Gdy „wróciłem” do Bielawy – jakże inna rzeczywistość. Piękne osiedle XXV-lecia PRL z piękną aleją – ulicą generała broni Zygmunta Berliga.
Kim są wymienione wyżej postacie z bajek, nikomu nie trzeba przypominać. Nie każdy natomiast wie, kim był generał Berling. Przygotowałem się do przedstawienia postaci generała, ale ze względu na ogrom tego materiału i konieczność w związku z tym wybiórczego potraktowania tematu, zrezygnowałem. Odsyłam do wielu publikacji opisujących generała Zygmunta Berlinga, w tym może do mniej znanej książki Narcyza Łopianowskiego - „Rozmowy z NKWD 1940 – 1941”. Polecam je szczególnie naszym bielawskim radnym i władzom samorządowym.
Co nieco z tej ostatniej pozycji zacytuję. Otóż w 1941 roku w „Małachówce” płk Berling był pomysłodawcą tzw. „Deklaracji hołdowniczej”. Było w niej napisane:
„My, niżej podpisani oficerowie byłej Armii Polskiej wyrażamy hołd redakcji pisma Nowe Widnokręgi, którego zadaniem jest odkrywanie nowych dróg dla Narodu Polskiego i uświadamianie Polaków, że szczęśliwa przyszłość może ich czekać tylko w oparciu o Związek Radziecki, z którego dobrodziejstw zawartych w Konstytucji Stalina korzysta już znaczna część Narodu Polskiego i oby pozostała część weszła jak najprędzej w skład szczęśliwych Narodów ZSRR”.
Deklarację zakończono:
Niech żyje ZSRR – ojczyzna pracujących całego świata!
Niech żyje genialny wódz ludu pracującego i narodów uciśnionych, tow. Stalin.
We wspomnianej willi „Małachówka” wypracowano również program dla przyszłości Polski:
- Zmiana ustroju Polski przy pomocy Armii Czerwonej.
- Wcielenie Polski w skład Związku Radzieckiego jako 17 Republiki.
- Utrwalenie wytworzonego stanu rzeczy przez pozbycie się w humanitarny sposób przeciwników, tj. rodzin oficerów, urzędników państwowych, oraz wszystkich tych, którzy ośmielą się okazywać niezadowolenie. Pozbycie się miało polegać na wywiezieniu w głąb Rosji Sowieckiej.
( z relacji rotmistrza Łopianowskiego)
Komunikat IPN:
KOMUNIKAT W SPRAWIE NAZW ULIC, PLACÓW ORAZ PATRONÓW I IMION INSTYTUCJI PUBLICZNYCH, BĘDĄCYCH FORMĄ OKAZYWANIA CZCI I SZACUNKU DLA IDEOLOGII NAZISTOWSKIEJ I KOMUNISTYCZNEJ.
Mając na względzie udział organów państwowych i instytucji Trzeciej Rzeszy Niemieckiej i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (oraz ich reprezentantów), w tym powoływanych przez nie partii, organizacji politycznych oraz zbrojnych, organów władzy w latach 1939–1989 (oraz ich reprezentantów), w likwidacji niepodległego bytu państwa polskiego oraz ich udział w zwalczaniu dążeń niepodległościowych, gwałceniu praw obywatelskich i praw człowieka, oraz popełniane w ich imieniu zbrodnie nazistowskie, zbrodnie komunistyczne, oraz inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości i/lub zbrodnie wojenne, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej będzie publicznie występował do odpowiednich jednostek administracji publicznej z informacjami na temat wciąż występujących w Polsce nazw ulic, placów, skwerów i obiektów architektonicznych oraz pomników, tablic i miejsc pamięci a także patronów i imion instytucji publicznych, będących w swej istocie formą okazywania czci i szacunku dla ideologii nazistowskiej i komunistycznej, ich reprezentantów względnie znaków i symboli.
No tak. Sprawa jest oczywista. Poprzez zachowanie ulicy gen. Berlinga, okazuje się w Bielawie cześć i szacunek dla ideologii komunistycznej zrównanej z ideologią nazistowską.
No, bo czy jest jeszcze inne wytłumaczenie, żeby taka ulica w Bielawie była?
Instytut Pamięci Narodowej oficjalnie sprzeciwia się nadaniu ulicom imienia Berlinga i dąży do zmian nazw. Również Instytut, apeluje o zgłaszanie takich ulic i placów, aby mógł podjąć działania, zmierzające do ich zmiany.
25 października 2000 roku, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił rok 2001 Rokiem Kardynała Wyszyńskiego (ur. 3 sierpnia 1901 roku). W Bielawie w związku z tym powstała inicjatywa, aby nazwę ulicy gen. Berlinga zmienić na ulicę ks. kard. Stefana Wyszyńskiego – wielkiego Polaka, duchowego przywódcę narodu i męża stanu, odznaczonego pośmiertnie 3 maja 1994 roku odznaką Orła Białego.
Zygmunt Berling mianowany przez Stalina w sierpniu 1943 roku dowódcą 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki i awansowany do stopnia generała brygady, już 30 września 1944 r. osobistym rozkazem tegoż Stalina został ze stanowiska odwołany, jak niektórzy twierdzą – za przyczółki na Wiśle. Ale w Bielawie utrzymał się i ma się dobrze. Nie ma niczego dziwnego w tym, że w Bielawie taka ulica powstała. Wszak wtedy przewodnią siłą narodu była PZPR, a więc i w bielawskim magistracie też siłą była. Ale nawet w 2001 roku, gdy już od jedenastu lat partii nie było, dla bielawskiego magistratu Berling był nie do zastąpienia. A i później, gdy partyjni burmistrzowie zmieniali się na burmistrzów niezależnych, po to, by mogli dalej „służyć” lokalnym społecznościom, w Bielawie Berling się ostał.
Jak długo jeszcze?
Wobec nieprzychylnego nastawienia władz Bielawy dla uczczenia Prymasa Tysiąclecia w Jego Roku, ks. proboszcz dr Stanisław Chomiak ufundował tablicę pamiątkową, która znajduje się w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie. Imieniem ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego nazwano też plac, na którym znajduje się kościół i pomnik bł. Jana Pawła II.
W internecie swego czasu i do czasu można było przeczytać ciekawą informację na temat zmian ulic w Bielawie (załączam fragment większej całości). Z tego wykazu wynika, że jednak ulica ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w Bielawie była. Była i się zmyła.
Zastanawiam się, co jeszcze można zrobić, żeby Berling wreszcie z Bielawy wyprowadził się? Czy stanąć na rękach, a może na jednej, a może zaśpiewać jak były prezydent? Mam inny pomysł. Poprosić o pomoc krasnoludki, wszak Krasnoludków w Bielawie jest cała Góra. Wszak One przez wieki współtworzyły historię Bielawy i pomagały, co nawet uwiecznione jest na płocie przy parku miejskim.
Bolesław Stawicki
(Art. publikowany 1.08.2013 r, na stronie wirazbielawa.blogspot.com)
(Art. publikowany 1.08.2013 r, na stronie wirazbielawa.blogspot.com)
Podoba mi się stanowisko. Oby więcej takich ludzi było, a inni chcieli słuchać.
OdpowiedzUsuńOczyszczają atmosferę, usypiają wątpliwości i znajdują "niezłe" usprawiedliwienia dla wyskoków pociechy.
OdpowiedzUsuńFeel free to visit my blog :: dublowalbym (myapple.pl)