5 lutego 2015

5 lutego 2015 r., czwartek

Mk 6, 7-13 Rozesłanie Apostołów

Słowa Ewangelii według świętego Marka
Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi. 
I przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien». 
I mówił do nich: «Gdy do jakiego domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakim miejscu was nie przyjmą i nie będą słuchać, wychodząc stamtąd strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich». 
Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.
Oto słowo Pańskie.
«Następnie przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch (...) Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia»
Dzisiaj Ewangelia opowiada o pierwszych apostolskich misjach. Chrystus wysłał Dwunastu, aby głosili, uzdrawiali wszelkiego rodzaju choroby i przygotowywali drogę do ostatecznego zbawienia. To właśnie jest misją Kościoła, a także każdego chrześcijanina. Sobór Watykański II potwierdza, że «powołanie chrześcijańskie zakłada powołanie do apostolstwa. Żaden z członków ma bierną rolę. Tak więc, kto nie dąży do wzrostu, sam w sobie, jest bezużyteczny dla Kościoła, a także dla siebie samego».

Świat potrzebuje— jak mawiał Gustave Thibon— “dodatek do duszy”, aby ją zregenerować. Tylko Chrystus i jego doktryna jest lekarstwem na choroby całego świata. On ma różne kryzysy. To nie jest tylko częściowy kryzys moralny, czy wartości ludzkich: jest to całościowy kryzys. I precyzyjniejszym terminem, który go definiuje jest “kryzys duszy”.

Chrześcijanie z łaską i nauką Jezusa, jesteśmy w środku tymczasowych struktur, które mamy ożywiać i uporządkowywać w kierunku Stwórcy: «Aby świat, przez głoszenie Kościoła, słuchając mógł uwierzyć, wierząc mógł czekać, i czekając mógł kochać» (św. Augustyn). Chrześcijanin nie może uciec od tego świata. Jak pisał Bernanos: «Wrzucono nas w masę, w środek tłumu jak drożdże; odbijemy, cal po calu, wszechświat, który grzech nam skradł; Panie, oddamy Ci go takim jaki był tego pierwszego ranka, z jego porządkiem i świętością».

Jednym z sekretów jest miłować świat całą swoją duszą i żyć z miłością misję jaką Chrystus powierzył apostołom i nam wszystkim. Słowami Josemaría, «apostolstwo jest miłością Boga, która się przelewa z oddaniem siebie innym (...). I pragnienie apostolstwa to manifestacja dokładna, właściwa, konieczna wewnętrznego życia». To musi być nasze codzienne świadectwo wśród ludzi i przez wieki.





Ks. Stanisław Hołodok

ŚW. AGATA, DZIEWICA I MĘCZENNICA

Austriacki liturgista ks. Pius Parsch pisał, że św. Agata, której imię znaczy "dobra", należy do czterech wielkich dziewic męczennic Kościoła rzymskiego, których wspomnienia wypadają w czterech zimowych miesiącach. Są to: Cecylia (22 XI), Łucja - "świetlana" - (13 XII) na powitanie Bożego Narodzenia, Agnieszka - "czysta" (21 I) i wspomniana Agata - "dobra" - (5 II). Ich imiona umieszczono w Kanonie rzymskim, czyli w obecnej I Modlitwie eucharystycznej (Rok liturgiczny, t. 1, Poznań 1956).
Według tradycji Agata przyszła na świat w Katanii (miasto liczące dzisiaj ponad 400000 mieszkańców) na Sycylii ok. 235 roku jako córka arystokratycznej rodziny. Po przyjęciu chrztu postanowiła żyć w dziewictwie. Miała oznaczać się niezwykłą urodą, a namiestnik rzymski Sycylii ubiegał się o jej rękę. Agata jednakże odrzuciła jego propozycję i dlatego została najpierw oddana do domu rozpusty, gdzie jednak z Bożą pomocą ustrzegła swojej niewinności. Następnie poddano ją strasznym torturom, mianowicie rozszarpano i obcięto jej piersi. To wszystko jednakże nie odwiodło Agaty od wiary w Chrystusa, któremu poświęciła swoje życie. Męczennicę rzucono na rozpalone węgle i w ten sposób poniosła śmierć za wiarę w roku 251, za panowania rzymskiego cesarza Decjusza. Od razu chrześcijanie otoczyli jej grób wielką czcią, modląc się o wstawiennictwo Świętej. W rok po śmierci św. Agaty wybuchła Etna i rozpalona lawa zagrażała miastu. Mieszkańcy Katanii prosili św. Agatę o pomoc i posłużyli się jej welonem dla powstrzymania ognistej lawy. Miasto zostało uratowane.
W średniowieczu wzywano św. Agatę jako patronkę chroniącą od ognia. Trudniący się sztuką ludwisarską (np. dzwony, lufy działowe, posągi, świeczniki) uważali ją także za swoją patronkę. Do św. Agaty zwracały się o pomoc niewiasty w różnych chorobach, szczególnie zaś w czasie bólu piersi. W dzień św. Agaty błogosławiono pieczywo, sól i wodę, których ludność używała w czasie piorunów i pożarów.
Obecnie obchód liturgiczny ku czci św. Agaty (5 II) ma rangę wspomnienia obowiązkowego. Jedynie w parafii Minkowce koło Sokółki obchodzi się uroczystość św. Agaty, gdyż jest ona patronką (obok NMP Pośredniczki Wszelkich Łask) tamtejszej parafialnej świątyni. W kolekcie mszalnej prosimy, aby św. Agata wyprosiła nam Boże miłosierdzie przez swoje męczeństwo i ofiarowane Panu życie w czystości. Zaproponowane na dzień św. Agaty mszalne czytania biblijne mówią nam (1 Kor 1,26-31), że Bóg wybrał to, "co niemocne, aby mocnych poniżyć". Zbawiamy się przez Jezusa Chrystusa, który jest naszą mądrością, sprawiedliwością, uświęceniem i odkupieniem. W Ewangelii (Łk 9,23-26) znajdujemy zachętę, abyśmy codziennie brali swój krzyż i naśladowali Chrystusa. Kto straci swoje życie z powodu Chrystusa, jak to miało miejsce w osobie św. Agaty, ten je odnajdzie na nowo i otrzyma zbawienie.
Obecnie w naszych kościołach (5 II) błogosławi się chleb i wodę ku czci św. Agaty. W modlitwie poświęcenia przypomina się, że św. Agata jest u Boga szczególną orędowniczką w niebezpieczeństwie pożarów. Prosimy, aby Jezus Chrystus, Chleb Żywy, który zstąpił z nieba, pobłogosławił chleb i wodę za wstawiennictwem naszej Patronki. Błagamy też, aby chleb i woda za wstawiennictwem św. Agaty chroniły nas i nasze domostwa, mieszkania od niebezpieczeństw pożaru i od innych przeciwności. Są liczne świadectwa, że i w naszych czasach św. Agata przychodzi nam z pomocą i rzeczywiście chroni od niebezpieczeństwa pożaru, gdy do Świętej zwracamy się w modlitwie i używamy poświeconego chleba i wody. Zdarza się, że matki dają chleb św. Agaty dzieciom, gdy te opuszczają dom rodzinny, udając się np. do szkoły w mieście lub do wojska. Poświęcony chleb umieszczają kierowcy w swoich samochodach. Przechowujemy go ze czcią w naszych mieszkaniach. Nie wolno jednak używać poświęconego chleba lub wody w celach nieetycznych; jak to niegdyś bywało, chleb św. Agaty miał chronić przemytnika i jego towar od ognia, tzn. od celnika.
Św. Metody z Sycylii, biskup, mówił w swoim kazaniu o św. Agacie, że "dobroć Agaty odpowiada imieniu i samej rzeczywistości; Agata z powodu wspaniałych czynów szczyci się dobrym imieniem, ale i ono samo wskazuje na takie właśnie jej czyny. Agata samym nawet imieniem zachęca, by wszyscy chętnie do niej się uciekali. Swoim zaś przykładem poucza, by wszyscy ludzie nie zwlekając wraz z nią podążali ku prawdziwemu Dobru, którym jest sam Bóg". (Liturgia Godzin, t. III). Niech słowa św. Metodego zachęcą nas w Roku Wielkiego Jubileuszu do naśladowania pięknego życia św. Agaty, wielu dobrych uczynków i gorliwego dążenia do przyjaźni z naszym Panem Jezusem Chrystusem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.