To niewątpliwie będzie bardzo ciekawy rok dla Bielawy, choćby z tego powodu, że będziemy zmagać się z wyborami samorządowymi. Mam nadzieję, że będą to inne niż do tej pory wybory i wreszcie mieszkańcy naszego miasta spojrzą na nie bardziej krytycznie, to znaczy, nie powielając starych, utartych schematów i nie dając nabrać się kolejny raz na chwytliwe hasełka, bo często trudno nazwać je nawet hasłami.
Czas Nowego Roku jest czasem życzeń,
więc chciałbym państwu życzyć, że dzisiaj będąc wśród najbliższych, przyjaciół,
ludzi, których kochacie, życzmy sobie, żeby ten rok był dobry, żeby wszystkie
nasze plany, marzenia spełniły się, żeby
za te 365 dni jak się ponownie spotkamy, moglibyśmy powiedzieć, że to był
naprawdę dobry rok. Co prawda z żalem zawsze żegna się go (…), ale życzę
państwu, niech to będzie udany rok, dla was, dla waszych najbliższych.
Wszystkiego, wszystkiego dobrego (…) w 2014 roku.
To było niewątpliwie spotkanie z urzędującym
burmistrzem. Z tonacji głosu burmistrza wywnioskowałem, że za rok jak się
ponownie spotkamy, ponownie będzie
to ten sam burmistrz. Na miejscu burmistrza, nie byłbym jednak taki tego
pewien. Buta, pewność i arogancja Dźwiniela, nie daje mu już legitymacji do
rządzenia Bielawą. Jeśli mają się spełnić życzenia burmistrza skierowane do
mnie, to mam tylko jedno na ten 2014 rok – aby Bielawa wyzwoliła się wreszcie
od Dźwiniela i wszystkich jego popleczników, których niewątpliwie przez te
długich kilkanaście lat uzbierało się mnogo.
Panie Burmistrzu Ryszardzie
Dźwinielu! Niech Pan pozwoli, aby Pańskie życzenia kierowane do mnie się spełniły!
Panie Bolesławie jestem z Panem!
OdpowiedzUsuń