No to na pierwszy ogień radny Marcin Rak. To nie przypadkowy wybór. Lecę klubami podług zapisu na stronie Urzędu Miasta.
Tak było w 2018 roku - https://boleslawstawicki.blogspot.com/2018/12/kogoscie-wybrali-marcin-rak.html
Radny Marcin Rak jest przewodniczącym Klubu Radnych Projekt Bielawa. Nie chcę wyjść na indolenta, ale nie rozumiem tego hasła. Może gdzieś było wyjaśniane.
A czy to nie ten klub nazywał się wcześniej Innowacyjna Bielawa, a potem Bielawa 2023? W konsekwencji można było zmienić na Bielawa 2024!
No i ten klub, żeby się dalej nie powtarzać, trzyma z klubem burmistrza, a więc z Klubem Radnych Ponad Podziałami.
Ten klub to (nie wiem jak to jednoznacznie określić, żeby nie urazić wygórowanych ambicji Klubu) jest … koglomeratem różnych opcji z poprzedniej kadencji i nowych radnych.
Czy radny Rak ma chrapkę na następną kadencję? Tego jeszcze nie wiem, ale sądząc po Projekcie Bielawa, ktoś ten Projekt będzie realizował, a najlepiej cały obecny klub.
No i jeszcze znaczące pytanie – ile radny Marcin Rak zarobił w tej Radzie?
Co obiecywał Marcin Rak w kampanii wyborczej ze swoim Komitetem Wyborczym Wyborców Marcina Raka? To między innymi utworzenie multimedialnego Muzeum Włókiennictwa, budowa hali widowiskowo-sportowej, stworzenie placu zabaw dla zwierząt, zagospodarowanie Góry Parkowej i Łysej Góry, wybudowanie lodowiska i zagospodarowanie terenów przy ul, Wesołej, stworzenie terenów rekreacyjno-wypoczynkowych wokół Cegielni, likwidacja Straży Miejskiej.
Co udało się Panu zrobić dla Bielawy Panie Rany Marcinie Rak?
Marcin Rak w wyborach zdobył 154 głosy.
Tak, Innowacyjna, Bielawa 2023, ale że przesunięto wybory to Projekt Bielawa. Z tego co słyszałam żona radnego opiniuje uchwały burmistrza. Taki projekt.
OdpowiedzUsuńSzkoda czasu na taki "projekt". Kompletnie niczym ta grupa się nie wyróżniła w tej kadencji.
OdpowiedzUsuńSłabo ten projet widzę. Muzeum wszyscy obiecują, a ciekawe czy w tym bielawskim "muzeum" byli?
OdpowiedzUsuńTeraz nawet kandydatka na burmistrza i kandydaci na nowych radnych obiecują i pewnie na tym się skończy. Bielawa miasto słynące z włókiennictwa nie ma miejsca, które upamiętnia ciężką pracę tysięcy ludzi. Wstyd
Muzeum nie ma i nie będzie. Zakłady nie działają od kilkunastu lat. Za burmistrza Dzwiniela nie zrobili, burmistrz Łyżwa nic, burmistrz Hordyj nic w temacie, więc i nowy nic nie zrobi. To takie baju baju może się ktoś złapie na wątek historyczny. Tyle zmarnowanych lat, wiele osób już odeszło, szkoda słów. Miasto, które powinno mieć takie miejsce. Nie dba się tutaj o historię
OdpowiedzUsuńNooo hahaha muzeum już to widzę
UsuńI tutaj pełna zgodność, tkankowa i rozumowa. Mamienie wyborcze, a jedna z partii w Bielawie mówi o tym we wszystkich kampaniach od 20 lat. Przepisują te obietnice z kartki czy jak?
OdpowiedzUsuńTo racja, nasze miasto nie posiada muzeum włókiennictwa, przemysłu na którym przez ponad dwa stulecia tworzyła swoje "ego"
OdpowiedzUsuńPan Rak jeszcze kiedyś coś znaczył,coś robił... Teraz wszystko poukładane i słabiutko w działaniach tej grupy
OdpowiedzUsuńNie ma co się dziwić
Usuń