To tylko fragmenty wykonanej od nowa całej ulicy Jana III Sobieskiego. Trzeba zniszczyć. Najlepiej zniszczyć wszystko, całą cywilizację i z satysfakcją niszczyciela na swoje dzieło popatrzeć. Kierowcy zachowują się jak szczury. Oni niszczą, powinno się zniszczyć ich. Tylko kto w Bielawie ma o to zadbać? Ci, co powinni dbać o wygląd miasta, chowają się po kątach urzędów - jak szczury - łącznie z radnymi.
Wiosną zagrabią,posieją trawkę,postawią kilka kwietników z opon,postawią tabliczki-"Nie jeździć po trawniku"i"Nie deptać trawnika"i"szczury"będą omijać to miejsce...pojadą pod kościół:)
OdpowiedzUsuńA w moje autko przyrżnęło inne autko,które prowadziła śpiesząca się kobieta(szczur?).Wystraszona żona,bolące kręgi szyjne,ale jeżdżę nówką z PZU:)
Szczury atakują Kłodzko!Mieszkańcy wyrzucają żywność i efektem tego jest inwazja szczurów.
Tutaj inna inwazja:
https://asylkaos.wordpress.com/2015/12/06/nar-asylsokande-aker-tag-i-sverige/
A teraz dostaną jeszcze do zamieszkania największy na świecie,623 metrowej długości,luksusowy statek wycieczkowy"Ocean Gala".Szwedzi są wściekli.
pamelageller.com/2016/02/sweden-hires-lux-linver-for-muslim-invaders.html
Szwedzi liczą na jakąś górę lodową,albo ukrywający się gdzieś jeszcze
w głębinach U-bot.Bo po miesiącu"Ocean Gala"będzie nadawał się tylko na złom.Szwedzi pytają także,jak nazywa się 10 000 muzułmanów na dnie morza?
www.youtube.com/watch?v=eI8D-b5l2nE
Henryk
PS."Ocean Gala"przy podanej długości przełamał by się:))
UsuńMa blisko 300 m długości.Są już większe pływające miasta-ponad 300 metrów,które w porcie trzeba w ciągu 10godz."rozładować"zpasażerów,bagażu,posprzątać
i zaopatrzyć w prowiant na kolejny rejs.Taki luksusowy statek powinien nazywać się pływający"hod-dog"-zabiera bowiem na pokład dziesiątki ton prowiantu i hektolitry szlachetnych trunków.
www.youtube.com/watch?v=Xfo_SRCaNG8
www.youtube.com/watch?v=AUpsRPAY4hg
Henryk
No tak trudno się nosi skrzynki z winem marki wino dostarczane do monopolowego. A może by tak za to odpowiadał właściciel sklepu skoro nie potrafi dopilnować swoich dostawców by nie niszczyli cudzej pracy!
OdpowiedzUsuńKiedyś tereny chronione ogradzało się drutem kolczastym.Zaniechano tego, no bo ludzie teraz są bardziej światli i ubliżałoby im grodzenie drutem kolczastym-ludzie to nie bydło. A jednak bydło.Mają rozum a nie używają go właściwie.Skoro mieszkają w ładnych domach z ładnymi ogrodami, mają ładne samochody,to chyba wiedzą, że nie będzie ładnie jak wpakuje się kołami samochodu na miękki trawnik. OBRZYDLIWY EGOIZM.
OdpowiedzUsuń