23 lipca 2015

Zarąbiście jest!

     
    Przechodziłem dzisiaj przez park i bliżej zainteresowałem się parkiem… linowym. Była ku temu okazja, bo zainteresowanie podniebnymi akrobacjami wśród drzew było duże. Kolejka oczekujących na te ekstremalne wyczyny również była, a i gapiów z głowami zadartymi do góry też nie brakowało. Obserwowałem przez jakiś czas wyczynowców, którzy z mozołem pokonywali kolejne odcinki podniebnej trasy, często instruowani przez sąsiadów z przodu i z tyłu, a i z dołu też. Adrenaliny w powietrzu nie brakowało, zwłaszcza na zjazdach na „tyrolkach”, przepinaniu „karabinka”, przeskoku za pomocą liny i zaplątaniu się w siatkę. Zapewne wyrazem uznania dla trasy było częste:
          - Zarąbiście jest!























      Proszę nie podawać mnie do sądu za to, że fotografowałem osoby bez ich zgody. Właściwie to fotografowałem stanowiska, a osoby były dodatkiem. Starałem się, aby twarzy nie było widać, no i cały materiał ma mieć charakter propagandowy zdrowego spędzania wolnego czasu, jak również promujący Bielawę.


7 komentarzy:

  1. Poćwiczą w zarąbistym parku w zarąbistej Bielawie i może kiedyś...
    vimeo.com/31241154

    Kolej na Ewę
    Stoi na stacji drużyna Kopacz
    Spójrz na ich twarze i w oczy popatrz
    Nędza i rozpacz.
    Stoi i sapie,dyszy i bredzi
    Premier od dawna w przedziale siedzi
    Buch-jak czyściutko...
    Uch-jak ładniutko...
    Puff-jak smaczniutko...
    Już ledwo sapie,już ledwo zipie
    A jeszcze Misiek pomysły sypie
    Działaczy do niej podoczepiali
    Znanych,nieznanych,młodych i starych
    I pełno złości w każdym działaczu
    Trzęsie się pociąg w rytmie ich płaczu
    Wagony z klimą,błyszczące,duże
    A w jednym świnie,a drugim tchórze
    A w trzecim siedzą sami cynicy
    Siedzą i jedzą zad ośmiornicy
    A czwarty wagon pełen kelnerów
    W piątym wycieczka wicepremierów
    W szóstym Karolak(trochę nieświeży)
    W siódmym eksperci oraz hejterzy
    W ósmym szefowej rządu psiapsiółki
    Wcinają z jajem służbowe bułki
    W dziewiątym-wszyscy doradcy"Bula"
    W dziesiątym Donald...Nie to wiatr hula.
    A tych wagonów jest ze czterdzieści
    Ta paranoja się w nich nie zmieści.
    Lecz choćby przyszło tysiąc Saletów
    I każdy zjadłby tysiąc kotletów
    I każdy nie wiem jak"dawał radę",
    Słupków poparcia nie dźwignie żaden...
    Nagle-zgrzyt!
    Nagle-wstyd!
    Partia-w dól!
    Koła-w muł!
    Najpierw powoli-jak żółw-ociężale
    Ruszyła Platforma po szynach ospale,
    Szarpnęła kamery i ciągnie z mozołem
    I kręcą się,kręcą się"setki"wesołe
    I biegu przyśpiesza,i gna na złamanie,
    I ściemnia,i mami,obraża i kłamie,
    A dokąd?A dokąd?A dokąd?Na Wprost!
    Popatrz,po torze,po torze,po głos!
    Przez góry,przez tunel,przez pola,przez las,
    I spieszy się,spieszy się,by zdążyć na czas,
    Gładko tak,lekko tak toczy się w dal,
    Jak gdyby ktoś inny tu rządził od lat
    i straszył,i ściemniał,wył,kopał,i gryzł
    Że"wszyscy umrzecie"gdy rząd będzie z PiS.
    A skądże to,jakże to,czemu tak łże?
    A co to to,co to to,kto to tak prze,
    Że pędzi,że wali,że bucha buch,buch?
    To Partia Obciachu wprawiła to w ruch,
    To partia,co z kotła mediami do tłuków,
    A tłuki rechoczą przez łzy do rozpuku
    I wrzeszczą,i plują,i pociąg się toczy,
    Tak długo aż w końcu z tych torów wyskoczy
    i w przepaść poleci,i sztandar się zwinie./z netu/
    www.youtube.com/watch?v=jXWmOCjoB5U

    Jest zarąbiście gorąco,toteż wszystkim sąsiadom,znajomym doradzam,aby korzystali z globalnego
    ocieplenia dopóki jeszcze trwa,bo prognozy przyszłego klimatu są niewiarygodne:)
    Człowiek jest odpowiedzialny tylko za część globalnego ocieplenia.Większość przyczyn jest nadal
    naturalna.
    W tej chwili nakładają się dwa cykle:cykl słoneczny Suess-Vreis(=de Vries) i cykl Solar 24,
    będzie...zimno(?).Ziemia ma swój cykl zmian i żaden pseudonaukowiec czy ekolog nie ma na to,
    żadnego wpływu.
    960 mln.euro Polska musi przeznaczyć na walkę z globalnym ociepleniem,a w kraju kłótnia,
    czy POpaprana Ewka,czy śpiąca Beata będzie lepiej rządziła naszym krajem.
    Dlaczego ostatnie zlodowacenie ustąpiło?

    www.youtube.com/watch?v=u0VbPE0TOtQ
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, ale takich wyczynów nie polecam.

      Usuń
    2. Heniu bo się spocisz!

      Usuń
    3. Tutoiement?

      nsidc.org/arcticseaicenews/
      www.bbc.com/news/science-environment-25743806
      Henryk

      Usuń
  2. W latach 90 ub.w. Elżbieta R.z Warszawy w liście nadesłanym do redakcji TVN,po emisji programu
    "Nie do wiary",twierdziła,że posiada sensacyjne informacje dotyczące tajemnic zamku Książ i opisała
    je w liście.Autorka listu informowała,że w sprawie Książa-jego tajemnic,oraz innych spraw poniemieckich związanych z Dolnym Śląskiem,posiada dużo danych i tajemnic powierzonych jej przez jej stryja,który jako specjalista chemik zabezpieczał uciekającym Niemcom różne tajemnice.
    Pani Elżbieta po zakończeniu wojny wielokrotnie towarzyszyła stryjowi w wyprawach na Dolny Śląsk
    po zakończeniu wojny i odwiedzali wówczas m.in.zamek Książ,a stryj ujawniał tajemnice związane
    z tym obiektem.Stryj Ludwik P.był specjalistą od konserwacji dokumentów papierowych(Politechnika Berlińska).Został ranny w powstaniu warsz.i dostał się do niewoli.Niemcy odkryli na kopercie zegarka
    Ludwika P.wygrawerowany napis jaką uczelnię ukończył i został przewieziony do Książa.
    Pracował tam w pracowni chemicznej,która znajdowała się w podziemiach.Tam Niemcy zlecali mu
    wykonywanie konserwacji różnych dokumentów.Kobieta twierdziła,że prace wykonywał w podziemnych komorach,które potem zabezpieczono pancernymi płytami.W komorach tych miała zostać ukryta
    dokumet.dotycz.prac,prawdopodobnie nad nuklearną oraz zaawansowanymi konstrukcjami lotniczymi
    oraz ich modele.Na zamku pracowała elita konstruktorów niemieckiego lotnictwa.Obiekty latające były
    takie,które wypuszczane nigdy nie wróciły i były przypuszczenia,że oni je lokowali w G.Sowich.
    Na zamek przychodziły gotowe elementy,produkujący nie zdawali sobie sprawy co produkują.
    Niemcy chcieli uruchomić jakiś przejazd(łączność?)między pojazdami.Stryj opuszczał zamek
    z ostatnią grupą zabezpieczającą.W podziemiach pozostały hale pełne konstrukcji.
    10 dni przed wejściem do Książa sowietów,prowadzone były w podziemiach tylko prace murarskie
    i maskujące.Ciekawy jest również opis dwóch komnat w zamku,które maja kryć wielką tajemnicę.

    "Są dwie komnaty,w których trzeba odbić stiuki,trzeba zdjąć pierwszą warstwę tynku.Tam są piękne
    lustra w tej sali,nie jest to sala Maksymiliana.Po odbiciu tynku,pod nim będzie zabezpieczenie takich
    klamer i za tymi klamrami będzie jeszcze tynk,a tam dalej są rury.
    Duże rury może przekroju rynny.Tam są wsadzone tuby zabezpieczone przed pożarem.Tam są jakieś
    dokumenty,muszą być bardzo cenne skoro są one w ten sposób zabezpieczone i to mi stryj pokazał,bo on to chował.On mi powiedział-tam są dokumenty,tam są nawet mikrofilmy."

    Sensacyjnie brzmi również treść listów z końca lat 60.od stryja.W jednym z nich pisze o pojazdach latających,do listu został dołączony szkic na bibule,który przedstawia pojazdy przypominające
    latające talerze.

    "Elżbietka mam trochę wolnego czasu,więc Ci uzupełniam Książ.Odszukaj w RFN majora armii
    niemieckiej Rudolfa L.-dogadasz się na pewno z nim (na podst.koneksji Pszczyna von Pless).
    On był w Książu,on znał plany tzw.brakującego skrzydła.osobiście z nim rozmawiałem kilkakrotnie
    -tęga głowa jako inżynier,wspaniałe pomysły,realizacja szybka,bardzo ceniony przez"górę"niemiecką.
    Jakieś infor.techn.podobno sprzedał armii USA?Były takie wersje.Nikt nie wie czy to prawda,czy plotka.
    Na bibułce załączam Ci szkic pojazdu jaki gotowy czeka w Książu.Myślę,że Ty pierwsza tego dotkniesz.Tylko co ktoś da Ci w zamian?Każdy liczy na nagrodę,forsę,szczególnie ci,których wkład
    jest prawie żaden.Hale,w których stoją pojazdy są bardzo wysokie-3 lub 4 kondygnacje.
    Stropy specjalnie skonstruowane,wyliczone,aby nie groziły zawaleniem.Wiem,że to widziałem,
    część mogłem sam sprawdzić na wyliczeniach.Boję się,że sama nie dasz rady wejść tam,nawet przy
    pomocy wojska.Wiele musisz."

    Ludwik P.zmarł w 1973 r we Wrocławiu.Nie wiadomo czy Elżbieta R.żyje.Jeśli tak,to ma obecnie 80 l.
    Cała historia brzmi jak science fiction i budzi wiele wątpliwości.Nie brakuje jednak zwolenników teorii
    latających talerzy-tzw.V7.
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W obecnych czasach i obecnej technologii część informacji pochodzących od Elżbiety R.można zweryfikować.Można prześwietlić stropy,ściany i posadzki w komnatach zamku Książ,z użyciem odpowiedniego sprzętu,bez trudu można namierzyć ukryte w nich rury,czy płyty pancerne.Tylko kto to zechce zrobić i wyłożyć pieniądze.W przypadku namierzenia,czy konserwator zabytków wyda zgodę na wejście do wnętrza tajemniczej komnaty?
      Jakiś czas temu,ekipie eksploracyjnej udało się namierzyć zamaskowaną komnatę w pobliżu
      baszty Jerzego.Konserwator nie wyraził zgody na demontaż fragmentu posadzki,
      by eksploratorzy mogli wejść do wnętrza tajemniczej komnaty.
      www.youtube.com/watch?v=opD86VZSWpo
      Henryk

      Usuń
  3. Przypominam, że tu ma być o Parku Linowym.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.