4 lutego 2014

Jan Hempel

Pisząc o Janie Hemplu, który jako komunistyczny, robotniczy działacz, ma swoje honorowe miejsce w naszym hajmacie, wiem, że nic o nim nie wiem. W szkole nie uczyli, a pociągu do studiowania życiorysów wszystkich pozostałych komunistów tych polskich i tych zagranicznych, jakoś nie miałem. Tym czego dowiedziałem się z Internetu dzielę się z Czytelnikami.
W opracowaniu napisane jest, że był przyjacielem Bieruta (w niektórych, że nawet jego nauczycielem) i mimo, że Bierut to mój imiennik (ale ja mam imię od Bolesława Chrobrego, oczywiście), jego przyjaciele tak onegdajsi jak i obecni mnie nie interesują.
Swoją drogą, jak się czyta życiorys, to żeby swój swojego zaciukał!, to jest nie do pomyślenia, ale może wśród tamtejszych komunistów tak było?

I dlaczego podszywał się pod św. Jana Bożego? – to nie wiem. Może chciał się nawrócić?
Hempla w Bielawie nie chcę, wolę ulicę ceglaną, albo nawet pustakową.
Życzę miłej lektury.  

Jan Hieronim Hempel, ps. Jan BezdomnyJan BożyJan Wolski (ur. 3 maja 1877 w Prawdzie, zm. 2 września 1937 w Moskwie) – polski marksista, publicysta, filozof i działacz spółdzielczości, członek PPS-Lewicy, PPS i KPP, brat Wandy Papiewskiej.
Życiorys
Syn agronoma Józefa i Heleny z Krzyżanowskich. Po ukończeniu w 1895 roku szkoły rzemieślniczej był ślusarzem, a następnie technikiem melioracyjnym i technikiem mierniczym. W młodości aktywny wolnomularz, działacz lubelskiego środowiska spółdzielczego i bliski przyjaciel Bolesława Bieruta. Od roku 1910 redaktor "Kuriera Lubelskiego"; pisywał również do "Nowej Gazety", "Kuriera Łódzkiego", "Krytyki", "Widnokręgu" i "Zarania". W 1911 roku wydał w Bielsku napisane przez siebie w Paryżu Kazania piastowe. W okresie poprzedzającym I wojnę światową pozostawał pod silnym wpływem anarchizmu, posyłał korespondencję do anarchistycznej "Sprawy Robotniczej", przełożył też wówczas Pomoc wzajemną Piotra Kropotkina, wydaną drukiem w 1919 roku. W 1914 roku wstąpił na krótko do Legionów. Jesienią 1918 roku został współredaktorem organu PPS-Lewicy "Głosu Robotniczego". Od 1920 roku członek PPS, działacz Uniwersytetu Ludowego. Redaktor Kultury Robotniczej, pisma związanego z KPRP/KPP (później redagował jej kontynuacje: "Nową Kulturę" i Dźwignię, oraz współredagował Miesięcznik literacki). Prezes kierowanej przez komunistów Spółdzielni Wydawniczej "Książka" i współzałożyciel Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Współzałożyciel i wieloletni działacz Stowarzyszenia Wolnomyślicieli Polskich. Od 1922 roku działacz KPRP/KPP, uczestnik jej II Zjazdu w 1923 roku i kandydat do Sejmu z jej ramienia w 1922, 1928 i 1930 roku. Pracownik Komitetu Dzielnicowego (KD) KPRP, kierownik Wydziału Spółdzielczego KC KPP, członek Wydziału Rolnego KC KPP, członek, a następnie kierownik Wydziału Sejmowego, członek Centralnej Redakcji i kierownik Wydziału Kulturalno-Oświatowego. W 1927 roku został członkiem tymczasowego Sekretariatu Krajowego KPP. Od 1924 był żonaty z członkinią KPP Anną Wilczek-Habelską.
W maju 1932 roku wyjechał do Moskwy, gdzie został redaktorem polskojęzycznego czasopisma literackiego "Kultura Mas", publikował także w "Trybunie Radzieckiej" i brał udział w tłumaczeniu na język polski dzieł Lenina. W ramach czystek stalinowskich został aresztowany 19 stycznia 1937 roku. 2 września został skazany przez Kolegium Wojenne Sądu Najwyższego ZSRR na karę śmierci za zdradę ojczyzny i uczestnictwo w terrorystycznej organizacji kontrrewolucyjnej oraz tego samego dnia stracony. Zrehabilitowany 25 kwietnia 1955 roku.

Władysław Broniewski
Magnitogorsk albo rozmowa z Janem

·          
·       Siedzę z Janem w trzynastej celi
na Ratuszu, pośrodku miasta,
trzy dni temu razem nas wzięli,
posadzili, trzymają, i basta.

Na podłodze sen nasz nielekki,
zupę dali, że pies jej nie zje,
Jana chroni pancerz dialektyki,
mnie- leciutki obłok poezji.

Smród, robactwo, ciężkie chrapanie...
Ano- różnie w życiu się darzy.
Ktoś nabazgrał węglem na ścianie:
"Niechaj żyje walka piekarzy!"

Ja-cóż? Gwizdać! Siedzę od piątku,
mogę siedzieć tak choćby miesiąc,
ale Jan ma katar żołądka,
no i lat bez mała sześćdziesiąt,

trzeba jego hartu i woli,
żeby ważyć to sobie lekce,
no bo człowiek, gdy go brzuch boli,
zapomina i o dialektyce!

Siedzę, siedzę, liczę godziny,
Jan się zdrzemną, o ścianę wsparty,
nad globusem jego łysiny
zaświtało kwadrans po czwartej.

Stęknął, ockną się i beztrosko
wyprostował zgarbione plecy:
"Wiesz- powiada- w Magnitogorsku
dziś ruszają dwa wielkie piece..."

Świt był szary, pełznął niechętnie,
jakby mieli co zarżnąć nad miastem,
i myslałem sobie: "Jak pięknie
w tej parszywej celi trzynastej."

I o Janie myślałem jeszcze,
i gdzie Rzym, gdzie Krym, a gdzie Polska,
i płonęły w śledczym areszcie
wielkie piece Magnitogorska. 




9 komentarzy:

  1. W pobliżu tej ulicy są ulice o nazwach drzew: Kasztanowa, Akacjowa, Lipowa, Brzozowa, Jodłowa proponuję ich kontynuację np. na Dębową, lub Jaśminową. Nowotki byłaby świetną Topolową ale 10 sztuk tych pięknych drzew wycięto bezpowrotnie w pień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ul. Nowotki można by nazwać ul. Browarną, nawiązując do mieszczącego się przy niej do lat 20-tych ub.w. browaru, którego budynki zachowały się do dzisiaj. Do 1945 r. ulica ta miała nazwę Brauergasse (zaułek browarny). Sylwester

      Usuń
  2. Najlepszym rozwiązaniem jest powrót do starej nazwy. Do połowy 1945 roku nazywała się Fabrikstrasse, czyli ulica Fabryczna. Fabryki Dieriga już nie ma, ale są jeszcze ruiny. Innym przykładem jest ulica Bankowa, jak były banki (NBP i Zachodni) to się nazywała St. Dubois, a jak już banków nie było, to przywrócono nazwę Bankowa. Gdzie tu jest jakaś logika. Przy najbliższej okazji pobytu w Dzierżoniowie zajrzę na budynek Liceum (nie pamiętam czy I czy II) czy jest tam jeszcze na fasadzie tablica pamiątkowa ku czci Jana Hempla. Pewnie jest, bo kto miałby ją zdjąć.
    Pozdrawiam i dziękuję za sporą dawkę wiedzy.
    rocznik 1948

    OdpowiedzUsuń
  3. Co z tą biblioteką? -----> str.7 <----- http://www.bielawa.pl/repository/wiadomosci_bielawskie_1_-_15_grudnia_2013.pdf

    Już luty, miało być otwarte, a tam co? Drzwi zamknięte i odprawiają z książkami do domu, i dalej nic nie wiem, kiedy to w końcu będzie otwarte?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hempel to stary komuch, ale z taką specyfiką mistyczno-okultystyczną. Prawdziwy dziwak i cudok. Oczywiście chciał stworzyć "nowy typ człowieka", który sam doprowadzi się do doskonałości. Miał dość bujny życiorys, ale ostatecznie oskarżony przez innych komuchów o "uczestnictwo w terrorystycznej organizacji kontrrewolucyjnej" stracony w Moskwie w 1937. Oczywiście, że taki typ nie powinien być patronem żadnej ulicy w Polsce!

    OdpowiedzUsuń
  5. This paragraph is truly a good one it assists new net people, who are wishing in favor
    of blogging.

    Also visit my site - dom pasywny

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi there! This post couldn't be written much better!
    Going through this post reminds me of my previous roommate!

    He always kept talking about this. I'll forward this article to
    him. Fairly certain he will have a good read.
    I appreciate you for sharing!

    Also visit my web blog baterie słoneczne cennik

    OdpowiedzUsuń
  7. Excellent article! We are linking to this particularly great
    content on our site. Keep up the good writing.

    Feel free to visit my webpage :: panele słoneczne

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.