29 stycznia 2016

Brawo DOBA!

       
     Przed TV Sudecką ani przed DOBĄ w Bielawie nic się nie ukryje. Jedni szukają sensacji, aby naszej kochanej, samorządowej władzy dokopać i przedstawić ją w jak najgorszym świetle, a inni do sprawy podchodzą pragmatycznie. Oczywiście czytam i Sudecką, i DOBĘ, bo to przecież niejako obowiązek być w centrum wydarzeń w mieście, w którym przychodzi mi spędzać już trzecią młodość.
        Zasadniczo nie mam problemu z rozpoznaniem, kto nasze władze samorządowe szanuje, a kto ma z tym problem. Wyraźną odpowiedzią na ten problem są niewątpliwie dwa prawie bliźniacze artykuły we wspomnianych mediach, dotyczące tej samej sprawy:

TV Sudecka – Dźwiniel wybudował – Łyżwa przehandlował
DOBA – Ryszard Dźwiniel próbował – Piotr Łyżwa dokonał

            Zapraszam do lektury.
Zaskoczyła mnie ilość wyświetleń artykułu na DOBIE, bo aż 3060 przez tylko pierwsze 4 godziny. Ja taki wynik osiągam na blogu czasami w tydzień i to we wszystkich artykułach. Ale nie zazdroszczę, bo aż tak wielkich ambicji nie mam, aby choć w części dorównać wyspecjalizowanym podmiotom.
            Co da się w tych artykułach zauważyć, to diametralnie różna ocena zaistniałej sytuacji związanej z decyzjami dotyczącymi dróg w Bielawie. Ja, oczywiście, na tym się nie znam i wcale mnie nie obchodzi to, czyje są drogi, ale naszych radnych to musiało obchodzić, skoro na sesję przyjść zechcieli i zechcieli nawet zgodnie podnieść ręce, zgadzając się na taki niecny proceder, jak to przedstawił go słynny redaktor, jakim niewątpliwie jest pan Adam Pachura. A może radni się pomylili? A może burmistrz ich zaczarował? A może zaczarował ich ktoś inny na sali, że tak zgodnie ręce w zgodzie na drogowy projekt podnieśli?
            Tego ustalić się nie da. Faktem jednak jest, że pan Adam Pachura może mieć żal do radnych, że nie zagłosowali tak, jak być powinno, czyli tak, jakby sobie tego pan Pachura życzył.
            Jeszcze jedna drobna dygresja w kontekście szacunku.
Ja nie twierdzę, że pisanie - „Dźwiniel”, „Łyżwa”, jest czymś niegodnym i niewłaściwym, ale „Ryszard Dźwiniel” i „Piotr Łyżwa” już jakoś lepiej się czyta.
Na koniec kolejny raz proponuję panu redaktorowi Adamowi Pachurze, aby zdobył się na odwagę, poszedł do pana burmistrza Piotra Łyżwy, przeprosił go za wszystkie bezeceństwa, jakie spotkały go ze strony pana redaktora i nawiązał współpracę z Miastem dla Miasta tego dobra. Takie są oczekiwania mieszkańców Bielawy, a jestem co do tego przekonany, że pan burmistrz wszystko panu redaktorowi wybaczy i to bez żadnych warunków wstępnych, choćby dlatego, że mamy obecnie Święty Rok Miłosierdzia w Kościele katolickim.

Innej alternatywy nie ma, bo nie wyobrażam sobie jako chrzescijanin, aby pan redaktor Adam Pachura tak strasznie cierpiał przez następne przynajmniej piętnaście lat tylko z tego powodu, że Bielawa, przez kolejne lata i kadencje urzędowania burmistrza, pana Piotra Łyżwy, będzie odnosiła sukcesy.


18 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze pan napisal panie Boleslawie

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja już czytam DDZ24.eu i wiem i widzę i jestem zadowolony.Brawo za nowy portal informacyjny z wieloma zdjęciami i felietonami video.Barwnie klarownie i tematycznie.Pozdrawiam Jan

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspomniałem tylko te dwa portale ze względu na podobne artykuły. Jeśli w innych ktoś mi "podpadnie" to i do innych się odniosę. DDZ24.eu jest OK.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja czytam DTP-24.pl i też jestem zadowolony. Nowa grafika, dobre materiały i zero wulgarności. Co do DDZ24.eu to jest bliźniaczo podobne do DTP-24.pl. Odgapili????

    OdpowiedzUsuń
  5. Panie Bolesławie a może prawda jest pośrodku? Przecież Żeromskiego trzeba będzie wyremontować. Nikt nie powiedział ile kosztuje oświetlenie i utrzymanie obwodnicy. A czy to się równoważy, nikt tego nie wyliczył? a może tego nie zauważyłem. A nikt z porządnych mediów nie zapytał czy ta nowa organizacja na obwodnicy to Bielawa zapłaciła czy kto inny? A co do mediów te nowe tytuły nie chcą sobie zaszkodzić. Pan potrafi coś krytycznie opisać, a nowe wszystko w porządeczku. W jednym są filmy z logo miasta, to już nie jestem pewien czy jest takie niezależne? Nie jestem z Bielawy ale czasami tylko przejeżdżam i mam takie pytanie dlaczego między miastem a Łysą Górą oprócz osiedla mieszkaniowego budują się jakieś zakłady przecież strefa do tego jest trochę dalej?

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedź jest prosta, tak wychwalany przez Sudecką pan Hordyj zaplanował w tym miejscu tzw Park Przemysłowy. Idiotyczny pomysł, prawda? żeby było śmieszniej, wpompował w te puste uliczki w polach kilkanaście milionów! Dla kogo pytam? dla dymiących pod oknami mieszkańców kominów? A jeżeli nie zapełnią się te obszary przedsiębiorstwami, co z tym terenem zrobić? domów tam nie można budowac, bo trzeba będzie te miliony oddawać! i za co pan Hordyj zbiera w sudeckiej takie laurki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie byli wtedy gospodarni i myślący Bielawianie?

      Usuń
    2. No i w Bielawie są dwie strefy przemysłowe, czy jak tam się nazywają, aby było ładnie i obydwie praktycznie puste. A, co do kominów, to w Bielawie, modelowym mieście ekologicznym za czasów burmistrza Dźwiniela i zakłady są ekologiczne i kominów nie ma. Są tylko kominy płacowe.

      Usuń
  7. Modelowe miasto ekologiczne a dwie strefy przemysłowa z milionami wywalonymi w pola. Absurd goni absurd. Ale to jakoś Pachurze przez te 16 lat nie przeszkadzało

    OdpowiedzUsuń
  8. A po co mieszać w to jakiś rok miłosierdzia itp. albo polityka miasta albo religia, nie powinno to być wiązane razem. Taka prawda zamienił stryjek siekierkę na kijek. A odnośnie ostatniego zdania, będzie odnosiła sukcesy to... kiedy? Bo narazie dalej jest wożonko na parku przemysłowym... gdzie w styczniu miało być podane jaka firma podpisała umowę... na budowę hali produkcyjnej i co i cisza, puszcza się informacje w eter. żeby coś było.... w wyborach się negowało strefę teraz się chwali nią w filmikach reklamowych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę, nie widzę niczego zdrożnego w mówieniu o religii w połączeniu z polityką i odwrotnie z pierwszeństwem dla religii. Polityka byłaby całkiem inna, gdyby politycy zechcieli na poważnie potraktować religię. Tymczasem, religia potrzebna jest najczęściej politykom właśnie do uprawiania polityki. To jest patologia polityki, a nie religii. Te sukcesy będą, na miarę możliwości. Sukcesem Bielawy już jest to, że nie ma w polityce miasta, jak to ładnie Szanowny Anonim z 30.01. 9:52 określił, Dżwiniela, który miasto doprowadził do ruiny, z której się teraz trudno podnieść. Zmarnowano kupę unijnej kasy na niepotrzebne strefy, drogi, inkubatory, pompy, szkołę leśną, które to inwestycje nie przynoszą zysku, a które trzeba utrzymywać z miejskiej kasy. Miasto intensywnie szuka sposobów na rozwiązanie tej patologii. Te kukułcze jaja w postaci stref trzeba właśnie reklamować choćby po to, żeby je zagospodarować skoro już są. Sprawdzony zespół zaciągał ogromne kredyty, przy których wyciągał pieniądze z Unii tylko po to, żeby robić wokół siebie, że dużo się robi. Tylko pytanie - co z tego ma Bielawa? To dalej jest mydlenie oczu Bielawianom przez poprzednią ekipę i jej popleczników. To nie ma nic wspólnego z uczciwością i racjonalnością. To jest własnie ta miejska polityka upadłej władzy, która do niczego dobrego nie prowadzi.

      Usuń
    2. Zgadzam się z Panem w 100 %. Miasto zarżnięte finansowo bez dodatkowych miejsc pracy, z olbrzymimi wydatkami kredyt do spłacenia plus utrzymanie tych obiektów.

      Usuń
  9. Brawo Panie Bolesławie, trafił Pan dokładnie w sedno tej całej ściemy propagandowej uprawianej w Sudeckiej, która ośmiela nazywać siebie telewizją(?)

    OdpowiedzUsuń
  10. Obydwa teksty, obawiam się, tak samo sponsorowane.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już trochę czasu upłynęło od pojawienia się tekstu, ale ulżę sobie i dopiszę, że bardzo mi szkoda zdewastowanej części naszego małego parku. Jedynego w Bielawie. Na tych linach uczepionych do drzew nikt już się nie przechadza, czasem jakieś dziecka raz lub dwa razy pochodzi po przeszkodach. A trawa zniszczona na dużym obszarze i szpetnie wyglądają te osłony na drzewach zabezpieczające przed uderzeniem "wyczynowca". Prymitywny rodzaj rozrywki, okaleczający i szpecący park. A ile kosztowałoby zlikwidowanie tej atrakcji? Może stać nas? Na Osiedlu Europejskim jest dużo miejsca, może tam przenieść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mając na uwadze, że Szanowny Anonim, wyrażając się o parku linowym w parku również chciał sobie ulżyć, inicjatywę popieram. Szał już minął. Propozycja przeniesienia parku linowego na osiedle Europejskie jest ciekawa i historycznie uzasadniona. Proponuję przenieść na to osiedle, również inne obiekty nieużyteczności publicznej jak szkoła leśna, inkubatory i pompy i stworzyć na tym osiedlu swego rodzaju skansen nieudanych inwestycji. Opłaty za zwiedzanie może pokryły by koszty wybudowania i utrzymania tych obiektów.

      Usuń
    2. Chciałbym zauważyć ,że jest zima. Na wiosnę park znowu odżyje

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.