13 kwietnia 2014

Co słychać w parku!? 4

     
       Właściwie – to nic nie słychać. Nawet ptaki nie śpiewają, bo może trochę dzisiaj jest za zimno. Na stawie w resztkach wody siedziała znudzona jedna para kaczek. Może myśli, czy warto tu czekać na okres lęgowy i uwierzyć burmistrzowi Dźwinielowi, że zdąży z remontem zbiornika do okresu lęgowego kaczek, jak zapowiadał. Ponieważ lęgi kaczki krzyżówki, a takie kaczki u nas są, zaczynają się już w kwietniu, to na ten pierwszy rzut nasze kaczki już nie mają szans.
            Woda jakoś w stawach nie chce się sama osuszać, mimo, że banery o tym informujące podpisał sam szef modelowego ekologicznie miasta Bielawy. 



      Same banery też już niektóre nadwyrężył wiatr i kto wie, czy nie trzeba będzie już niedługo wymienić je na nowe, oczywiście na nasz koszt. Chyba z osuszaniem czekają na upalne lato i wtedy osuszy się samo.


            W samym parku nie rozpoczęto żadnych prac, mimo, że dumne tablice informujące o tym przedsięwzięciu stoją już od stycznia z każdej strony parku. 


         Nie poganiam, ale po co mamić społeczeństwo informacjami i ogłoszeniami, skoro i tak nic się nie dzieje!? Tak jak pisałem już wcześniej i co podtrzymuję, do późnej jesieni, kiedy to będą wybory samorządowe, zostało jeszcze sporo czasu i wizerunek burmistrza na opóźnieniach na pewno nie straci, a nawet zyska. Wszak oficjalnie kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła i jak to mówią ludzie przychylni Dźwinielowi, jeszcze nie wiadomo, z kim przyjdzie mu wygrać.
            Oj, mogą się przeliczyć!

           Ale przyroda robi swoje i miejscami nawet bardzo wybuchowo. Warto zatrzymać się przy wspaniałym widowisku przy ul. Wojska Polskiego okalającym kwitnącym szpalerem teren, gdzie kiedyś był basen i nacieszyć oczy bielą kwitnącego żywopłotu.





2 komentarze:

  1. A dokładniej - jak to zrobić? Mnie się nie udaje. Poza tym, nie znam niemieckiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. kopiujesz link i wklejasz w pasek przeglądarki + enter
    2. pojawi się strona "File Dropper", naciskasz przycisk "Download this file"
    3. przepisujesz do okienka kolorowe literki, potem naciskasz przycisk "Download Now"
    4. Wyskakuje okienko dialogowe "Otwieranie Langenbielau.jpg", wybierasz opcję "Zapisz plik" i OK
    5. Potwierdzasz lokalizację do zapisania pliku i OK
    Rozsiadasz się wygodnie i podziwiasz jak to wszystko wyglądało jeszcze 77 lat temu. Np. na górze Eiskellerberg bardzo precyzyjnie krzyżykiem oznaczono "Erbgbr." czyli grobowiec rodzinny rodziny Sandrecky - pierwszy spacer. Pomniki w okolicy Herrlainberg - drugi spacer. A są oznaczone jeszcze inne pomniki i ciekawe miejsca. Okolica Leśnego Dworku opustoszała teraz. Zagubione ruiny w górach, gospody, stodoły, ale również grobowce rodzinne po lasach. Ciekawsza ta okolica niż można przypuszczać. O, np.dom graniczny obok Karolinka. I tak dalej, i tak dalej.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.