Innowacyjna Bielawa

Zastanawiałem się nad słowem – „innowacyjny”. Dobrze wyobrażałem sobie, że jest to coś nowego, atrakcyjnego, chociaż po polsku nie brzmi. Wiadomo, że Polacy też lubią małpować z Zachodu i wszystko co zachodnie, jest dla wielu super, łącznie z LGBT, eutanazją, aborcją, dechrystianizacją i islamskimi przychodźcami, a w tym przypadku – określenie. Na wszelki wypadek zajrzałem do Wielkiego Słownika Wyrazów Obcych, żeby nie iść na łatwiznę i nie korzystać z Internetu.

Pod hasłem „innowacyjny” jest napisane: (ang. innovative, z łac. innovatio – odnowienie), co w tłumaczeniu na nasze oznacza – nowatorski, odkrywczy, twórczy. To tyle słownik. Bardzo pozytywne i postępowe, jak na nasze czasy.

            W Bielawie chyba najbardziej - „innowacyjny”, kojarzy się z Klubem Radnych „Innowacyjna Bielawa”, w której w skład wchodzą radni z różnych opcji, że tak się wyrażę. A więc przypominam:

Skład osobowy Klubu:

1. Marcin Rak - Przewodniczący

2. Łukasz Fedorowicz

3. Jarosław Florczak

4. Rafał Januszkiewicz

5. Krzysztof Możejko

6. Leszek Staszewski

7. Tomasz Tkacz

To silna grupa od samego zarania kadencji, czyli od listopada 2018 roku i stała w uczuciach w koalicji z siłami burmistrza, dra Andrzeja Hordyja.

Ja przyznaję się, że taki samorząd, jaki obecnie mamy, mało mnie interesuje, a to z różnych racji, których teraz nie będę wyłuszczał, bo może przyjdzie na to czas w 2023 roku, ale owszem, chciałbym zobaczyć na własne oczy te innowacje w Bielawie załatwione przez innowacyjny klub. Najbardziej liczyłem na Raka, Fedorowicza i Januszkiewicza, i dalej liczę na to, że nie dopuszczą, aby innowacyjność w Bielawie kojarzona była na przykład ze spontanicznym ustawianiem śmietników na trawnikach w transparentnych miejscach naszego, szumnie nazwanego ekologiczno modelowego miasta. A taka sytuacja jest na rogu ulicy Przedwiośnie i drogi osiedlowej osiedla Konstytucji 3 Maja, u wylotu ulicy 3 Maja, o czym już wielokrotnie pisałem, a nawet próbowałem co niektórych tematem zainteresować – bo zrobiono Skwer Eleni i śmietniki trzeba było stamtąd gdzieś przenieść.

Innowacyjni Panowie z innowacyjnego Klubu „Innowacyjna Bielawa” - czy taki stan rzeczy mieści się w Waszym pojęciu innowacyjnego działania w mieście? Ciekaw jestem wypowiedzi, choć jestem przekonany, że wypowiedzi nie będzie, bo „innowacyjna Bielawa” w pojęciu „Innowacyjnej Bielawy” to pic i slogan podobny modelowemu, ekologicznemu miastu Bielawa.

A może jednak się mylę?

 

Homonim:

 

Krowa tak bardzo chce wyjść _ _ /_ _ _ _,

czeka rok cały, aż ją _ _ _ _ _ _ .

A ten zaprzęgnąć się dał do karety.

Czy tam pasuje? Oj nie! Niestety.