rzetelny.pl

         Nie wiem, jak zabrać się za robotę, to znaczy pisanie, po razach, jakie ostatnio otrzymałem pod swoimi artykułami od Komentatorów. Jakoś trudno się pozbierać, tym bardziej, że o pokorę jeszcze trudniej.

         To, że część z moich kochanych Komentatorów moich zamierzeń nie zrozumiała, to nie ich wina. Jak to pisał ś. p. pan redaktor Piotr Laskowski w DTP, to wina autora i powinien tekst napisać ponownie i to tak, żeby został zrozumiany. Ja może poszedłbym jeszcze dalej i po każdym napisanym zdaniu tłumaczyłbym obszernie, o co mi się „rozchodzi”. Wtedy już żadnych wątpliwości być nie powinno i jak wytłumaczę, że nie bronię nikomu do kościoła wchodzić, a nawet chodzić, to i komentarze Komentatorów będą zbyteczne.

            Ale nie ma strachu. Mogę nawet wcale nie pisać, bo już wychodzą w Internecie jak grzyby po deszczu nowe stronki i to w trosce o Bielawę.

            I tak 7 grudnia, w wigilię objęcia służby dla Bielawy po szesnastu latach rządzenia poprzedniego burmistrza, powstała nowa strona, której założyciele, sponsorzy i mocodawcy liczą:

Liczymy (…) na szerokie grono czytelników, którzy są zainteresowani losami Bielawy.

No i od następnego dnia miało zacząć się przedstawienie. To znaczy – przedstawianie - spostrzeżeń. To przedstawianie spostrzeżeń deklarowane jest, jako przedstawianie rzetelne. Gwarantuje to też swoim nazwiskiem Redaktor Naczelny Igor Rzetelny, chociaż ten rym odczytuję jako jakieś jaja. Jeżeli Igor Rzetelny to prawdziwe imię i nazwisko to za te „jaja” bardzo przepraszam. Mam jednak nadzieję, że Redaktor Naczelny pokaże swoją twarz i mając na uwadze „rzetelność”, poinformuje potencjalne rzesze swoich czytelników, że nie jest człowiekiem żadnego Redaktora, żadnego Burmistrza ani nawet żadnego Fotografa.

Sądząc po wstępnym tekście ze zwrotami „zamierzamy”, „będziemy”, tych „rzetelnych” jest co najmniej dwóch albo dwoje albo dwie. No, jeśli jednak jeden, to tylko wobec tego taka zmyłka, albo wyobrażenie, że się jest królem, który z zasady o sobie mówił - „my król”.

A reklamuję stronę www.infobielawa.pl, o której już niedługo sądząc po twórczości, dowiemy się – co zacz, a może i – kto zacz.

Wcale jednak nie jestem przekonany, czy redaktor Naczelny Igor Rzetelny rzetelnie zamiaruje Bielawę przedstawiać i wszystko, co się w niej dzieje, czy raczej rzetelnie będzie przedstawiał to, co będzie uważał, że w Bielawie nie udało się, nie wyszło, posiłkując się opinią jakiegoś Redaktora, jakiegoś Burmistrza czy jakiegoś Fotografa. Na wszelki wypadek, o który w pisaniu nie trudno, przedstawiam znaczenie słowa „rzetelny”:

1. należycie wykonujący swoją pracę, solidnie wypełniający przyjęte na siebie obowiązki; sumienny, solidny, godny zaufania;
2. wykonany w sposób dokładny, należyty; porządny, właściwy, solidny;
3. zgodny z prawdą, nieudawany; prawdziwy, autentyczny

         Mam nadzieję, że twórczość Redaktora Naczelnego Igora Rzetelnego nie ograniczy się do „przedruków” z TV Sudeckiej czy innych Stron, jak to ma miejsce na Facebooku na profilu „Nieobywatelska Bielawa”, gdzie i linki z mojego bloga się znalazły. 

Przy tej okazji dziękuję „Nieobywatelskiej” za reklamę.