Mk 12, 38-44 Wdowi grosz
Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus nauczając mówił do zgromadzonych:
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie».
«Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».
Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie».
Jednak zdziwiło mnie to, że ksiądz Łukasz, który podszedł
do ambonki, Ewangelię nie odczytał, ale odśpiewał. Taką formę ewangelicznego
przekazu też się praktykuje, ale raczej przy naprawdę wyjątkowych, uroczystych
sytuacjach no i w procesji w święto Bożego Ciała. Taka śpiewana Ewangelia jest
dużo mniej zrozumiała niż czytana, a cała jej wielkość polega właśnie na
zaakcentowanie śpiewem. Co prawda dzisiejsza niedziela niczym nadzwyczajnym się
nie wyróżniała w roku liturgicznym, oprócz tego, że uczciliśmy rocznicę poświęcenia
Bazyliki Laterańskiej znajdującej się w Rzymie, ale w tym przypadku należy
zwrócić uwagę na to, że mamy wyjątkowych księży w naszej parafii.
Otóż każdy ksiądz jest osobą wyjątkową już przez to, że
został powołany do służby nam, bardziej lub mniej wiernym, przez samego Pana
naszego Jezusa Chrystusa. Ale, wśród tych wyjątkowych osób, jakimi są księża,
są wyróżniający się szczególnymi talentami, których ukryć się nie da i nie ma nawet
takiej potrzeby.
Był u nas młody ksiądz, który powiedział kiedyś zza ambonki
do zgromadzonych wiernych, wśród których i ja byłem, że on nic na to nie
poradzi, że ma oratorski talent. I miał faktycznie. Można było odczuć, że
mówienie do wiernych jest jego szczególnym powołaniem. Przypominam sobie jego
kazanie podczas Mszy św. na cmentarzu 1 listopada w święto Wszystkich Świętych kilka lat temu. To był
majstersztyk. Zwróciłem uwagę na zasłuchanego w kazanie naszego ks. proboszcza
i znaczące pokiwanie z uznaniem głową po zakończeniu tego wystąpienia.
Podobnie i ks. Łukasz, ma talent do śpiewu i to nawet
operowego. Gdyby stanął w The Voice of Italia przy zakonnicy Krisinie Scuccia,
sukces duetu byłby jeszcze większy niż solo siostry. Bo i przecież wiadomo, że
Włosi w duetach lubują się bez opamiętania.
Może i ten niepohamowany właśnie talent, skłonił księdza
Łukasza do odśpiewania dzisiejszej Ewangelii. Mając na uwadze wyjątkowość
księdza i przychylność ks. proboszcza do eksponowania swoich talentów przez
podległych mu wikariuszy, byłem przekonany, że kazanie będzie również odśpiewane.
Trochę mnie to jednak przeraziło, bo w takiej sytuacji nigdy jeszcze nie byłem,
ale z ciekawością czekałem.
Jednak śpiewanej homilii nie było. W ogóle homilii nie
było, bo znów na dzisiejszą niedzielę był przewidziany list Episkopatu Polski dotyczący,
tym razem, prześladowań Kościoła w świecie.
Myślę jednak, że nic nie straciłem,
bo ksiądz Łukasz będzie u nas przynajmniej ze trzy lata, jak przewidują
diecezjalne przepisy, i kazanie kiedyś śpiewająco odśpiewa, tylko jak trafić,
kiedy będzie odprawiał Mszę św., bo jak na razie, to najczęściej trafiam na
proboszcza?
jakie ubustwo w kościele? o czym wogole mowimy, wszystko oblewajace sie w zlocie, auta, mieszakania, lewe panny, jakie to ubustwo ? a ludzie naiwni daja im na tace, babcie zapatrzone w ksiezy, Szkoda mi wszystkich naiwnych
OdpowiedzUsuń