Dziś mamy pierwszy dzień wiosny. Wypada,
choćby w związku z tym, zakrzątnąć się przy porządkach wokół swoich domów, na
działkach i w jakiś inny sposób spojrzeć na Bielawę całościowo, ale bardziej
szczegółowo. Spojrzeć na nią tak, jaką chcieliby ją widzieć turyści, którzy w
naszym mieście zechcieliby w okresie letnim choć kilka dni zatrzymać się i wypocząć.
Mimo, że ciągle liczę na burmistrza,
to w tytule odnoszę się do pracowników Urzędu Miasta powołując się na punkt 20.
„Ogólnych założeń programowych” kandydata na burmistrza z 2014 roku pana
Patryka Hałaczkiewicza o treści:
20.
Działania kontrolne i strażnicze jednostek Urzędu Miasta.
I rozumiem to dosłownie. Skoro nie
wystarczające są działania Straży Miejskiej w zakresie porządku w mieście,
skoro nasi radni nieporządku nie zauważają, zajęci „wielką” polityką w naszym
małym mieście, skoro służby porządkowe nie umieją sprzątać, markując robotę, a
odpowiedzialni za ich pracę urzędnicy w UM bez szemrania i kontroli za to im płacą
z miejskiej kasy, to może WSZYSCY urzędnicy z UM w ramach godzin pracy pochodzą
sobie po Bielawie i popatrzą, co można zmienić na lepsze i gdzie posprzątać.
Idąc za myślą pana Hałaczkiewicza,
trzeba wprowadzić działania kontrolne, a potem stać na straży, żeby tych
działań nie zniweczyć
Nie rozwijam tematu, bo i tak ci WSZYSCY,
do których się zwracam, nic z tego nie rozumieją. Nie rozumieją, skoro w
Bielawie jest taki bałagan, że wstyd zaprosić nawet jednego turystę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.