Patałachy i szkodniki senatora Jacka Burego

Polatawszy sobie z rana po Internecie, natrafiłem na wywiad z senatorem Jackiem Burym. Nie wiem, czy to rodzina z Janem Burym, ale nazwisko takie samo. Otóż w tym wywiadzie padają tak zadziwiające stwierdzenia, że ja, jako obywatel, który polityką się nie zajmuje, otwierałem zaspane oczy ze zdziwienia. A chodzi o jakąś tam senacką komisję, która ma zbadać działanie Pegasusa w Polsce, bo zadziały się straszne rzeczy – Pegasus podsłuchiwał senatora Krzysztofa Brejzę, mecenasa Romana Giertycha i prokurator Ewę Wrzosek - tak przynajmniej twierdzi opozycja.

            Oczywiście szanowna komisja zrobi wszystko, aby sprawę wyjaśnić, a winnych osądzić i wsadzić do więzienia. Właśnie to chciałbym wyeksponować na podstawie wypowiedzi pana senatora – człowieka prawego i oddanego demokracji w Polsce, co bardzo wyraźnie podkreśla, a który szafuje wyrokami i jest pewien co do tego, jak zareaguje niezależna prokuratura i niezależny sąd w czasie, kiedy już Platforma Obywatelska będzie przy władzy, bo to podobno jest nieuniknione. Czeka nas wtedy prawdziwe przestrzeganie Prawa i prawdziwa Sprawiedliwość:

„Poszedłem do polityki żeby naprawiać to co złe w życiu publicznym. Jako przedsiębiorca jestem przyzwyczajony do działań, które są skuteczne. Walczę z całych swoich sił, ale jeżeli widzę, że spotykam się z barierą nie do pokonania to zawracam i szukam innej drogi do celu.”

            No i pan senator naprawia:

„ Mam nadzieję, że ta komisja będzie początkiem lawiny, która zmiecie tych patałachów i szkodników z polskiej sceny politycznej.”

            Prawy senator, który tak bardzo pragnie, tak od serca, naprawiać zło w życiu publicznym, o władzach wybranych w demokratyczny i przejrzysty sposób wyraża się wprost – patałachy i szkodniki.

„ Władza PiS też upadnie a my jej w tym pomożemy i mam nadzieję, że zorganizujemy Polskę dobrze, z szacunkiem do ludzi, prawa i troską o gospodarkę.”

            To kolejny cytat z tego wywiadu. Kiedyś na pewno PiS przestanie rządzić tym bardziej, że jest niszczony przez nieodpowiedzialną opozycję, opozycję, która jeśli dojdzie do władzy, zagwarantuje nam to, co już było – rządy nierządu, historycznej nieodpowiedzialności, zdrady narodowej i destrukcyjnego panoszenia się wszelkiego rodzaju zboczeńców i dewiantów.

            Zadziwia mnie przewidywalność prawego senatora Jacka Burego, który już jest przekonany, co do przyszłości polityków: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

„W trakcie obrad Senatu, przy punkcie dotyczącym powołania tej komisji, dopytywałem, czy jeśli odkryjemy fakt złamania prawa przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika to pociągniemy ich do odpowiedzialności i doprowadzimy do osadzenia tam, gdzie jest ich miejsce, czyli w więzieniu. Usłyszałem, że tak. Komisja będzie robiła wszystko co w jej mocy, by oczyścić życie publiczne z ludzi, którzy nie szanują prawa i demokracji.”

            Pan senator potwierdza to na koniec wywiadu:

„Chodzę twardo po ziemi i wiem, że żaden pisowski prokurator nie podniesie ręki na ludzi, którzy nadużywali władzy. Dlatego zadaniem komisji będzie pokazanie opinii publicznej kto podsłuchiwał, kto łamał przy tym prawo i na jaką skalę były prowadzone te nielegalne działania. Osądzi ich już wolny sąd, a oskarży niezależna prokuratura pierwszego dnia po tym jak odbierzemy władzę PiS!”

            To bardzo ciekawe stwierdzenie, choć wcześniej pisze o „pisowskich” prokuratorach. Pan senator przyznaje, że mamy wolne sądy i niezależną prokuraturę, bo pierwszego dnia po odebraniu władzy PiS innego sądu i innej prokuratury przecież nie będzie.

https://wiadomosci.onet.pl/lublin/komisja-w-sprawie-pegasusa-senator-jacek-bury-komentuje/2lthw23

            No i na koniec konkluzja, a propos pana senatora, który rozumie prawdziwą demokrację, który dla naprawy zła w życiu publicznym Polski „dałby się pochlastać”, bo aż tak jest oddany sprawie.

            Ciekaw jestem, co pan senator Jacek Bury sądzi o przetrzymywaniu w senacie wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi senatu Tomaszowi Grodzkiemu, złożonego przez prokuraturę, a który to wniosek czeka już w senackiej szufladzie ponad 200 dni:

https://polskatimes.pl/wniosek-o-uchylenie-immunitetu-marszalka-senatu-tomasza-grodzkiego-czeka-na-rozpatrzenie-juz-od-200-dni/ar/c1-15840681

            I tym pesymistycznym akcentem, dotyczącym „demokracji” w polskim senacie zdominowanym przez nieodpowiedzialną opozycję, artykuł kończę, nie licząc na rzeczowe komentarze.