16 marca 2017

Podziękowanie za opony

Sprawdziłem pocztę, bo może jest jakiś e-mail od burmistrza w sprawie opon w Bielawie. Odpowiedzi nie ma. Nie ma nawet potwierdzenia, że pan burmistrz pocztę otrzymał. A co tam. Burmistrz ma ważniejsze sprawy niż opony. Zbuntowanym radnym można odpowiedzieć i to praktycznie od razu na portalu lokalnej gazety, a mieszkańców można lekceważyć.
             Jutro mam spotkanie z prezesem MZBM, może tam uda mi się coś załatwić.
            W reportażu o oponach wyraziłem wątpliwość co do trzech opon okalających drzewa, jakie widziałem za blokiem nr 37 na os. XXV-lecia PRL. Z radością „donoszę”, że tych opon już nie ma. Być może Ktoś ze Spółdzielni zapoznał się z materiałem na blogu i zareagował tak, jak powinien zareagować dobry gospodarz.  
            Tak więc z satysfakcją mogę oświadczyć, że na terenach podległych Spółdzielni Mieszkaniowej, mojej Spółdzielni, opon nie ma. Przy okazji miałem okazję zorientować się, że faktycznie opony na terenie, za który Spółdzielnia odpowiada, były, ale z własnej inicjatywy zarządcy Spółdzielni zostały usunięte już kilka lat temu.  Dlaczego „Miasto” nie miało takiego pomysłu? Odpowiedź nasuwa się sama – brak gospodarza.
            Poniżej zdjęcia, jak było i jak jest dzisiaj.




             Ja ze swojej strony dziękuję za usunięcie tych opon. To potwierdza, że blog jest czytany i czasami nawet przydatny. 


2 komentarze:

  1. A kogo nazywasz zbuntowanym radnym. Zbuntowali się bo nie słuchali się Bolka? Rozwiń temat bo nie rozumiem. Może kogoś nagabywałeś w jakieś sprawie, bądź nakłaniałeś do wykonania czynności niezgodnej z prawem i radni się zbudowali. O co chodzi? Bądź ostrożny w wypowiedziach. Co miałeś na myśli że radni się zbuntowali?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym wyjaśnił, o co mi chodzi, ale w kulturalnej dyskusji. Na takie zaczepki odpowiadać nie mam zamiaru.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.