Za to zorganizowano bardzo głośną imprezę samochodową przy Aquariusie i d. Bielbawie. Tak to OSiR uczcił to państwowe i religijne święto. Słyszałem wiele krytycznych głosów wobec tej formy świętowania.
To jest taka promocja współczesnego patriotyzmu lansowana w Bielawie przez jeszcze panujace nam władze miasta. A inaczej moźna to okreslić jako hipokryzja, które to słowo zapewne nasze niekochane władze potrafią i tak zaprzęgnąć do wozu, który powiezie ich do świetlanej przyszłości. Swojej oczywiście, swoich rodzin i ukochanej sitwy nie wyłączając z tego podwładnych radnych.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA gdyby tak literka "c" była usunięta? Albo litera "c" zaminiona na "w"? Czy nie ciekawsza byłaby ta nazwa?
OdpowiedzUsuńChodziło mi jednak o zmianę litery "n" na "w".
UsuńDlaczego na instytucjach kultury w mieście nie było wywieszonych dzisiaj flag?
OdpowiedzUsuńWidocznie flag nie mają, albo święta nie uznają, a może nie było komu wywiesić?
OdpowiedzUsuńJedno z trzech ;-)
OdpowiedzUsuńZa to zorganizowano bardzo głośną imprezę samochodową przy Aquariusie i d. Bielbawie. Tak to OSiR uczcił to państwowe i religijne święto. Słyszałem wiele krytycznych głosów wobec tej formy świętowania.
OdpowiedzUsuńTo jest taka promocja współczesnego patriotyzmu lansowana w Bielawie przez jeszcze panujace nam władze miasta. A inaczej moźna to okreslić jako hipokryzja, które to słowo zapewne nasze niekochane władze potrafią i tak zaprzęgnąć do wozu, który powiezie ich do świetlanej przyszłości. Swojej oczywiście, swoich rodzin i ukochanej sitwy nie wyłączając z tego podwładnych radnych.
Usuń