwsze wybory samorządowe,
które odbyły się w wolnej Polsce 27 maja 1990 roku, a były to wybory do Rad
Gmin. Frekwencja w tamtych wyborach wyniosła w kraju 42,27%, co chyba nie
odbiega liczbowo od tegorocznej. Na pewno była wtedy inna atmosfera, bo to rok
po wyborach parlamentarnych kontraktowych, ale entuzjazmu wielkiego nie było. W
tamtych wyborach pierwszym właśnie burmistrzem Bielawy w wolnej Polsce został
pan Emilian Kupiec, związany z Duszpasterstwem Ludzi Pracy przy parafii
Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z opiekunem, niezapomnianym księdzem
Marianem Kopko, również Honorowym Obywatelem Bielawy podobnie jak nasz ks.
proboszcz dr Stanisław Chomiak.
Wspominając tamten okres, właśnie
chciałbym zacytować fragment ze wspomnianej już wcześniej książki Piotra
Gołdyna – „Samorządna Rzeczpospolita”.
Na stronie 86 jest tam napisane
odnośnie kampanii wyborczej:
Najwięcej
uwagi poświęcono najsłabiej obsadzonym gminom tym, w których zabrakło jednostek
obdarzonych zaufaniem miejscowej ludności, a jednocześnie umiejących wyzwolić
inicjatywę swego środowiska. To nie było łatwe zadanie. Długie, trudne rozmowy,
przekonywanie ludzi zaabsorbowanych swoją pracą do działalności społecznej,
wyszukiwanie tych, którzy mogliby stać się kandydatami do władz samorządu. I
znowu zorientowano się, że pomimo ogromnego wysiłku włożonego w tę pracę,
efekty są wręcz mizerne. Wtedy postanowiono odwołać się do autorytetów – przede
wszystkim niezawodnych przyjaciół, pomagających od początku kampanii wyborczej –
księży z poszczególnych parafii. To oni pomogli wskazać właściwych ludzi,
zdolnych pokierować pracą środowisk lokalnych, to oni potrafili w swoich
patriotycznych kazaniach pobudzać i przekonać ludzi o potrzebie działania.
Również biskupi angażowali się w kampanię wyborczą. Ordynariusz diecezji włocławskiej ks. bp Henryk Muszyński (późniejszy prymas Polski B.S.) był na spotkaniu wyborczym w Koninie i zwrócił się do zebranych w następujących słowach:
Również biskupi angażowali się w kampanię wyborczą. Ordynariusz diecezji włocławskiej ks. bp Henryk Muszyński (późniejszy prymas Polski B.S.) był na spotkaniu wyborczym w Koninie i zwrócił się do zebranych w następujących słowach:
Jako przedstawiciel Kościoła jestem z Państwem w tych chwilach historycznych i ważnych, w tych chwilach, które są pewną aplikacją, konsekwencją tych przemian, które dokonały się w naszej Ojczyźnie - chętnie udzielę błogosławieństwa, bo widzę w osobach tu zgromadzonych, ludzi ideowych, zaangażowanych w Dobro Ojczyzny, którzy mieli odwagę być sobą. Gdy chodzi o zadania Kościoła, osobiście widzę je w ten sposób, że Kościół musi się włączyć jak najskuteczniej w tę akcję odnowy przez odnowę człowieka, bo reforma będzie na tyle trwała, na ile nowym i zreformowanym będzie człowiek.
Po 24. latach od tamtych wydarzeń, zmieniło się niewiele w relacjach księży do wyborów. W niedzielę 9 listopada, na tydzień przed samorządowymi wyborami, księża jednak nie mieli możliwości głosić patriotycznych kazań, ponieważ Episkopat Polski zaserwował nam na ten dzień List Pasterski na temat Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Polsce w Krakowie w… 2016 roku. Przypuszczam, że niektórzy księża w trosce o samorządy lokalne, aby wskazać na „właściwych ludzi” i tak zapewne sobie poradzili sprawdzonymi sposobami i bez rozgłosu.
Ale to ci, którym na tym zależało.
Czy bielawscy księża włączą się skutecznie w tę akcję odnowy i kogo pobłogosławią na następne cztery lata rządzenia w naszym mieście: pana Ryszarda Dźwiniela czy pana Piotra Łyżwę?
"Zmienia się twarz Kościoła,z obrońcy polskości przeszedł on do roli normalnego gracza poltyczno-ekonomicznego"
OdpowiedzUsuńbert1801.blogspot.com/2012/12/ludzie-odwracaja-sie-od-koscioa.html
Zejdźmy jednak na ziemię.
Sołtys Gminy Nowa Ruda po raz kolejny ogłosił termin oddania kolejnego odcinka obwodnicy N.Rudy na dzień przed wyborami,terminu nie dotrzymano,sołtysa wysłano na zieloną trawkę.
Przed wyborami do wyborców także"nie wyszedł",okleił tylko gminę plakatami ze swoimi podobiznami.
Teraz zejdźmy nieco niżej,a konkretnie pod ziemię!
Oto jak obecny prezydent Wałbrzycha-dr Roman Szełemej-dba o zabudowania po zlikwidowanych kopalniach(zebrał prawie 90% głosów już w pierwszej turze).
Polecam fotoreportaż młodego,początkującego eksploratora:
wyprawyleona.pl/stara-kopalnia-szansa-dla-walbrzycha/
Bielawa nie jest gorsza-Bielawa podziemiami stoi-tylko trzeba je udostępnić,zrobić reklamę.
Za przykład morze służyć Walim,Głuszyca,Sokolec,Bystrzyca,Wałbrzych,Nowa Ruda.
Dr Rafał Brzeziński próbował z tymi podziemiami pod Bielawą ruszyć z Towarzystwem Historycznym,ale co dalej?Eksploratorów i pasjonatów w Bielawie także macie,szkoda żeby te podziemi uległy dewastacji i zniszczeniu.
www.youtube.com/watch?v=4QdK7tvqBws
www.youtube.com/watch?v=pNOaDuYLLKs
www.youtube.com/watch?v=ukzmDn2NLa4
Henryk
Jestem młodym człowiekiem i czytam któryś z klei post o wyborach. Ogólne zdanie na ten temat z mojej strony wygląda tak, że z roku na rok frekwencja będzie coraz mniejsza, a przy władzy będą coraz bardziej nie właściwe osoby, którym damy się okradać. Polska potrzebuje zmian i to poważnych bo skończy się to źle...
OdpowiedzUsuńKamilu zachowaj resztki optymizmu i głowa do góry,żyj tak,abyś mógł swojej babci powiedzieć tak jak Inka:"Powiedzcie mojej babci,że zachowałam się jak trzeba".
Usuńwww.youtube.com/watch?v=88rXR9fOFDE
app.box.com/s/9yojtvc4dcxyraa908av
Powodzenia!
Henryk
Panie Henryku! Więcej Pan wie o Bielawie niż ja. Ale w tym schronie byłem. był udostępniony dwa lata temu w "Noc muzeów" właśnie z inicjatywy pana dra Rafała Brzezińskiego. Za jego kadencji to były takie różne niespodzianki.
OdpowiedzUsuń