30 stycznia 2014

Prawym okiem - Jest zima, to musi być zimno!

Mistrz Bareja miał wyobraźnię i doskonale wychwytywał absurdy PRL-u. Całe pokolenia zaśmiewały się gorzko oglądając „Misia”, „Alternatywy 4” czy inne jego filmy.  Można więc wyobrazić sobie jak używałby sobie przez ostatnie ponad sześć lat. Ekipa niestety nadal jeszcze sprawująca władzę w Polsce, bije bowiem kolejne, wyśrubowane już przecież w poprzedniej kadencji, rekordy niekompetencji, nieudolności - absurd goni absurd… by żyło się lepiej…
 Ostatnio pisałem o nieustannych problemach drogownictwa, dziś wypadałoby zająć się następną powoli zdychającą gałęzią gospodarki – kolejami. Ale jak jest widzi każdy, rzec można za klasyczką – „Sorry, ale taką mamy władzę”.

            Odwołanego za „utratę zaufania” prezesa PKP Intercity zastąpił nowy, który jest specjalistą od … lotnictwa. Nareszcie usługi kolejowe osiągną poziom niebotyczny…( na marginesie  – odwołany za zepsute testy „Pendolino” prezes na odchodne rozdał współpracownikom ponad 600 tys. zł nagród… można ?)
Pogoda nie posłuchała większości parlamentarnej i siarczyste mrozy - czyli minus 4 stopnie - sparaliżowały całkowicie transport kolejowy. Okazało się „nagle”, że inna kolejowa spółka - PKP SA ma 1,5 mld zł długu i aby pokryć choćby spłatę odsetek od zobowiązań w rozpoczynającym się roku, zacznie sprzedawać część majątku. Pewnie też nastąpią zwolnienia, nie ma wątpliwości, że wśród pracowników fizycznych kolejowych spółek. Los dyrektorów ( których liczba idzie już w grube dziesiątki)  i „menedżerów” jest raczej stabilny.
            „Zbudowane” na Euro 2012 „autostrady” zaczną się sypać po zimie, infrastruktura kolejowa nie pozwala na właściwe wykorzystanie cacka, aktualnie jeszcze rządzących, czyli „Pendolino”, zakupione przez PLL LOT Dreamlinery  najlepiej sprawdzają się w hangarach.    
            Bareja miałby używanie…
Lokalnie odnotować trzeba, że legendarny już remont drogi Dzierżoniów – Łagiewniki, zdaniem starosty powiatu już się „zakończył” z tym tylko, iż nie mogą po niej poruszać się samochody ciężarowe, a jaki jest ten stan „przejezdności” opisać może każdy kto choć raz odważył się tamtędy jeździć. Spór powiatowo – bielawski trwa, remont drogi Bielawa – Pieszyce dzięki temu stał się bliżej nieokreśloną przyszłością. Droga ta bowiem uznana została za zadanie „rezerwowe”, nie tylko z powodu braku jakiejkolwiek woli porozumienia samorządów, ale także , iż wyżej oceniono projekt „schetynówki” powiatowej biegnącej przez …Ligotę. Nie mam wątpliwości, że to konieczna inwestycja, a fakt zamieszkiwania w tej miejscowości przez starostę powiatu to rzecz jasna przypadek… Może lepiej dla poprawy sytuacji drogowej zamiast składać wnioski  do „odpowiednich organów”, porozmawiać raz jeszcze w dobrze pojętym interesie wszystkich mieszkańców ?
            Na zakończenie wypada odnotować, że odwołany prezes szpitala powiatowego przez pięć lat, niezgodnie z prawem, prowadził obok pełnienia tej funkcji, działalność gospodarczą. Nietrudno zgadnąć w jakiej dziedzinie… Nie dawniej jak w październiku ub. roku starosta powiatu twierdził, że nadzór właścicielski wobec spółki – Szpital Powiatowy pełniony był profesjonalnie. Ciekawe czy tak było, skoro potrzeba było pięciu lat by dotrzeć do informacji o „dodatkowej” pracy b. prezesa, wcale nie ukrytej w tajnym rejestrze ? No i przecież nie nadzór właścicielski informację tę uzyskał…
                                                                                      Janusz Maniecki



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.