Czy jestem imbecylem?

Co prawda w jednym z komentarzy na Facebooku pod moim komentarzem napisano – „Nie bądź imbecylem”, ale to jeszcze nie znaczy jednoznacznie, że imbecylem jestem. No, jakaś w tym pociecha, bo już się martwiłem, że jestem osobą dotkniętą niedorozwojem umysłowym średniego stopnia, albo faktycznie głupim.

 

imbecyl

1. pogard. «o człowieku głupim»

2. «osoba dotknięta niedorozwojem umysłowym średniego stopnia»

 

 

Bolesław Stawicki

Kurzajewski, Cichopek - nie żal - żenada i demoralizacja.

27

Alka Kolodziej

Bolesław Stawicki nie bądź imbecylem 

4

 

Na Facebookowym portalu „Życie”

https://www.facebook.com/zycienews/posts/pfbid02M5gRb9Gq3ngHUT4CEQCBzVmfFopNHuxXPjzTFLVc9ZtKCuTdKTJ8HXZYzDmUtBaPl?comment_id=910728700561969&notif_id=1704370378606979&notif_t=feedback_reaction_generic&ref=notif

 

https://zycie.news/ciekawostki/53448-zatrwazajace-wiesci-dla-wszystkich-fanow-macieja-kurzajewskiego-dla-dziennikarza-to-ogromna-strata-krazace-plotki-okazaly-sie-byc-smutna-prawda?fbclid=IwAR0FsNiIohHdt3L6LwtC25s2VH7xNuqFYdYWNtDwV1xddi0Aoc7R350mHmA

            Określenie kogoś głupim, dla tego określanego na pewno sympatycznym nie jest, a tym bardziej, jeśli wyraża swoją opinię, swoje spostrzeżenie, co do rzeczywistości, jaką się obserwuje, a którą to rzeczywistość lansują w środkach masowego przekazu, czy może nawet – rażenia: pan Kurzajewski i pani Cichopek. Trudno, nawet jeśli mnie to nie interesuje, aby o tej niesympatycznej, demoralizującej parze celebrytów nie słyszeć. To lansowanie już było faktycznie rażące, i to w mediach narodowych, prawdziwie polskich, jak określa się TVP. Miałem nawet na ten temat napisać jakiś artykuł, ale nie miałem jakoś śmiałości.

            W publicznych środkach masowego przekazu, nie powinno się takich par pokazywać, ani o nich opowiadać, bo to nie jest dobre, ani budujące. Takim procederem psuje się społeczeństwo, sugerując, że to, co oni robią – jest dobre, godne pochwały i naśladowania.

            Chodzi mi o lans – żeby było jasne.

            Ja z żoną nie jesteśmy celebrytami i może to, że przeżyliśmy już ze sobą 50 lat, nie jest niczym nadzwyczajnym. Z zasady celebryci tak nie mają i ze swoim zgorszeniem jeszcze się obnoszą.

            Czasami jestem naprawdę zdziwiony i zaskoczony, kiedy przypadkiem dowiem się całkiem niesympatycznych rzeczy o znanych i cenionych aktorach, sportowcach, naukowcach, politykach. Mogę tylko powtórzyć w takich przypadkach – żenada i demoralizacja.

            Co do samego określenia – głupi, to faktycznie jego znaczenie przez dziesięciolecia pogłębiło się w kierunku obraźliwym. Kiedyś słowo „głupi”, a nawet fonetycznie – „gupi”, było na porządku dziennym u dzieciaków na podwórku i to nie było obraźliwe, ale raczej określające jakąś inność w danej sytuacji. Nikt się nie obrażał, jak usłyszał, że gupi jesteś, a chodziło o to, że się nie znasz, nie rozumiesz.

            Ale jest jeszcze ciekawe spostrzeżenie odnośnie głupich.

             Ci, co chodzą do kościoła, a i ci co chodzili, na pewno pamiętają z Ewangelii przypowieść o dziesięciu pannach. ( Mt, 25, 1-13)

Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych

1 Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. 2 Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. 3 Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. 4 Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. 5 Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. 6 Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" 7 Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. 8 A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". 9 Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!" 10 Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. 11 W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!" 12 Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was". 13 Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.

            Całe życie słyszało się nie o pannach roztropnych i nierozsądnych, ale o pannach mądrych i głupich. I w pewnym momencie ten tekst zmieniono, może właśnie dlatego, że słowo „głupia” było za mocne, nie na miejscu.           

            I tak ewoluuje też język – jak widzimy na powyższym przykładzie.

            Jeżeli ktoś jednak uważa, że jednak imbecylem jestem, to proszę raczej nie zniżać się do poziomu mojego intelektu i z czytania bloga zrezygnować. Wszak „Kto z kim przestaje – takim się staje”, a przecież przysłowia są mądrością narodu – a może roztropnością?