Zima przyjść jakoś nie chce, choć
chłodniej wyraźnie zrobiło się w drugim styczniowym tygodniu. Może to efekt
szeroko opisywanych klimatycznych anomalii, a być może czegoś innego… Ci co
nadal z uporem patrzą w ekran telewizora mogli usłyszeć z ust lidera aktualnie
jeszcze istniejącej koalicji zestaw obietnic, które sprowadziły się do tego, że
już w 2022 roku będzie tu u nas „przepięknie
i normalnie” – jak w piosence wyborczej
większej z koalicyjnych partii.
Nie można się było dowiedzieć, dlaczego ta data będzie magiczną, ale wydaje się, że sześć poprzednich lat
uodporniły Polaków na tego rodzaju „prezenty”. Dziś zresztą nowa pani rzecznik
rządu tłumaczyła, co lider koalicji miał na myśli, mówiąc w piątek, bo nie
zawsze to co słyszeliśmy. Lider sam poprawić się nie mógł, bo szusuje w
Dolomitach, zapewne też zapomniał już o czym mówił – sporo czasu upłynęło od
piątku.
Dobrą wiadomością jest to, że nie
będzie abonamentu telewizyjnego, a zastąpi go obowiązkowa opłata abonamentowa
dla każdego posiadacza telewizora pobierana za… możliwość odbioru sygnału telewizyjnego. Czyli jeśli nawet raz w roku nie włączę odbiornika i
tak zapłacić muszę ten kolejny podatek… Zastanawiam się, Drogi Czytelniku, czy
nie podsunąć rządzącym rozszerzenia tego twórczego pomysłu np. na służbę
zdrowia. Może zamiast składek
zdrowotnych zaproponować stałą, rzecz jasna jednorazową, opłatę za samą
możliwość skorzystania z usług lekarza rodzinnego, specjalisty czy nawet apteki,
mimo tego, że się jest cały rok zdrowym ? Wszak duża część młodych Polaków
cieszy się jeszcze dobrym zdrowiem… Jakie tu otwierają się możliwości…
Na lokalnym podwórku rozpoczęto
właśnie likwidację budynków kotłowni „Diory” i dzięki temu młodzież szkolna już
wkrótce tylko ze starych rysunków i opowiadań dziadków dowiedzieć się będzie
mogła, że Dzierżoniów słynął kiedyś z posiadania zakładów radiowych i pracowało
w nich kilka tysięcy mieszkańców. W jakiś tajemniczy sposób w ciągu
ćwierćwiecza wszystkie zakłady przemysłowe „zniknęły” z krajobrazu miast
naszego powiatu, a zastąpiły je markety i montownie obcych koncernów,
oczywiście zwalniane hojnie z obciążeń podatkowych na wiele lat. Temu ogólnokrajowemu trendowi nie
mogli zapobiec samorządowcy ostatnich kadencji, zastanawia tylko czy w
programie przedwyborczym lokalnych ugrupowań znajdzie się choć cień pomysłu na
odwrócenie tego procesu ?
Młodzi mieszkańcy powiatu masowo emigrują, bomba
demograficzna już nie tylko tyka ale i świeci czerwienią, rosną szeregi samorządowej biurokracji, tylko kto
ją w końcu będzie utrzymywał ? Emeryci…?
Dostało mi się, przyznaję, że
słusznie, za ubiegłotygodniowe niegodne żarty z barw Orszaku Trzech Króli w
mieście. Oczywiście wiedziałem, że zieleń, czerwień i niebieski to kolory flagi
Dzierżoniowa, przez przypadek zapewne identyczne z barwami narodowymi
…Azerbejdżanu (oczywiście bez muzułmańskiego półksiężyca ). Być więc może, że
to podobieństwo przypadkowe doda miejskim samorządowcom impulsu do szukania
nowych partnerskich wyzwań na Kaukazie albo chociaż wykorzystania go do
nazwania kolejnego z nowopowstałych
rond – „Azerskim” ? Dla radnych koalicyjnych z mniejszym poczuciem humoru
wyjaśniam – żartowałem…
Janusz
Maniecki
Tajemnicę "zniknięcia" zakładów przemysłowych, nie tylko w naszym powiecie, wyjaśnia w artykule "Co z tą Polską" tygodnik "Angora" w nr 5/2014, na str. 16 i 17. Polecam! Sylwester.
OdpowiedzUsuń