Nie
rozpisywałem się w zeszłym roku na temat powstałego parkingu przy ulicy Jana
III Sobieskiego, wydzielonego z terenu żłobka. Była tylko wzmianka, że coś
powstaje.
Teraz dygresja:
Nasz nauczyciel matematyki w
średniej szkole, Technikum Chemicznym we Włocławku, pan Kazimierz Tylman,
mawiał, że biedacy powinni kupować rzeczy drogie i dobre. Nam było takie
spojrzenie na taką rzeczywistość niezrozumiałe, bo jak kupować drogie rzeczy,
gdy pieniędzy brak? Ale nauczyciel miał rację, bo dobre rzeczy, a więc i
droższe, ale zasadniczo trwalsze, wystarczały na dłużej.
Nasza gmina bielawska jest
biedakiem, a nawet jeszcze większym biedakiem niż rodziny tych uczniów w naszej
szkole w sześćdziesiątych latach ubiegłego wieku, bo choć żyły one skromnie, to
radziły sobie bez długów. Bielawę nie powinno być stać na byle jakie materiały,
w tym przypadku na podłoże parkingu i byle jakich fachowców, którzy potrafią
zrobić kałużę przed wjazdem na parking, której to kałuży wcześniej nie było.
Biedna ta nasza gmina. Tak ogólnie.
Powiem tak... Czepiasz się Pan! Ja bardzo chętnie tam parkuję i przynajmniej nie muszę szukać parkingu kiedy idę na pocztę czy do banku... Jest mokra wiosna więc są kałuże. Podłoże się uleży, zrobi się nową podsypkę z grubszego żwirku i będzie git. Przynajmniej jest parking na już, na teraz! Co się Pan tak czepiasz? Chwalić trzeba, trzeba się ucieszyć bo wiosna idzie! Sam Pan pisał jak bardzo Dźwiniel zadłużył Bielawę - nieprawdaż? Nowa władza musi okrzepnąć. Wrogów i farbowanych lisów wszędzie pełno! Poco robi pan pożywkę Dźwinielowcm! Szkoda że nie jest Pan radnym - może wtedy Pana pisanie byłoby bardziej obiektywne! Wiosna idzie Panie pisarzu! Będą kolorowe motyle i ptaki i to właśnie trzeba fotografować... Piękno które nadchodzi!
OdpowiedzUsuńFakt faktem, za niewiele większe pieniądze (10-15% wartości prac) można było zrobić nawierzchnię z kostki i wyprofilować wjazd. A teraz to wszyscy będą się wkur#$^^%ać: kierowcy - bo co chwila nowe dziury i kałuże i błoto, a także urząd, bo kierowcy niewdzięczni marudzą. I trzeba będzie non stop dopłacać za dosypywanie, wyrównywanie i ubijanie. Co najmniej raz do roku, a pewnie i częściej.
OdpowiedzUsuńAle chwała i za ten parking jaki jest, bo każde miejsce parkingowe jest na wagę złota.
Pzdr, TA