2 lipca 2014

U Adolka

   
     
          Czy ktoś przypomina sobie jeszcze te zapachy, jakie towarzyszyły nam idąc do pracy do „Bielbawu” od strony przychodni? Trudno było się oprzeć, żeby nie wstąpić do Adolka i nie kupić dużego kawałka prawdziwego ciasta, albo kilka prawdziwych pączków. Ilu było takich, że wychodzili do pracy wcześniej, bo może być kolejka. I kolejka była – zawsze. Ludzie do tej ciastkarni przychodzili z całej Bielawy. Piekarnia była na miejscu i chłopcy w białych uniformach z fantazyjnymi nakryciami głowy, wynosili co rusz to nowe blachy serników, jabłeczników, bułeczek, pączków i ciastek. A już jak ktoś miał imieniny!? Albo jak był Dzień Kobiet czy Tłusty Czwartek!? To wtedy się działo!       
            Do tej ciastkarni można było też przynieść swoje ciasto do upieczenia i kobiety w blachach nakrytych ściereczką takie ciasta nosiły.
            Teraz jest cisza. Nikt po schodkach nie wchodzi i nikt po schodkach nie schodzi. Czas jakby się zatrzymał. Wywieszka z napisem „ZAMKNIĘTE” jakby dawała nadzieję, że za chwilę zostanie odwrócona i będzie napisane „OTWARTE”.
            Są jednak sytuacje nieodwracalne. Mimo, że fasada tej cukierni nie zmienia się od wielu już lat, dobrze wiemy, że to już się nie wróci. Po ciastka trzeba iść gdzie indziej. Ale czy to jest ten sam smak i ten sam zapach? Czy to jest taki sam serniczek i taka sama szarlotka?
             Nie! Bo tamta była od Adolka.



5 komentarzy:

  1. Najbardziej utkwiły mi w pamięci kolejki w "tłuste czwartki"za pączkami. Sięgały do sklepu rybnego (też już nieistniejącego). Cukiernia zaopatrywała też w swoje wyroby wszystkie bufety pracownicze "Bielbawu"-u. Mimo, że "państwowe" działało z sukcesem, nawet w czasach największych niedoborów rynkowych. Ale takie firmy prowadzili zawsze fachowcy. Podobnie jak działająca od 1945 r. w polskich rękach piekarnia przy ul. Piastowskiej 55, nazywana do dzisiaj "u Bala", mimo, że zmienił się właściciel, ale nie jakość produkcji, co potwierdzają codzienne kolejki "za chlebem". Sylwester

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta cukiernia była super ,chodziliśmy po ciastka nawet w czasie pracy.Szkoda ,ze już jej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tam były pyszne babeczki z owocami

    OdpowiedzUsuń
  4. "vimeo.com/86414969"
    "vimeo.com/81850815"
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pyszne było ciasto drożdżowe z truskawkami i pączki jakich nikt już nikt piecze

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.