No i zrobili

Krótka relacja dotyczy remontowanego budynku Ośrodka Pomocy Społecznej w Bielawie.

Była to część projektu tzw. termomodernizacji wybranych obiektów w naszym mieście i tutaj akurat się udało. W związku z tym, że mieszkam blisko OPS, to i często ul 3 Maja przejeżdżając, widziałem postęp prac. Faktycznie pracę na tej budowie było widać, a robota paliła się w rękach. Z satysfakcją odnotowywałem kolejne odcinki prac w tym te trudniejsze jak wymiana dość skomplikowanych wizualnie okien. No i nawet mnie zdziwiło, że zostały odkopane fundamenty, zaizolowane i ocieplone, a na koniec budynek otoczono rynną odpływową.

Gdybym miał budować dom, to taką firmę zamówiłbym do jego postawienia. I chociaż mi to nie grozi, to miło pomarzyć. No chyba, że, jak to się mówi, gdyby wygrać w totolotka. Ale i to mi nie grozi, bo w totolotka nie gram – swoje już wygrałem. Jeden, jedyny raz zagrałem w okresie studiów w Łodzi, bo mnie koledzy namówili, no i od razu miałem trójkę.

 Nie udało się jednak z Urzędem Miasta. Szlag mnie trafiał, co tam się wyrabia: zakładanie i zdejmowanie rusztowań, nieefektywna robota i ciągły strach, że zniszczą sztukaterie równo zaklejając je styropianem. Może nowa firma poradzi sobie z tym budynkiem i wymaganiami Urzędu, a tą nierzetelną nagłośnić ku przestrodze.

Na banerze na rusztowaniu - już nowa firma?

No i tak przy okazji zdjęcie z ronda. Już je widać i za chwilę rundkę będzie można zrobić, a nawet dwie – kto zabroni?