23 maja 2015

Bielawa - Złoty Stok

    
  Pojechaliśmy dzisiaj tylko we dwóch, tzn. kolega Jurek i ja. Ambitne wyzwanie na dzisiejszy dzień – Złoty Stok.
Do Ząbkowic Śląskich jechaliśmy przez Owiesno, Przedborową i Stoszowice. Z daleka widoczna już była charakterystyczna Krzywa Wieża w Ząbkowicach.









Po zrobieniu zdjęć i zerknięciu na rynek, pojechaliśmy dalej w kierunku Kamieńca Ząbkowickiego. To tylko 8 km od Ząbkowic. Ładne widoki i ładne miasteczko z charakterystycznym zamkiem.




            
        Zatrzymaliśmy się przy moście przez Nysę Kłodzką, aby sprawdzić czy można tam zatrzymać kajak.




           
         Dalej już prosta droga do Złotego Stoku. Po drodze, zupełnie na odludziu, minęliśmy figurę świętej Jadwigi Śląskiej na okazałym postumencie.



No i Złoty Stok - raptem 42 km od Bielawy.



           
       Zajechaliśmy do Parku Linowego, żeby rozpoznać teren i ewentualnie w większej grupie przyjechać samochodem pojeździć na linach. Teren parku jest bardzo rozległy i tajemniczy, choć pusty, mimo, że to wolny dzień od pracy.






Monumentalnie wygląda skalna ściana wyrobiska. 





Zjazd na linie na wysokości 60 m robi wrażenie.



Aby nie wracać tą samą trasą, spytaliśmy o drogę przez Przyłęk. Było po drodze trochę błądzenia, ale nową trasę mamy już zaliczoną. Co prawda za Przyłękiem w Pilcach byliśmy w zeszłym roku, ale w Mąkolnie, Ożarach i Dzbanowie - już nie.




Wracając, oczywiście przez Potworów i Budzów, nad Srebrną Górą jeszcze paralotniarska niespodzianka. Ze względu na panujące warunki paralotnie te utrzymywały się jakby w jednym miejscu, korzystając z silnego, przeciwnego wiatru.






Wróciliśmy przez Rudnicę, Grodziszcze i Ostroszowice, zaliczając tym razem 86 km. Stwierdziliśmy zgodnie, że stać nas na więcej. Kiedy uda nam się pobić setkę?
Zapraszamy chętnych na następną sobotę.



7 komentarzy:

  1. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego naj najlepszego !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj w Bielawie i na Złotym Stoku nie było mnie już ładnych parę lat. Przepiękne widoki, aż by się chciało spakować plecak i tam się wybrać od razu. 86 km - no jestem pełen szacunku, ja po 10 km mam już dość, a siedzenia to właściwie nie czuję. Jakie plany na sobotę, gdzie tym razem Was koła zawiozą? serdecznie pozdrawiam, miłych wycieczek życz!ę

    OdpowiedzUsuń
  3. Wasze rowerowe wyprawy to doskonała reklama naszego pięknego regionu.
    To także świetna reklama jak wspaniale można spędzić czas z przyjaciółmi.

    W dniach 4-7 czerwca 2015 na terenie Muzeum Techniki Militarnej Molke S III w Ludwikowicach Kł.
    odbędzie się IV Międzynarodowy Zjazd Eksploratorów-Riese 2015.
    Będzie to czwarta odsłona tej imprezy przy współudziale grup poszukiwawczych,rekonstrukcyjnych
    oraz osób indywidualnych.Impreza ukierunkowana będzie głównie na odkrywanie i penetrację podziemi,
    wymianę doświadczeń,prezentację sprzętu i technik eksploracyjnych,warsztaty alpinistyczne pod
    nadzorem specjalistów z Ratownictwa Kataklizmowego oraz zwiedzanie obiektów militarnych na terenie
    Muzeum.
    www.wlodarz.pl/aktualnosci
    www.muzeummolke.pl
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli pojechaliście wespół z Jurkiem to raczej we dwu a nie we dwoje. No chyba, że to nowa odsłona gender w pana wydaniu :). A paralotnie wydaja się utrzymywać w miejscu bo krążą w tzw kominie termicznym, chba nie słuszne jest wiązanie tego z przeciwnym wiatrem. A tak w ogóle to tylko pozazdrościć kondycji. A krajobraz mamy jako żywo cudowny na tym "Szlązku"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałem się, że jazda "we dwoje" może zaowocować posądzeniem o genderyzm, ale uwaga słuszna. Mimo to, nie zrezygnujemy z jazdy, choćby na zbiórkę, jak to określa kolega Janek, przyszło nas tylko dwóch :). Ale dziewczyny i panie też zapraszamy.

      Usuń
  5. www.youtube.com/watch?v=KJUd0zNUN64
    www.youtube.com/watch?v=G1AtnFm2Iek
    Henryk

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.