16 stycznia 2014

Ulica Wąska w Bielawie

Nie zachęcam do szukania, bo takiej ulicy jeszcze w Bielawie nie ma, ale kto wie? Przy bardzo twórczej pracy niektórych specjalistów, a może nawet grup specjalistów, taka ulica z potrzeby się w Bielawie zapewne znajdzie.
            Otóż, jest w Bielawie bardzo ciekawa ulica – Wysoka. Gdziekolwiek udać by się od ulicy Przodowników Pracy – wszędzie jest Wysoka. Wchodząc nawet na skrzyżowanie – po lewej i po prawej jest Wysoka. Można pokręcić się w kółko po ulicy Wysokiej.

            No i na jednej z tych Wysokich ulic, ta ulica jest ciut wąska. Dwie posesje jakby nie pasowały do koncepcji przestrzennego zagospodarowania osiedla Podgórskiego.
Co mnie podkusiło, żeby tam w takie zimno składakiem pojechać, sam nie wiem? Myślę jednak, że to jest już jakiś zew, żeby szukać, co by tu jeszcze w Bielawie poprawić, no i czasami takie niespodzianki na drodze stają.
            Ciekawe, jak się sprawa tego odcinka ulicy Wysokiej potoczy dalej. Możliwości są cztery:
            Pozostawić tak jak jest i postawić znak –  Uwaga! Zwężenie jezdni!
            Ominąć te dwie posesje robiąc z drogi objazd,
            Uciąć te dwie posesje i zrobić prostą drogę,
            Pobudować wiadukt.

            Myślę, że ta ostatnia propozycja jest jak najbardziej do przyjęcia, ale za dobrą podpowiedź niczego od nikogo nie oczekuję. 
                    A może najpierw trzeba było zrobić ulicę, a potem dopiero budować domy?






3 komentarze:

  1. Ewidentny błąd urzędnika.Pewnie sprawa skończy się w sądzie, oczywiście na koszt podatnika.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej tam ,ej tam ! Jest już w Bielawie precedens. Na ul. Klonową można wjechać tylko od ul. Ludowej, czyli od... końca ! A ulica ta zaczyna się od skrzyżowania z ul. Kopernika, powyżej mostu nad ujściem do Bielawicy Czerwonego Potoku. Jednak z tamtej strony można dojechać jedynie do budynku nr 1. Dalej, tylko pieszo, wąską, systematycznie rozmywaną, przez co większe ulewy i takoż systematycznie naprawianą (przez miasto), polną dróżką, między uroczymi, w większości opuszczonymi ogrodami POD. Asfaltowa nawierzchnia zaczyna się dopiero przy wjeździe do przedszkola (dawniej świetlicy,potem przedszkola "II Armii") I tak jest od 1900 r. Tu się historia zatrzymała! Sylwester

    OdpowiedzUsuń
  3. Chodziłem tamtędy przez wiele lat pieszo do pracy na Wykończalnię "Bieltexu". Faktycznie bardzo urocze miejsce. Dobrze jest powspominać. Trzeba będzie tam podjechać.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.