22 listopada 2015

Robią drogę - 11

Właściwie to już wypadało by raczej napisać – kończą drogę. No, bo jeśli już można jeździć prawie bez ograniczeń, mając tylko na uwadze ograniczenie prędkości, czego i tak nie wszyscy zauważają, to „zbliżamy się” do końca. Właściwie to już została jeszcze tylko kosmetyka, znaki drogowe, jakiś punkt postojowy, sprzątanie i koniec. Dobrze, że ścieżkę rowerową wylano asfaltem. Na pewno z tego zapalony bielawski rolkarz, pan Janek, już się cieszy. A może już nową nawierzchnię wypróbował?

           





Jechałem tą drogą wieczorem z Pieszyc do Bielawy i trochę boję się tego głębokiego rowu po prawej stronie. Może postawią tam jakieś giętkie słupki, albo co inne chociaż na zakręcie, bo na razie komfortowo nie jest.
       No i, co zauważyłem, to na całej trasie zapewniono jakby ciąg zieleni, poprzez posadzenie między drzewami jakiś krzaczków.


           
      A jak długo jeszcze będziemy mogli kontemplować te dorodne drzewa przy drodze i żywopłot przy działkach?




4 komentarze:

  1. Przykro patrzeć na niedokończoną drogę od strony Bielawy. Co na to "Były" - nic nie mogę ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Latami argumentowałem, że ten żywopłot to najtańszy sposób zabezpieczenia przed nawiewaniem śniegu z pól. Kilka razy tam utknąłem bo brakowało nawet płotów przeciw śnieżnych. Zresztą to pomysł zbyt drogi i absorbujący. Teraz jest żywopłot, więc się cieszę

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka ciekawostka, o której usłyszałem. Mężczyzna jadąc nową ścieżką rowerową z Pieszyc do Bielawy, gdy ta się skończyła, dalej jechał po lewej stronie jezdni. I to się nazywa sugestia. W myślach i marzeniach ciągle jechał po ścieżce rowerowej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dojeżdżając autostradą do Brukseli,na pasie zieleni(żywopłot i trawnik)rozdzielających pasy autostrady,objadają się setki mini-królików.Nigdy nie widziałem,aby któryś wyszedł na autostradę.W nocy ukrywały się w żywopłocie.W Belgii wszystkie autostrady są oświetlone.Tylko raz ,gdzieś w zakamarkach Brukseli trafiłem na krótki odcinek drogi z dziurami.Na Przeł.Jugowskiej powstaje ogromny obiekt turystyczny.Dziurawa droga z Przeł.Jugowskiej na Przeł.Sokolą"przygotowana"do położenia nowej nawierzchni.Brak kasy wstrzymuje tą inwestycje.A obiecane wyciągi krzesełkowe
    i gondolowe to już raczej marzenie.Kaplicę na Wielkiej Sowie pokropiono,tymczasowe ogrodzenie zostało-a Sylwester tuż,tuż.
    Henryk

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.