Jak to jest? Papież przyjął w Watykanie

Czasami przed kościołem rozdają gazetę „Dobre Nowiny”. Dzisiaj można było zaopatrzyć się w już trzeci numer z 2017 roku, co potwierdza informację na www.dobrenowiny.pl, że gazeta wychodzi raz w miesiącu. Nakład duży, bo 200000. Jest to bezpłatna gazeta ewangelizacyjna, która w Europie podobno ukazuje się już od 10 lat. Jest to zapewne gazeta katolicka, skoro rozdawana jest pod kościołem, a ksiądz w ogłoszeniach parafialnych zachęca do czytania. Artykuły w gazecie są ciekawe i nie nużące. Warto poczytać i rozszerzyć horyzonty wiedzy i myślenia.

            W gazecie można znaleźć tematy, które już „chodziły” w medialnej przestrzeni, ale jest też wiele ciekawostek, o których wcześniej nie słyszałem.

           O tym, co dzieje się w Europie zachodniej z aborcją, homoseksualizmem, małżeństwami homoseksualnymi i adoptowaniem przez takie pary dzieci, to już wszyscy wiedzą i swoje zdanie w tej kwestii mają. Tradycyjne środowiska w Polsce są dumne, że ta zaraza jeszcze do nas nie dotarła, chociaż UE nas do tego zmusza i sankcje będą jak nic. Tylko patrzeć jak prezydent Słupska będzie mógł oficjalnie wziąć ślub ze swoim partnerem, a za nim już „ustawia się” kolejka, aby zrobić to samo. Czy urzędnicy Stanu Cywilnego będą mogli skorzystać z klauzuli sumienia podobnie jak lekarze?

            Nic nowego, ale zacytuję z Gazety zdania z artykułu „Co z tą Francją?”

„Protesty Francuzów

Mimo trwających nadal masowych protestów we Francji zalegalizowano tzw. małżeństwa homoseksualne i adopcję dzieci przez pary jednopłciowe.”

„Zauważalne jest również odradzanie się katolicyzmu. Francuzi coraz częściej doceniają „wartości rodzinne”, a w obliczu ataków islamistów – także katolickie „korzenie narodowe”. Czy tylko nie jest za późno?”

            Zastanawiam się w związku z tym, czy my, Polacy, uznający tradycyjne wartości związane z rodziną, nie powinniśmy już na poważnie protestować, aby wspomóc te ruchy, które już otwarcie przeciwstawiają się degradacji narodu?

            Ale równocześnie zastanawiam się, czy mamy ku temu podstawy, skoro sam papież takie związki toleruje, przyjmując na audiencji w Watykanie premiera Luksemburga ze swoim mężem.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21546986,papiez-franciszek-przyjal-w-watykanie-premiera-luksemburga-wraz.html?v=1&obxx=21546986&offset=19#opinions

            Mnie jako katolika to bulwersuje. Chciałbym usłyszeć oficjalne stanowisko po tym wydarzeniu naszego księdza proboszcza, bo czuję się zagubiony. Czy ten gest papieża świadczy o zaakceptowaniu związków homoseksualnych przez papieża?

Jak w takiej sytuacji zachowałby się Pan Jezus? Myślę, że spotkałby się z tą „parą”, bo nikogo nie odrzucał, napisał coś na piasku i powiedział – Idźcie i nie grzeszcie więcej!

            A co powiedziałby św. Jan Chrzciciel? Przecież Ewangelia jest cały czas aktualna i prawdy w niej zawarte przynajmniej chrześcijan obowiązują dalej.

               Sam już nie wiem, co o tym myśleć.