13 kwietnia 2014

Prawym okiem - Przedświątecznie...

         Palmowa Niedziela zapowiada jak co roku nadejście Świąt Wielkiej Nocy. Czasu szczególnego, kiedy teraźniejszość miesza się z wiekową tradycją, podczas każdego z dni Wielkiego Tygodnia. Być może czas ten pozwoli Polakom znów poczuć się jednością, mimo wieloletnich starań tych, którym stałe podżeganie do „wojny polsko – polskiej” pozwala jeszcze kreować się na „elitę” państwa. Jak bardzo potrzeba poczucia takiej wspólnoty, pokazują obchodzone rocznice i uroczystości z nimi związane, worek wzajemnych pretensji i oskarżeń. A przecież i dla laika musi być oczywistym, iż trwałe podzielenie polskiego społeczeństwa to atut dla bliższych i dalszych sąsiadów.
Kiedyś zwracano oczy na elitę państwa, to ona dawała wzór do naśladowania, wyznaczała kierunek. Zwykli ludzie mieli pewność, że ci, którzy sprawują rząd dusz mogą się w tej czy innej kwestii mylić, ale ich działania służą wszystkim Polakom, bez względu na ich poglądy i ocenę rządzącej elity. Rządzenie to nie tylko profity, ale przede wszystkim obowiązek i służba. Nie jestem pewien czy tak myślą jeszcze aktualnie sprawujący władzę w Polsce. Sądzę, że nie warto pisać o bijącej codziennie w oczy stronniczości „państwowych” i prywatnych mediów, które atakując jednych, bez skrupułów przymykają oczy na błędy i nieudolność drugich, kreując przez to rzeczywistość w krzywym, telewizyjnym zwierciadle. Bierność nazywa się pragmatyzmem, brak jakiegokolwiek pomysłu na rządzenie określa się mianem politycznego realizmu, korupcja i nepotyzm stały się codziennością, o których nie warto już mówić. Rozkład dotknął całych sfer publicznego życia, państwo „zwija się” w szybkim tempie. Alarmujące wiadomości nie przebijają się do społecznej opinii.                      W większości europejskich badań Polska ma coraz niższe notowania. Dwa dni temu Komisja Europejska podała wyniki oceny stanu transportu w krajach unijnych. Czy wiesz Drogi Czytelniku, że nasz kraj znalazł się w tym raporcie na ostatnim unijnym miejscu?! Jaka telewizja podała tę informację? A jeżeli ją przemilczano – to dlaczego?
To jeden z wielu zmilczanych tematów. A przecież tuż za granicą wschodnią sytuacja jest coraz bardziej napięta. Rosja realizuje scenariusz odcinania „po plasterku” terytorium Ukrainy, kraje zachodnie taktownie milczą, na jakąkolwiek ich reakcję w razie realnego zagrożenia polskiej suwerenności liczyć chyba nie można. Co wtedy?
            Czy kierujący państwem będą potrafili zachować się jak elita prawdziwa? Chciałbym w to wierzyć… „Umiesz liczyć – licz na siebie” - to stare powiedzenie powinno im przyświecać. I to przede wszystkim by jednoczyć społeczeństwo, zasypywać podziały wśród ludzi, pokazywać realne problemy, ale i sposoby ich rozwiązywania
            Na razie nic nie wskazuje, by aktualna koalicja rządząca nawet w minimalnym stopniu pokazała, że rozumie to podstawowe zadanie władzy, trwa festiwal oskarżania liderów opozycji o wszelkie możliwe „zbrodnie”. Nie twierdzę, że opozycja nie popełnia błędów i ma w szeregach samych „państwowców”, ale jest opozycją bez realnej władzy do dokonywania zmian.
Polacy, patrząc tylko na XX stulecie, potrafili się porozumieć, skupić wokół elity państwowej. Tak było choćby w roku 1918, potem w 1920 i w końcu w 1939.
Oby i dziś mogło być to możliwe…
                                                                                                                  Janusz Maniecki


P.S. Wszystkim Czytelnikom (tym, co lubią moje pisanie i tym, co go nie znoszą) życzę radości w sercach i pokoju ducha, wielu łask od Chrystusa Zmartwychwstałego i codziennej wiary w Boga i Ludzi.


10 komentarzy:

  1. Dziękuję za życzenia świateczne i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy okazji Wielkich Świąt proszę pana Manieckiego o spłatę wszystkich zobowiązań które ma szkoła. Ludzie nie mają co jeść, a pieniędzy za ciężką pracę nie ma już kilka miesięcy, błagam Pana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Poniższe oświadczenie załączam na prośbę pana dyrektora ZSS STO w Bielawie.

    "Informuję, że Zespół Szkół Społecznych na bieżąco reguluje zobowiązania wobec wszystkich pracowników szkoły. Zobowiązania rzeczowe są także regulowane w miarę możliwości finansowych szkoły. Jest brzydkim kłamstwem, iż zatrudnieni pracownicy nie otrzymują pieniędzy od kilku miesięcy. A kto chciałby wobec tego pracować tyle czasu za darmo? Szkoła nie jest moją prywatną własnością tylko instytucją społeczną.
    Autora kłamliwego wpisu (bez względu na jego intencje) pozdrawiam i życzę spokojnych i dobrych Świąt Wielkiej Nocy. Niech dobry Bóg pozwoli tej osobie żyć w prawdzie każdego dnia.

    Dyrektor Zespołu Szkół Społecznych STO w Bielawie
    Janusz Maniecki "

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Niech Dobry Bóg i Panu pozwoli żyć w tej prawdzie każdego dnia.
    Nie miałem na myśli pracowników szkoły tylko cytuję "o spłatę wszystkich zobowiązań które ma szkoła" .
    Nic nie ma kłamliwego w moim wpisie, czy Pan Dyrektor (jako szkoła oczywiście) jest rozliczony ze wszystkimi, naprawdę nikomu nic nie zalega?

    OdpowiedzUsuń
  5. ciszszszszaaaaaaa :).
    Jak się o problemie nie mówi to znaczy że on nie istnieje, otóż to tak nie jest drodzy Panowie.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://dtp-24.pl/prawym-okiem-zdziwienia-ciag-dalszy,58195
    Pan się dziwi Premierowi ? A jak czytam powyżej sam Pan nie jest w porządku. Ba, wszyscy grabicie mój kraj i jego mieszkańców. Tylko umoralniać potraficie, pan , Tusk i autor tego bloga a każdy ma w tym swój interes. Idę delikatnie mówiąc wymiotować.

    OdpowiedzUsuń
  7. No i znów mi się oberwało, choć w miarę kulturalnie jak na standardy kultury naszego społeczeństwa. Z tym umoralnianiem to jednak przesada, a już jaki ja miałbym mieć w tym interes - to nie pojmuję. Chętnie usłyszę coś na ten temat. Widzę, że najlepiej pisać o kwiatkach i działce, bo też jest zainteresowanie i komentarze, a przynajmniej bardziej zrozumiałe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Maniecki, proszę ! bądź Pan uczciwym człowiekiem i katolikiem za jakiego Pan się uważa, ureguluj te zobowiązania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uprzejmie proszę Szanownego Anonima o skonkretyzowanie wpisu albo po prostu wizytę w szkole, bo przecież uregulować można / jeśli jest powód/ coś o czym się wie. Jak to zrobić poprzez internetową anonimową,
    korespondencję?
    Jeżeli szkoła / jako instytucja / ma jakieś zobowiązania i rzeczywiście trwa to już miesiące, proszę o wizytę w szkole by sprawę tę załatwić.
    Pozdrawiam. Janusz Maniecki".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swojej strony uprzedzam, że wykasuję całą korespondencję z anonimem w sprawach rzekomych zobowiazań finansowych szkoły. Proszę załatwić to otwarcie w cywilizowany sposób.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.