Prace w parku miały być zakończone we wrześniu
tego roku. Zaistniała przerwa w pracach letnią porą dlatego, że inwestor zszedł
z budowy. Dlaczego zszedł, jakie miasto z tego tytułu poniosło straty – to może
kiedyś się dowiemy? Może dowiemy się również, czy miasto skierowało w związku z
tym sprawę do sądu o odszkodowanie za poniesione straty, czy może inwestor podał
miasto do sądu? Takie pytania myślę, że padną na nowej Radzie.
Poniżej podaję linki do sprawy
parku. Szczególnie proszę zwrócić uwagę na wypowiedź pana dra Andrzeja Hordyja,
dotyczącą zakończenia prac do końca listopada i koncentrowanie się w
szczególności na parku linowym. Warto
też zwrócić uwagę na materiał „Sudeckiej”, w którym do materiału z lipca i
listopada wykorzystano te same ujęcia. Chyba tak nie powinno być, bo to
świadczy o nierzetelności przekazu.
Moje załączone zdjęcia są z godzin
przedpołudniowych z piątku 28 listopada 2014 r. Dlatego z piątku, bo nie
chciałbym, aby zdjęcia z dni ciszy wyborczej potraktowano jako propagandę.
Park to pikuś. Pan Pikuś jest tutaj: http://dtp-24.pl/wycieklo-z-bielawskiej-kasy,42490
OdpowiedzUsuń