Przyroda rządzi się swoimi prawami,
zupełnie nie zwracając uwagi na politykę. Szpakom, które w tym roku
nadspodziewanie szybko do nas przyleciały, zupełnie obojętne jest, gdzie leży
Rzym, a gdzie Krym.
Choć takim najpiękniejszym okresem
na działkach jest koniec maja, kiedy już wszystko jest w pełni rozwinięte i
ogórki mają już drugie listki, to jednak każdy czas „po zejściu lodów” ma swoje
pięć minut.
I ten właśnie czas spróbowałem uchwycić
dzisiaj.
Bardzo piękne zdjecia . Widać ,że wiosna zawitała do Bielawy. Życze duzo słońca i optymizmu.
OdpowiedzUsuń