Jeszcze nie tak dawno
szedłem tędy z tobą,
wiatr nas szumem fali
jak ramieniem objął.
Twarz przy twarzy,
dłonie w dłoniach...
W blasku słońca
roześmiany razem z tobą
szedłem plażą
zakochany
Nie,
to nie ja napisałem ten wiersz i nie ja zaśpiewałem piosenkę. To Stan Borys,
ulubieniec młodzieży lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku i popularny po dziś
dzień. W utworze tym dzikość, w tym wypadku dzikość plaży, wyzwala niesamowite
emocje, a i słowo to nie odzwierciedla w pełni tego, co dzieje się np. między
dwoma zakochanymi osobami podczas spaceru na plaży (chłopakiem i dziewczyną, bo
myślę, że o takiej parze Stanisław Guzek śpiewa).
Bielawska
Plaża – czytaj Bielawska Dzika Plaża, też wyzwala niesamowite emocje, przynajmniej
u mnie. Nie są to jednak emocje konstruktywne, bo żal i dzika złość na ludzką
niegospodarność i perfidię nie działa budująco.
Byłem
niedawno na „plaży”. Udało mi się przedostać przez barykady ustawione przeciwko
mieszkańcom naszego miasta. Przez wysokie chaszcze udało mi się dotrzeć do
miejsca, które jeszcze tak niedawno było dumą Bielawy i burmistrza Dźwiniela, a
teraz jest niechlubną wizytówką burmistrza i miasta.
Bielawska
Plaża. Zbiegiem okoliczności, lub bardziej wyrafinowania, oddana z pompą do
użytku spragnionych piasku i wody Bielawian i pozostałych ludzi na całym
świecie w dniu 23 czerwca 2012 roku w przeddzień referendum odwoławczego
burmistrza. Ostatni wysiłek i rzut klatą na taśmę. Chwyci, czy nie chwyci?
Słoneczko, piaseczek, siatkóweczka, kocyczek, cieplutka wodeczka i ci wspaniali
ratownicy. Nowy rozdział w życiu Bielawy.
Niech żyje nasz burmistrz!
Trwaj błoga chwilo!
Ile
zmarnowanych pieniędzy pochłonęła Bielawska Plaża?
Burmistrz
pisał: Referendum to zmarnowane pieniądze
mieszkańców Bielawy.
Teraz piszę ja,
Bolesław Stawicki: Bielawska Plaża to
zmarnowane pieniądze mieszkańców Bielawy.
Kto je zmarnował,
nie trzeba palcem pokazywać. Nie trzeba nawet się domyślać. Każdy przecież wie.
ZOBACZ ZDJĘCIA
ZOBACZ ZDJĘCIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.