Otóż pani redaktor napisała krótki artykuł pod wspomnianym tytułem, załączając do niego zdjęcie zaparkowanego na miejscu dla niepełnosprawnych (koperta) samochodu z zawieszonym na lusterku wstecznym za szybą różańcem. Artykuł był zgryźliwy, cyniczny, oczerniający chrześcijan, no bo jak różaniec, to wiadomo, że kierowca chrześcijanin, a jak nie ma w samochodzie, czy na samochodzie, na widocznym miejscu informacji potwierdzającej prawo do parkowania na „kopercie”, to zły chrześcijanin i jak w ogóle miał czelność zaparkować. List do redakcji napisałem w podobnym tonie, co artykuł.
Otóż, jak to jest z tym wieszaniem
różańca na lusterku samochodu? Zachęcam do wypowiedzi, w tym również
najbardziej kompetentne osoby w ocenie sytuacji, czyli księży.
Ja wieszaniem różańców na lusterku
jestem zbulwersowany, bo wyobrażam sobie, że traktuje się go jako ozdobę lub
nawet jako swego rodzaju talizman. A jest to zjawisko nagminne, co każdy może
zauważyć, albo i sam Czytelnik tego artykułu różaniec na lusterku wiesza.
Ciekaw jestem opinii i uzasadnienia takiego postępowania. Widzi się też często
różaniec w towarzystwie zapachowych choinek, breloczków, jakichś piórek i
różnego rodzaju ozdób i talizmanów.
Nie będę rozwijał tematu samego
różańca, choć wspomnę, że w tym roku szczególnie różaniec ma być dla świata
bardzo ważny, na co już od początku roku wskazuję, załączając opinię naszego
księdza proboszcza i księdza biskupa w liście do diecezjan. Jest konkretne
pytanie. Czy wieszanie różańca na lusterku samochodu nie jest profanacją? Ja
jestem tym zbulwersowany i nie popieram. Czy księża też wieszają różaniec na
lusterku jako ozdobę, czy talizman?
Podobnie jest z wieszaniem różańca
na szyi przez artystów podczas publicznych występów. Widzimy to, jak skaczą po
scenach, a różaniec majta się im na szyi. Czy jest to manifestacja ich
religijności, czy prowokacja? – celowa, czy nieświadoma? Widziałem również
niedawno różaniec na szyi wytatuowanego członka jury w programie „Mam talent” w
jakiejś zagranicznej odsłonie, a jeszcze dziś można w Internecie popatrzeć na
naszą divę Edytę Górniak z różańcem na szyi w kościele podczas śpiewania psalmu
i kolędy.
Czy jest to dopuszczalne? Jaka jest
opinia księży w tych sprawach i co na to ks. proboszcz Stanisław Kosiorowski i
ks. Paweł Łabuda, i co powiedziałaby w tej sprawie sama Matka Boska?
Redaktor tego materiału wyraźnie
sugeruje, że artystka, pani Górniak, potraktowała różaniec jako naszyjnik:
Na piersi miała duży różaniec, który najwyraźniej uznała za
świetny naszyjnik.
Znam z wczesnopowojennego
okresu taką historię związaną z różańcem, przekazywaną wtedy w pewnej wsi ku
przestrodze. Otóż na jakiejś zabawie pięknie tańczyła i bawiła się młoda
dziewczyna. Jako korale miała na szyi różaniec. Dziewczyna miała duże wzięcie i
rozchwytywana była przez wszystkich mężczyzn, wywijając w tańcu, aż różaniec
fruwał w powietrzu. Jak to na zabawie, zrobiło jej się gorąco i postanowiła na
chwilę wyjść na zewnątrz aby się ochłodzić. Była ładna pogoda i zupełnie
niezrozumiałym było, że na niebie pojawiła się chmura. Strzelił piorun, tylko
jeden, trafiając w krzyżyk różańca. Dziewczyna zginęła na miejscu.
Może to tylko takie
opowiadanie, jakich wiele sobie przekazywano na wsiach wieczorami przy naftowej
lampie, drąc w gromadzie kobiet pierze, czy przędąc wełnę, a może to i prawda.
Na pewno prawdą jest, że dla różańca trzeba mieć szacunek, a nie traktować go
jako maskotkę, naszyjnik czy talizman.
(zdjęcie nagłówkowe – mój różaniec, który otrzymałem od siostry
Damasceny. Zdjęcie Edyty Górniak – z Internetu)
Z różańcem można przekraczać prędkość,i władza jak takiego baranka zatrzyma to oko przymyka i puszcza wolno czyniąc znak krzyża.
OdpowiedzUsuńEdyta pod tym wdziankiem miała także modny ostatnio wśród kobiet islamskich znak pokoju-pas hasida:
www.youtube.com/watch?v=GccW3k8I6Ec
Znam podobną historię,ale bez różańca.Historia dwóch sióstr w książce pt.
"Justyna czyli nieszczęścia cnoty"-napisana przez markiza de Sade.
Justynę-dziewczynę po wielu"przejściach",stojącą w oknie trafia piorun i zabija-nie ma sprawiedliwości na świecie:(
Stany Zjednoczone pierwszy raz znalazły się na liście 12 krajów,gdzie prześladowani są chrześcijanie za wiarę.Próg ten także przekroczyły w 2016
roku Meksyk i Rosja.
Raport ICC(International Christian Concern)dzieli 12 krajów na trzy kategorie.
Nigeria,Irak i Syria są wymieniane wśród"najgorszych z najgorszych"krajów dla chrześcijan(terroryzm islamski,itd).
Korea Płn.również została zaliczona do tej kategorii(70 tys uwięzionych chrześcijan).
Indie,Chiny,Pakistan,Arabia Saudyjska i Egipt to"grupa podstawowa".
Wreszcie USA,Meksyk,Rosja zostały zidentyfikowane jako"nowe i godne uwagi"
kraje,gdzie zwiększono prześladowania chrześcijan.
Chrześcijanie w mediach USA są przedstawiani,jako zajadli,seksistowscy,rasistowscy i o niskich poglądach.
"W istocie to sądy tam decydują o tym,że masz tylko pełną swobodę religijną
w Kościele i w domu.W domenie publicznej swoje poglądy religijne i myśli,
muszą być ograniczone i kontrolowane."
Zjadliwe i eksternistyczne formy islamskie uważa się,jako zagrożenie numer jeden dla wolności religijnej i zostały przedstawione,jako główna przyczyna w wielu najgorszych przypadkach.
A świat się kręci dalej,do czasu aż coś pierdyknie z góry i wszystkim zrobi się różańcowo...to znaczy różowo:))
www.youtube.com/watch?v=43B3cQBKgss
Interesujący artykuł o wykorzystaniu różańca. Teraz nawet są takie modne - https://candelle.pl/kategoria-produktu/dewocjonalia/bizuteria-religijna/rozance/ i są traktowane jak biżuteria.
OdpowiedzUsuńInteresujący post. Różaniec drewniany to coś, co noszę zawsze ze sobą, oczywiście z poszanowaniem dla wartości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń